– Mimo tych obaw związanych ze zwiększeniem deficytu, z nowelizacją budżetu i tendencją do słabnięcia złotego wyraźnych tendencji na rynku obligacji nie ma – inwestorzy już nie wyprzedają obligacji tak, jak to jeszcze było na początku czerwca – mówi Marek Wołos, analityk DM TMS Brokers.
Rentowność naszych papierów dłużnych utrzymuje się na mniej więcej tym samym poziomie, a nawet lekko spada. Oprocentowanie obligacji 10-letnich oscyluje wokół 4 proc.
– Nie widać ucieczki inwestorów z rynku obligacji, nie widać też ani panicznej, ani choćby niewielkiej realizacji zysków – dodaje Marek Wołos.
Dla rynku obligacji ważne są decyzje Rady Polityki Pieniężnej, która zakończyła już proces obniżek stóp procentowych. To pozytywny sygnał.
Polskim papierom pomaga również stabilna sytuacja na rynku europejskich obligacji.

– Tu też nie widać tendencji do wyprzedaży. Inwestorzy kupują obligacje greckie i innych krajów, gdzie rentowności nominalnie są wysokie, powyżej 5-6 proc. – mówi analityk. – Bardzo stabilnie, nie nerwowo podchodzą także i do polskich obligacji.











