Kto kupuje online? To częściej mieszkańcy dużych miast, osoby z wyższym wykształceniem oraz dobrze oceniające sytuację finansową swojego gospodarstwa domowego - wynika z raportu.
Badani mają bardzo dobrą opinię o zakupach przez internet. Nadal e-zakupy mają bardzo pozytywny wizerunek nie tylko wśród kupujących, ale też niekupujących w internecie. Zakupy online są przede wszystkim postrzegane jako łatwe, ale także jako szybsze oraz dające większe możliwości wyboru niż kupowanie w sklepach tradycyjnych — pokazuje raport.

Niekwestionowanym liderem znajomości marek związanych z e-zakupami pozostaje Allegro, wymieniane spontanicznie przez 86 proc. badanych. Kolejną marką wskazywaną przez respondentów (z awansem z 3. miejsca w poprzednim pomiarze) jest Temu – wymienia ją 32 proc. z nich. Na trzeci miejscu zestawienia plasuje się OLX, a po nim – Amazon, Zalando i AliExpress.
W kwestii dostarczenia towaru badani zdecydowanie i niezmiennie preferują dostawę do automatu paczkowego (z wyraźna preferencją Paczkomatu InPost), a w dalszej kolejności – dostawę kurierem. Jeśli chodzi o zwroty, preferują darmowe odesłanie przez automat paczkowy (tu także jednoznaczna preferencja Paczkomat InPost), zwrot do sklepu stacjonarnego lub kurierem.

Kupujący online najpowszechniej korzystają z BLIKa, który konsekwentnie zdobywał popularność, w tej fali umacniając pozycję lidera. Nadal bardzo popularne są zakupy za pośrednictwem szybkiego serwisu płatności, a liderami w tym zakresie są marki Przelewy24 i PayU.
BLIK jest także najczęściej wykorzystywany, jego popularność spada wraz z wiekiem badanych, przy czym także z wiekiem rośnie popularność korzystania z szybkich serwisów płatności. Najmniej popularne, w zasadzie niewykorzystywane, są płatności mobilne za pośrednictwem kodów QR oraz płatności ratalne.
Najczęściej kupujemy przy użyciu smartfona
Smartfon umacnia swoją pozycję jako najpopularniejsze urządzenie wykorzystywane przez respondentów w procesie zakupów online, wyprzedzając laptop. W dalszej kolejności zestawienia plasuje się komputer stacjonarny, wykorzystywany do e-zakupów przez 1/3 kupujących. Z tabletu korzysta około 1/6 badanych.

W najmłodszej grupie respondentów zdecydowanie rządzi smartfon, który otrzymał aż 91 proc. wskazań. Drugi w zestawieniu laptop wymieniło jedynie 64 proc. badanych.
7/10 badanych robiących zakupy przez urządzenie mobilne napotkało podczas tego procesu jakieś trudności. Najczęściej wymienianymi problemami są niewygodne formularze (wskazane przez 33 proc. badanych), zbyt wolne łącze internetowe (27 proc.) oraz niedostosowanie stron zakupowych do urządzeń mobilnych (25 proc.).
22 proc. wszystkich badanych to osoby deklarujące nierobienie zakupów online. Jest to wynik na poziomie z poprzedniej fali badania. Głównym deklarowanym powodem niekupowania online w tej grupie jest preferencja fizycznego kontaktu z produktem przed dokonaniem zakupu. To najważniejszy powód, wskazywany przez 26 proc. badanych osób, które nie kupują online. Wynik ten zmniejszył się względem poprzedniego pomiaru. Płeć nie różnicuje znacząco powodów niekupowania online.

Osoby po pięćdziesiątce częściej jako powód podają przyzwyczajenie do zakupów w sklepie tradycyjnym. Najmłodsi jako barierę wskazują zbyt wysokie koszty dostawy.
Króluje Temu, social media raczkują
41 proc. badanych internautów kupuje na zagranicznych serwisach internetowych. Z zaprezentowanej listy serwisów najpowszechniej znany jest Temu (87 proc.), który w tej edycji badania wyprzedził AliExpress i Amazon (odpowiednio 85 proc. i 83 proc. wskazań). Na dalszym miejscu znalazł się Shein (70 proc.). Zostawiają one daleko w tyle e-bay (57 proc.). AliExpress i Shein częściej są wymieniane przez osoby w wieku 15-34 lata.

19 proc. proc.badanych internautów kupuje w social mediach. Średnia liczba zakupów w social mediach (dla kupujących) to 7,3 razy w roku, a średnie roczne wydatki wynoszą 812 zł. Główne powody niekupowania w social mediach to przyzwyczajenie do kupowania w sklepach online i brak potrzeby zmiany, obawy o bezpieczeństwo płatności oraz o potencjalne problemy z gwarancją i reklamacją.
Ponad połowa badanych (53 proc.) deklaruje korzystanie z chatbotów/narzędzi AI, około 3 na 10 badanych odrzuca taką możliwość. O ile płeć nie różnicuje korzystania, to wiek jest w tym przypadku ważnym czynnikiem. Generalnie im osoby młodsze, tym częściej deklarują korzystanie z tych narzędzi, a opór wobec nich rośnie wraz z wiekiem.

ChatGPT jest zdecydowanie najpopularniejszym narzędziem AI, wykorzystywanym przez 85 proc. korzystających z tego typu rozwiązań. Częściej używają go kobiety, natomiast pozostałych narzędzi AI – mężczyźni. Odsetek korzystających z ChataGPT spada wraz z wiekiem.











