Piotr Jedliński o sytuacji w Radiu Nowy Świat: ubywa patronów, spadają wpłaty, stacja się nie rozwija

Były prezes i współzałożyciel Radia Nowy Świat, Piotr Jedliński, od kilku dni ostro krytykuje w sieci rozgłośnię, osoby nim zarządzające, a także sposób, w jaki to robią. Zarzuca m.in. brak nowych inicjatyw, brak rozwoju, nie zatrudnianie nowych prowadzących, co przekładać ma się na odpływ patronów i spadek wpłat. Poproszony o komentarz, nie odpowiedział. Rozgłośnia podkreśla: nie ma konfliktu.

Jacek Kowalski
Jacek Kowalski
Udostępnij artykuł:
Piotr Jedliński o sytuacji w Radiu Nowy Świat: ubywa patronów, spadają wpłaty, stacja się nie rozwija
Piotr Jedliński, fot. Facebook.com/Ratujmy Trójkę

We wtorek Jedliński zaproponował słuchaczom i patronom utworzenie stowarzyszenia, któremu mógłby odsprzedać udziały. Pod naciskiem krytyki wycofał się z tego pomysłu, podtrzymując jednak samą myśl o sprzedaży udziałów – „osobom wyznaczonym przez zarząd”.

„Ubyło sporo patronów”

W internetowych dyskusjach pod postem o odejściu Magdaleny Rataj, Piotr Jedliński ostro krytykuje Radio Nowy Świat, jego politykę kadrową i sposób zarządzania.

- Ubyło sporo Patronów, kwota, z 748 tysięcy skurczyła się do 666 tysięcy. Jeden pan pokusił się nawet w komentarzach o stwierdzenie, że radio się rozwija? Mógłbym zapytać - jak się rozwija? Program - nie, strona - nie, aplikacja - nie, forum- nie, komunikacja wprost leży - napisał w jednym z komentarzy.

Innej osobie dyskutującej z nim, odpisał: - Zdaję sobie sprawę, jak jeden pan postrzega i traktuje ludzi. Dokładnie ten sam pan, który był dramatycznie oburzony moim podejściem do afery Margot. Ten pan pisze o zaangażowaniu z pozycji kogoś, który tego zaangażowania nie przejawiał i nie przejawia. Pan, który opluł Patrycję (Macjon), a kiedy to się wydało, powiedział, że nie będzie się tłumaczył ze swoich prywatnych rozmów. Pan, który apeluje o zaufanie i twierdzi, że wszystko jest super, choć jak widać, pieniędzy i Patronów ubywa – stwierdził, dając do zrozumienia, że chodzi o Jerzego Sosnowskiego. W sierpniu ub. roku, po rezygnacji ze stanowiska prezesa, Jedliński stwierdził, że jego rezygnacja została wymuszona przez osoby z kierownictwa tej rozgłośni. Zacytował wówczas fragment maila od Sosnowskiego, sugerującego mu odejście.

„Nie zrobiono nic, by odskoczyć od konkurencji”

Były szef i założyciel RNŚ we wpisach facebookowych jasno też stawia sprawę: rozgłośnia nie rozwija się. - Do 10 sierpnia, do dnia kiedy zniknąłem, było rozpoczęte kilka ciekawych „projektów”. Zdechły. Nie żalę się. Rozpaczam. Od ogłoszenia o powstaniu 357 do rozpoczęcia nadawania minęło 3 miesiące. Co zrobiono w RNŚ, żeby nieco „odskoczyć” konkurencji? Kompletnie nic. I nadal nic nie będzie się działo. Nikt mnie nie słucha. Jakiekolwiek słuchanie skończyło się, kiedy odnieśliśmy sukces.

grafika

Krytykując, Jedliński odnosi się także do tego, co dzieje się w zarządzie radia. - Spółka, a nie prywatny folwark. I spółką powinny kierować osoby, mające pojęcie o przedsiębiorczości, a nie „zawodowcy” radiowi. Ci „zawodowcy” próbowali stworzyć radio przez 4 lata i jakoś im nie wyszło. Przyszli „romantycy” i przez trzy miesiące, to radio stworzyli. Jeszcze w dniu rozpoczęcia zbiórki, ci „zawodowcy” byli bardzo sceptyczni i nie bardzo wierzyli w sukces. Teraz, kiedy osiągnięty został spektakularny sukces, wiedzą lepiej. A pieniędzy i Patronów ubywa.

„Jethon przeniosła najgorsze wzorce”

Były prezes RNŚ już w sierpniu ostro oceniał sytuację w założonej przez siebie rozgłośni, pisząc, że z medium jakim miało być - niezależnym, obiektywnym, prezentującym różnorodny obraz świata i otaczającej rzeczywistości - stało się „skrzywionym ideologicznie, którego udziałowcy, zamiast sikać pod wiatr, robią pod siebie”.

- Wydawało mi się, że w ciągu dwóch dni, po wichurze emocji, udało się porozumieć. Ustąpiłem z funkcji prezesa, usunąłem się w cień, w imię dobra radia. Zgodziłem się, mimo ogromnych wątpliwości, na dalszą współpracę, pomoc, działanie, byle to nasze dziecko, radio wszystkich słuchaczy, istniało, rozwijało się.

Poprosiliśmy w środę Jedlińskiego o komentarz do tego, co dzieje się obecnie w rozgłośni – jednak nie odpowiedział na naszą prośbę.  Do informacji o konflikcie w RNŚ odniosła się w mailu do naszej redakcji Ewelina Szymeczko z tej rozgłośni. - Konfliktu w redakcji nie ma. Nie odszedł też żaden dziennikarz związany z rozgłośnią. Pani Magdalena Rataj, nie była dziennikarką. Natomiast w redakcji pracuje ponad 80 osób, które każdego dnia dokładają starań, by zapewnić słuchaczom doskonałą jakość audycji - podkreśliła.

Radio Nowy Świat nadaje od lipca ub. roku, na dzień dzisiejszy rozgłośnia ma ponad 31,4 tys. patronów, którzy deklarują miesięczne wpłaty w wysokości ponad 665 tys. zł. Ogółem radio zebrało prawie 7 mln zł.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"