"Wynik na poziomie operacyjnym w I półroczu uważam zarewelacyjny, już o 2 mln zł przekroczyliśmy poziom z całegoubiegłego roku. To doskonale rokuje na przyszłość, ponieważ drugapołowa roku jest w branży zawsze zdecydowanie lepsza" - powiedziałMzyk.
Spółka miała natomiast ponad 17,7-mln stratę netto w I półroczu.Zdaniem prezesa było to przede wszystkim wynikiem rozliczania opcjiwalutowych. Jednak dzięki prowadzonym rozmowom z bankami udało sięspłacić, bądź korzystnie zrestrukturyzować to zadłużenie.
"Podpisaliśmy porozumienie z bankiem BPH, ale nie możemy nicmówić o jego treści. Nie dogadaliśmy się jeszcze z Fortisem, ale zato spłaciliśmy długi wobec banku Raiffeisen, Kredyt Banku orazzrolowaliśmy na dłuższy termin zadłużenie wobec BRE Banku. Czylistraty na opcjach z I kw. obecnie się przeksięgowują i stratazamienia się na pozycję bilansową" - wyjaśnił prezes.
Dlatego właśnie o I półroczu 2009 r. Daniel Mzyk chce rozmawiaćwyłącznie przez pryzmat wyniku na poziomie operacyjnym. Podkreśla,że podstawowym powodem tak dobrego wyniku spółki jest poprawaefektywności w produkcji mebli. Zdaniem prezesa, w połowie rokuzauważalna będzie również restrukturyzacja w segmencie sklejkowym itakże ta część spółki będzie miała wyraźnie większy pozytywny wkładw wynik. W efekcie na koniec roku zysk oraz przychody Pagedupowinny przekroczyć prognozy.
"Na podstawie obecnej wiedzy mogę powiedzieć, że przychodyspółki w II półroczu wyniosą ok. 185 mln zł co przełoży się nazwiększenie wyniku za cały rok z prognozowanych 330 mln zł do ok.350 mln zł. W efekcie zysk netto założony na 22 mln zł powinienznaleźć się w przedziale 22-25 mln zł" - podsumował DanielMzyk.
Spółka Paged miała 17,86 mln zł skonsolidowanej straty nettoprzypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w I połowie 2009roku wobec 4,45 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowaneprzychody wyniosły 170,78 mln zł wobec 178,66 mln zł rokwcześniej.
W ujęciu jednostkowym, narastająco w I połowie 2009 roku spółkamiała 2,65 mln zł zysku netto wobec 3,99 mln zł zysku rokwcześniej.
