W pożarze spłonął magazyn Darów Natury, w którym znajdowały się zapasy surowców i suszonych ziół oraz miejsce przechowywania produktów i sprzętów potrzebnych do działalności firmy. Według komunikatu właściciela, zniszczeniu uległy także miejsca pracy.
Magazyn był kluczowym elementem dla funkcjonowania firmy, dlatego jej właściciel Mirosław Angielczyk prosił o wsparcie, by pomóc przetrwać ten trudny czas:
"W związku z pożarem nie zwalniamy nikogo z pracy (...) Pomimo strat, firma funkcjonuje nadal. Mogą nastąpić pewne opóźnienia w realizacji Państwa zamówień. My nie organizujemy żadnych zbiórek pieniędzy w związku z naszą stratą. Jeżeli chcecie nam Państwo pomóc to prosimy po prostu o niezrywanie kontaktów handlowych z naszą firmą, a ewentualnie o zwiększenie zamówień. W ten sposób można nam pomóc".

Mnóstwo klientów w sklepie internetowym
Jak się okazało, pomoc przerosła oczekiwania firmy, w związku z czym ta wystosowała oficjalne podziękowania, wymieniając firmy i twórców, które okazały Darom Natury szczególne wsparcie. Na liście znalazła się platforma e-commerce Shoper, na której znajduje się sklep internetowy Dar Natury:
"Ludzie zaczęli reagować. Zamawiać, udostępniać, pisać słowa wsparcia (...) Około godziny 17 serwery naszego sklepu się poddały. Nie wytrzymały tego napływu dobra. Pomogła nam ekipa Shopera, dział techniczny oraz dyrekcja, która szybko zareagowała i postawiła sklep na nogi".
Pomogli także twórcy internetowi
Podziękowania objęły także konto w mediach społecznościowych Pomysłodawcy, które zachęcało do pomocy Darom Natury. Sam post na Facebooku ma 10 tys. udostępnień.

Wśród pomagających znalazła się także firma kurierska InPost, która zaproponowała Darom Natury obniżenie o połowę stawek za dostawy zamówień do klientów.
Jak zaznaczyła firma Dary Natury, nie prowadzi ona żadnych współprac influencerskich, a mimo to wielu twórców internetowych okazało jej bezinteresowną pomoc.











