Monika Borkowska ogłosiła kilka dni temu na portalu X: "Wygrałyśmy z panią mecenasa w sądzie drugiej instancji z nielegalnie przejętą TVP w likwidacji. W momencie, w którym rozstawałam się z telewizją, w słabym stylu ze strony dyrektora Własiuka (Adam Własiuk to dyrektor biura zarządzania kapitałem ludzkim w TVP - przyp. red.), postanowiłam, że nie dam się wykorzystywać. Dlatego wylądowaliśmy w sądzie".
Monika Borkowska o sprawie z TVP
Poprosiliśmy Borkowską o komentarz do sprawy. – To ten dyrektor decydował o sposobie i stylu rozstawania się dziennikarzy z TVP oraz o warunkach tego rozstania. Moja sprawa sądowa dotyczyła zaległych, niewypłaconych mi, a należnych pieniędzy, za pracę w TVP – przekazała dziennikarka Republiki w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

I dodała: "Dyrektor Własiuk wiedział o tych zaległościach. One miały niestety także wpływ na warunki podpisanego porozumienia przy rozstaniu z TVP. Były dla mnie niekorzystne. O szczegółach tej sprawy mówić nie mogę ze względu na zapisy porozumienia".
Monika Borkowska zapowiedziała, że to nie koniec sprawy. – Moi prawnicy analizują teraz, czy pozytywne dla mnie orzeczenie sądu nie jest przesłanką do podważenia całego procesu podpisania ze mną porozumienia o rozstaniu. Zdziwił mnie fakt, że na ostatnią rozprawę Telewizja nie wysłała żadnego pełnomocnika. Choć to oni wnieśli apelację. Według mnie chodziło tylko o grę na czas.
Poprosiliśmy TVP o komentarz do zakończonego postępowania sądowego. Dział komunikacji korporacyjnej odpowiedział nam jedynie, że "nieobecność pełnomocnika czy strony na rozprawie apelacyjnej nie stanowi przeszkody w rozpoznaniu apelacji – tak też stało się w tej sprawie".

Będą kolejne pozwy wobec TVP?
Monika Borkowska przekazała również, że ma nadzieję, że ten wyrok zmotywuje innych byłych dziennikarzy telewizji publicznej do wybrania ścieżki sądowej, jeśli znaleźli się w podobnej sytuacji. – Słyszałam o kilku osobach, które walczą bądź zamierzają walczyć w sądzie pracy. Każda sprawa jest indywidualna, bo warunki podpisanych porozumień były zapewne inne – zaznaczyła.
Z centralą Telewizji Polskiej Monika Borkowska była związana od czerwca 2023. Przygotowywała materiały do głównego wydania "Wiadomości", przede wszystkim na temat krajowej polityki. Ponadto należała do grona gospodarzy cyklów publicystycznych "Minęła 8", "Minęła 9" i "Za czy przeciw" w TVP Info. Przedtem przez kilka lat była reporterką w TVP3 Łódź.
W kwietniu ub.r. Borkowska rozstała się z TVP i dołączyła do Republiki.











