Model promocji oparty jest na zasadzie: im więcej klient oszczędza, tym więcej może zyskać. Saldo rachunku, oprocentowane w maksymalny sposób czyli na 4 proc., wzrasta z miesiąca na miesiąc. W pierwszym miesiącu środki oprocentowane na 4 proc. to maksymalnie 3 tys. zł. Z każdym kolejnym kwota ta zostaje podwojona, aż do 18 tys. w ostatnim miesiącu trwania promocji.
- Rachunek mSaver pozwala wyrobić nawyk regularnego oszczędzania. Klient otrzymuje bowiem nie tylko wygodne konto, na którym gromadzi środki niejako mimochodem, ale cały czas nie traci dostępu do swoich pieniędzy. Z rachunku może je bowiem w każdej chwili wypłacić, bez żadnych konsekwencji. Ponadto konto wyróżnia bardzo atrakcyjne, w porównaniu z innymi ofertami depozytowymi na rynku, oprocentowanie oraz unikatowy mechanizm promocji, dopingujący klientów do systematycznego powiększania salda na rachunku - mówi Mateusz Płomiński z Wydziału Produktów Oszczędnościowych mBanku.

mSaver był pierwszym w Polsce rachunkiem automatycznego oszczędzania, który pozwala odkładać „przy okazji”. Zasilany jest, gdy klient płaci kartą, wypłaca gotówkę z bankomatu czy wykonuje przelew, na jeden z trzech sposobów. Transakcja zostaje zaokrąglona do pełnych dziesięciu złotych (np. gdy rachunek w sklepie wynosi 97 zł, bank zaokrągla go do 80 zł, a 3 zł przekazywane jest na rachunek oszczędnościowy), po każdej transakcji na konto trafia określony jej procent (od 1 do 15 proc.) lub ustalona kwota z przedziału 3-10 zł. To klient wybiera sposób oszczędzania i może go samodzielnie zmienić w każdym momencie. Dodatkowo klient może ustalić stałą kwotę, która w wybrany przez niego dzień, będzie zasilać rachunek.
Z programu mSaver korzysta już ponad 300 tys. osób. Rachunek oszczędnościowy mogą założyć klienci banku wypełniając wniosek online.

dostarczył
infoWire.pl











