Nawałnice, które latem nie oszczędzały północno-zachodniej Polski, czyli obszaru działania Enei Operator, pokazały jak ważne jest sprawne działanie brygad pogotowia energetycznego w terenie. Dlatego firma dbając o ciągłą poprawę świadczonych usług, inwestuje we flotę dla pogotowia energetycznego. W tym roku w teren wyjedzie ponad 140 nowych pojazdów pogotowia, które ułatwią elektromonterom dotarcie do uszkodzonych urządzeń i pracę przy przywracaniu zasilania.
Musimy być przygotowani do reagowania na awarie sieci, które często towarzyszą gwałtownym burzom i nawałnicom. Zakup nowych samochodów dla posterunków energetycznych pozwala z optymizmem patrzeć na przygotowanie spółki do realizacji tych zadań - powiedział wojewoda wielkopolski Piotr Florek.
Dzisiejsza cywilizacja jest oparta na technice, a siłą która napędza tę cywilizację jest energia elektryczna. Bez prądu –praktycznie nie można funkcjonować – powiedział prezes Jarczyński. Od szybkości usuwania awarii, od zdolności do szybkiego reagowania zależy jak szybko będziemy działać, jak szybko będziemy w stanie odtworzyć uszkodzoną sieć elektroenergetyczną i przywrócić dostawy energii do naszych Klientów – dodał.

Pojazdy zostały na zamówienie przystosowane do specyficznej roli jaką będą pełnić, a ich wyposażenie znacznie różni się od standardowego. W samochodach zastosowana została specjalistyczna zabudowa. Wyposażone są w dodatkowe zewnętrzne oświetlenie ledowe, kamery cofania, osłony pozwalające na jazdę w trudnym terenie oraz wyciągarki. Ponadto część pojazdów posiada napęd na cztery koła oraz możliwość blokady tylnego mostu, co ma bardzo duże znaczenie dla jednostek obsługujących obszary wiejskie i zalesione, gdzie dojazd do uszkodzonych urządzeń trwa często dłużej niż sama naprawa.
dostarczył
infoWire.pl











