Redakcja „Secret Service” uruchomi „Pixel”, branża nie daje mu szans

Zespół tworzący - przez krótki okres wznowiony - magazyn „Secret Service” będzie wydawał nowy tytuł o grach komputerowych - „Pixel”. Eksperci z branży nie wróżą mu jednak sukcesu. - „Pixel” będzie genetycznie obciążony aferą wokół marki „SS” - oceniają.

ps
ps
Udostępnij artykuł:

W środę Robert Łapiński, wydawca dwumiesięcznika „Secret Service”, poinformował, że - po wydaniu pierwszych dwóch numerów po reaktywacji - tytuł przestanie się ukazywać (więcej informacji tutaj).

Kilka godzin po opublikowaniu wpisu Łapińskiego na Facebooku, fanpage „Secret Service” zniknął, a następnie pojawił się w starej wersji, w której ostatnie posty pochodzą z marca 2012 roku. Jednocześnie jednak na Facebooku pojawił się profil czasopisma o nazwie „Pixel”, a dotychczasowy zespół redagujący „Secret Service” nie pozostawia na nim wątpliwości, że właśnie taki tytuł będzie miał nowy magazyn zapowiedziany przez Łapińskiego.

Na prywatnych profilach Roberta Łapińskiego, a także Piotra Mańkowskiego, redaktora naczelnego „Secret Service”, pojawiły się wpisy, w których każdy przedstawia swoją wersję przyczyn zniknięcia reaktywowanego tytułu z rynku. Według nich podłożem tej sytuacji był brak porozumienia z Waldemarem Nowakiem, właścicielem praw do marki „Secret Service”, w czasie przygotowywania kolejnych numerów pisma.

- Waldek zaczął psuć organizację pracy, wchodzić w kompetencje itp. doprowadzając do sytuacji, w której wydanie pierwszego numeru było mocno zagrożone. Nie mieliśmy makiety, nie mieliśmy logo (pamiętne projekty, które powstawały na zlecenie wydawcy były bez uzasadnienia przez Waldka odrzucane i nic nie było w zamian) - a za to odpowiadał Waldek. Z pracy zrezygnowało dwóch DTP-owców, którzy z Waldkiem współpracowali - napisał między innymi Łapiński. - Nie mówię nic o niczyjej winie. Ten układ po prostu okazał się niezdolny do funkcjonowania, co wyszło na jaw po circa 7 miesiącach od jego zawarcia - podkreślił z kolei Mańkowski. - Można go było na siłę pchać dalej, ale potem konsekwencje przerwania go mogłoby być poważniejsze niż teraz. Prawa do marki Secret Service posiada firma w której Waldek ma udziały i ani Robert, ani ja nie wiemy, jakie będą dalsze jej losy. My bierzemy odpowiedzialność za Pixela. Poza tym wszystko, co napisał Robert w swoim oświadczeniu pozostaje aktualne - stwierdził naczelny byłego już „Secret Service”.

Na razie nie wiadomo, kiedy w sprzedaży pojawi się pierwszy numer „Pixela”, jaka będzie jego zawartość, nakład i cena. Robert Łapiński obiecuje jedynie, że magazyn będzie miesięcznikiem.

W rozmowie z Wirtualnemedia.pl eksperci z branży gier komputerowych, komentując zawirowania wokół „Secret Service”, podkreślają, że nieuregulowane jasno zasady właścicielskie dotyczące tytułu mogły od początku zaciążyć na funkcjonowaniu pisma na rynku. - To zdumiewająca sytuacja. Niezabezpieczenie na dłuższy czas praw licencyjnych do marki przy takim projekcie najłagodniej można określić jako beztroskę - podkreśla Aleksy Uchański, wieloletni dziennikarz i redaktor tytułów o grach komputerowych.

Opinię Uchańskiego podziela Grzegorz Drabik, redaktor naczelny magazynu „PSX Extreme”. - Jestem zaskoczony głównie sytuacją wokół prawa własności do marki „Secret Service”, na której to marce zbudowano przecież sukces zbiórki społecznościowej - teraz okazuje się, że praw wystarczyło na dwa numery i marka „SS” ponownie znika z rynku - mówi Drabik. - To mocno nie fair w stosunku do jasnych zapowiedzi, że wszystko jest prawnie dograne, gdy zbiórka startowała. Nie fair w stosunku do czytelników, którzy zaufali i wyłożyli swoje pieniądze na ten konkretny produkt, a nie jego następcę w nowych szatach - zaznacza naczelny „PSX Extreme”.

Eksperci są w zasadzie zgodni co do tego, że „Pixelowi” jako następcy znikającego „Secret Service” może być bardzo trudno odzyskać zaufanie czytelników i na dłużej zaistnieć na rynku. - Ciężko mi obecnie oceniać szanse nowego pisma - na razie mamy za mało danych, by móc coś konkretnego powiedzieć - zastrzega Jerzy Poprawa, redaktor naczelny „CD-Action”. - Ale na pewno startują z dużym obciążeniem. Czy na rynku jest miejsce na nowy tytuł? Przypomnę dowcip o dwóch przedstawicielach handlowych fabryk z obuwiem, którzy na początku XX wieku pojechali do Afryki. Pierwszy zadepeszował "zero możliwości zbytu, tu prawie nikt nie nosi butów". A drugi: "fantastyczny rynek zbytu, tu prawie nikt nie nosi butów". Wszystko jest więc kwestią nastawienia oraz - co ważniejsze - znalezienia odpowiedniego klucza do potencjalnych czytelników. Czy Pikselowi się to uda? Czas pokaże. Ale raczej nie jestem optymistą - dodaje.

O złych skojarzeniach z perypetiami wokół „Secret Service” mówi też Drabik. - Szanse na powodzenie oczywiście zawsze istnieją - ale „Pixel” jest niestety „genetycznie” obciążony aferą wokół marki „SS”, która zraziła wiele ludzi i czytelników do tej konkretnej idei i grupy osób - zwraca uwagę Drabik. - Jeżeli zawartość „Pixela” będzie na wysokim poziomie i trafi w oczekiwania, jakie wielu miało wobec „SS”, jest szansa zaistnieć na rynku. Czy przetrwać? To zależy już od wielu rozmaitych czynników - „Pixelowi”, jako kompletnie nowej marce, na pewno bardziej trudniej zdobyć rynek niż miał na to szanse „SS” - prognozuje.

Sceptykiem wobec rynkowego powodzenia nowego magazynu jest również Uchański. - Jestem sceptyczny, jeśli chodzi o losy tytułu pod nową nazwą. Dla wielu osób główną motywacją do wspierania i kupowania go był powrót do legendy z lat młodości, cóż im pozostanie, kiedy jej zabraknie? - pyta retorycznie Uchański.

O trudnościach ze zdobyciem przez „Pixel” zaufania grupy czytelników „Secret Service” wspomina Łukasz Malik, redaktor naczelny serwisu Gry-Online.pl. - Na razie trudno przewidzieć, czy „Pixel” jako nowa propozycja na rynku będzie w stanie się obronić - mówi Malik. - Jeżeli zespół tworzący to pismo zdoła zapewnić czytelnikom wysokiej jakości unikalne treści, to może mieć szansę. Ale będzie to trudne zadanie, bo nad „Pikselem” będzie ciążył cień obecnych zawirowań związanych z „Secret Service”. Tytuł będzie musiał zyskać nowych, młodych odbiorców, bo ci starsi, przywiązani do legendy „SS” zapewne w dużej mierze nie zechcą po raz kolejny zaufać ekipie zajmującej się nieudaną reaktywacją magazynu z czasów ich młodości - podsumowuje Malik.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online