W sobotę piwa zgłoszone do konkursu oceniali sędziowie: Maciej Chołdrych, Roman Kotlewski, Rafał Kowalczyk, Andrzej Sadownik i przewodnicząca składu Agnieszka Wołczaska-Prasolik, w poniedziałek portery testowane były w laboratorium Browaru Amber.
Do konkursu zgłoszono 12 porterów. Różnice w punktacji pierwszej trójki były niewielkie. Świadczy to o bardzo wyrównanym poziomie. Pierwsze miejsce zajął Waldemar Pitala, za nim kolejno: Janusz Ściebura i Jacek Głuchowski.
Warzenie piwa ma w sobie coś ze sztuki i magii, podobnie jak gotowanie. Jest to wspaniałe hobby, ponieważ pozwala czerpać radość tak z tworzenia jak i z konsumowania.
By w domowych warunkach uwarzyć piwo, nie jest potrzebna bardzo specjalistyczna wiedza, ale trzeba poznać podstawy i zdobyć doświadczenie. Potem można udoskonalać receptury, testując nowe smaki, mieszanki, składniki, na skalę nieosiągalną dla dużych browarów.

Warzenie piwa w domu to nie jest nowa moda, a powrót do korzeni. Dzięki takim konkursom jak Pomorski Konkurs Porterów Domowych organizowany przy udziale Browaru Amber, domowi piwowarzy mają szansę sprawdzić swoje produkty w profesjonalnym laboratorium, poddać je specjalistycznej ocenie pod kątem jakości i sprawdzić ich parametry.
Wyniki PKPD: 1. Waldemar Pitala 40,4 pkt. 2. Janusz Ściebura 40,2 pkt. 3. Jacek Głuchowski 39,8 pkt. 4. Cezary Mikowski 36 pkt. 5. Jacek Stachowski 35,6 pkt. 6. Agnieszka Łopata (AgaL) 34,2 pkt.











