Reklama internetowa, którą odbiorca polubi

Natłok komunikatów reklamowych działa na niekorzyść zarówno nadawcy, jak i odbiorcy reklamy. Są jednak sposoby, aby wydawca serwisu zyskiwał na popularności i wiarygodności, a reklamodawca prowadził tam skuteczną kampanię - pisze Michał Łępicki z firmy badawczej Gemius.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

Oglądamy reklamę, coś na moment przykuwa naszą uwagę - jakiś żart, intrygująca postać. W pamięci pozostaje nam puenta, ale nie mamy pojęcia, czego reklama dotyczyła. Ileż razy każdy z konsumentów cyfrowych mediów tego doświadczył? Do podobnych sytuacji dochodzi coraz częściej. Olbrzymia ilość komunikatów przewyższa zdolności naszej percepcji. W tym wypadku ilość absolutnie nie przekłada się w jakość i efektywność komunikacji. Co więcej, rosnąca irytacja dotyczy nie tylko widzów telewizyjnych, ale w znacznie większym stopniu - internautów. Im bardziej inwazyjna, nachalna forma przekazu, tym silniejsza niechęć i opór konsumentów.

W szumie zginie każda treść

Jeśli właściciel marki skupi się wyłącznie na relacjach z nadawcą, niechybnie straci najwartościowszy kontakt - z klientem, do którego komunikację kieruje. Z punktu widzenia emitenta reklamy - a więc, na przykład wydawcy portalu - koncentrowanie się na wynikach (liczba odsłon) zdaje się oczywista. Tym samym wciąż kieruje się liczne grono reklamodawców. Tymczasem to nie statystyki real users czy unique users powinny być w centrum uwagi, lecz faktyczna efektywność i trwałość relacji z konsumentem. Liczne rozwiązania wypracowane przez wydawców – dzielenie treści na podstrony albo modyfikowanie nagłówków newsowych, aby przykuć uwagę odbiorcy, to działania mniej efektywne. Podobnie mailing, często przypadkowy, zupełnie nieadekwatny do naszego profilu (jako użytkownika sieci, a wreszcie - konsumenta).

Szukając złotego środka

Nic dziwnego, że świat reklamy internetowej wciąż poszukuje skuteczniejszych narzędzi, niż choćby mocno eksploatowany display. Z tego samego powodu Google wprowadził twarde standardy w reklamie towarzyszącej treściom wideo na YouTube. Stąd też w przeglądarce, wyszukiwarce albo serwisie pocztowym pojawia się nam reklama, której treść ma znajomy kontekst - wprost bowiem może nawiązywać do tematu, których jeszcze wczoraj poszukiwaliśmy w internecie.

Można bowiem dobrze komunikować się z odbiorcą, wchodzić z nim w dialog, podpowiadać zachowania i wspierać w dokonywaniu decyzji zakupowych. Zwłaszcza że internet, jak żadne inne medium, daje olbrzymie możliwości interakcji z drugą stroną przekazu i budowania autentycznych, trwałych z nią relacji.

Dobre praktyki

Warto zatem wskazać kilka rozwiązań adresowanych zarówno do reklamodawców, jak i wydawców, które mogą znacznie usprawnić, a nade wszystko - zwiększyć efektywność komunikacji marketingowej w internecie.

Po pierwsze, należałoby upowszechnić standardy wprowadzone przez IAB Polska, a dotyczące reklamy displayowej. Zgodnie z nimi, reklamie graficznej nie powinien towarzyszyć automatycznie uruchamiany dźwięk, a popularny „krzyżyk” umożliwiający zamknięcie reklamy typu toplayer (zasłaniającej właściwą treść) musi być widoczny i w łatwy sposób klikalny. Poza tym, przeźroczyste elementy reklamy nie powinny blokować możliwości kliknięcia linków znajdujących się pod nimi. To tylko niektóre z katalogu dobrych praktyk.

Równie ważna jest jakość zaprojektowanego portalu pod kątem jego użyteczności i łatwości w nawigacji. Utrudniony czy mało intuicyjny dostęp do treści nie sprzyja popularności serwisu. Tymczasem to liczba użytkowników strony decyduje o jej potencjale reklamowym, ten zaś przekłada się na powodzenie biznesowe wydawcy.

Po drugie, olbrzymie znaczenie ma ilość i jakość wyświetlanych reklam, zwłaszcza na stronie głównej. Właściwa proporcja i unikanie przeładowania formatami displayowymi jest kluczowe w utrzymaniu uwagi odwiedzającego. Efekt zniechęcenia odbije się negatywnie zarówno na wynikach finansowych wydawcy, jak i efektywności emitowanej tu kampanii reklamowej.

O poszukiwaniu trafniejszych rozwiązań świadczą dane rynkowe dotyczące użycia poszczególnych formatów reklamowych. Już ponad jedna czwarta kampanii prowadzonych w sieci sięga po reklamy wideo typu preroll, midroll i postroll (według raportu AdMonitor Gemiusa za trzeci kwartał 2013 roku). Formaty wideo charakteryzują się wysokim zaangażowaniem użytkownika w przekaz, a co za tym idzie skutecznością reklamy.

Po trzecie wreszcie, warto wdrożyć narzędzia do analizy i raportowania wyników kampanii, które wskażą realny potencjał i efekt działań. Praktyka bowiem wskazuje, że w zależności od metodologii, można na różne sposoby uwiarygadniać prowadzoną komunikację (zależnie od założeń, jakie przyjmiemy zliczając ilość wyświetleń etc.). W interesie zarówno wydawcy, jak i reklamodawcy jest, aby zastosowane narzędzia były faktycznie miarodajne. W dłuższej perspektywie bowiem przełoży się to na reputację portalu, a także - zracjonalizuje wydatki reklamowe (wskaże właściwe ścieżki dotarcia do odbiorcy, pozwoli wypracować skuteczne rozwiązania, jak choćby dobór formatów), długofalowo przyspieszyć też może wdrażanie innowacyjnych metod targetowania reklam.

Stosowanie tych zasad leży w interesie każdej ze stron. Decydując się na dojrzały model komunikacji, oparty na solidnych fundamentach, sprzyjamy wysokiej jakości reklamy i zbliżamy do siebie finalnego odbiorcę komunikatu. Nie ma już mowy krzyku. Mamy do czynienia z adekwatną do potrzeb odbiorcy narracją. A cóż bardziej wartościowego, niż reklama skuteczna?

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"