Trwają prace nad ministerialnym rozporządzeniem dotyczącym tzw. opłaty reprograficznej. Opłatę wprowadzono w Polsce w latach 90. Nie wpływa do budżetu państwa, tylko do twórców, a konkretnie podmiotów zarządzających prawami autorskimi. Opłata jest nakładana z powodu strat, które te podmioty ponoszą z powodu kopiowania treści na dozwolony użytek prywatny.
Rozporządzenie w tej sprawie pochodzi z 2003 roku, a lista tak zwanych "czystych nośników" była ostatni raz aktualizowana w 2008 roku. Obecnie opłatą są objęte m.in. płyty CD czy DVD, magnetowidy czy telewizory z magnetowidem, odtwarzacze mp3, nagrywarki CD, kasety VHS czy pendrive’y. Wiele z tych urządzeń już nie jest sprzedawanych.
W ciągu kilkunastu ostatnich lat doszło do upowszechnienia się smartfonów i tabletów, a telewizja weszła w erę streamingową. Stąd plan aktualizacji opłaty i objęcia nią m.in. smartfonów, tabletów, laptopów i telewizorów.

List ws. opłaty reprograficznej
Wspólny list w sprawie projektu zmian w rozporządzeniu wysłały do Ministerstwa Izba Wydawców Prasy oraz Stowarzyszenie Dziennikarzy i Wydawców Repropol. Jak czytamy: "Lista urządzeń i czystych nośników wymaga nowelizacji. Polska jest jednym z niewielu, jeśli nie jedynym krajem UE, w którym nie dostosowano do rzeczywistości spisu urządzeń i nośników zawartego w ww. rozporządzeniach. Twórcy nie otrzymują zatem rekompensat w należytej wysokości".
Wydawcy z uznaniem przyjmują dodanie do listy nośników telefonów komórkowych i tabletów. Jednocześnie obie organizacje "uważają za niedopuszczalne proponowane obniżenie stawek opłat od papieru i niektórych urządzeń - obniżki te są nieuzasadnione i uderzają w jedną tylko branżę: wydawców i dziennikarzy oraz autorów książek."

Czytaj także: Google ma zapłacić karę
Ostatnio informowaliśmy, że Związek Cyfrowa Polska, reprezentujący producentów i dystrybutorów sprzętu elektronicznego, zaapelował do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o natychmiastowe wstrzymanie prac nad projektem rozszerzenia katalogu urządzeń objętych opłatą reprograficzną. Związek ostrzega, że proponowane zmiany przekształcą rekompensatę dla twórców w powszechny "podatek od elektroniki", który najbardziej uderzy w polskich przedsiębiorców i konsumentów.
W sierpniu br. dziewięć organizacji sektora cyfrowego i nowych technologii wystosowało apel do Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego o rezygnację z planów rozszerzenia opłaty reprograficznej na nowoczesne urządzenia elektroniczne takie jak smartfony, tablety, komputery, laptopy czy dekodery. Ich zdaniem propozycja resortu jest niezgodna z realiami rynku, zaszkodzi krajowym przedsiębiorstwom i doprowadzi do podwyżek sprzętu elektronicznego w Polsce.

Apel dziewięciu organizacji
Branża cyfrowa ostrzega, że tzw. "podatek od smartfona" będzie trudny do udźwignięcia dla krajowych dystrybutorów i importerów, którzy i tak już konkurują na nierównych zasadach z dużymi platformami e-commerce z Azji - często nieobjętymi obowiązkami wynikającymi z unijnego oraz polskiego prawa.
– Proponowane zmiany to poważne osłabienie pozycji konkurencyjnej polskich przedsiębiorstw. Zostaną one obarczone znaczącymi kosztami kolejnej opłaty, która nie dotnie np. chińskich platform sprzedażowych, od których trudno będzie ściągnąć opłatę i którzy w ten sposób będą mogli zaoferować tańszy produkt – przekazał w komunikacie Cyfrowej Polski Michał Kanownik, prezes zarządu.
Branża twierdzi, że "podatek od smartfona" odczują też konsumenci. – Podwyżki będą nieuniknione. Przy niskich marżach na sprzęcie na poziomie 1 proc., które mają już teraz przedsiębiorcy, dystrybutorzy w Polsce nie będą mieli wyjścia i przerzucą cały podatek nałożony przez państwo na kupujących – podkreśla Kanownik.

Autorzy listu deklarują gotowość do współpracy z resortem w celu "szukania realnych rozwiązań". – Podkreślamy, że obecny system zarządzania prawami autorskimi w kraju i redystrybucji należnych środków oraz rekompensat wśród twórców wymaga systemowej zmiany i rozwiązań opracowanych z udziałem wszystkich stron współtworzących ten system – czytamy.
Pod listem do minister kultury podpisali się przedstawiciele Związku Cyfrowa Polska, Krajowej Izby Gospodarki Elektroniki i Telekomunikacji, Związku Pracodawców Technologii Cyfrowych Lewiatan, Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji, Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, Polskiej Izby Radiodyfuzji Cyfrowej, Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce, Polskiego Towarzystwa Informatycznego oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.











