Aktor, który od samego początku otwarcie popierał kandydataDemokratów, nie potrafił ukryć emocji, kiedy usłyszał radosnąwieść.
- Mój kumpel, producent Art Linson, po prostu się rozpłakał -zdradza De Niro. - To niedorzeczne. Rozpłakał się. Ja zresztą też.Wygrana McCaina oznaczałaby katastrofę dla naszego kraju i całegoświata. Koniec, kropka.
Od 5 grudnia polscy widzowie mogą podziwiać Roberta De Niro wfilmie "Zawodowcy".












