W listopadzie oglądalność telewizji w Polsce wzrosła w ujęciu miesiąc do miesiąca i rok do roku. Średni dzienny czas przed ekranem telewizora sięgnął 4 godz. 5 min, czyli o ok. 14 min więcej niż w październiku (3 godz. 51 min). To także o ponad 1 min więcej niż w listopadzie 2024 roku.
Netflix napędził wzrost streamingu
Streaming osiągnął 10,4 proc. udziału w całkowitej oglądalności na ekranie telewizora, co oznacza wzrost o 0,6 p.p. względem października (9,8 proc.). Wzrost napędzał m.in. Netflix z udziałem 2,1 proc. (w październiku 1,8 proc.), podczas gdy YouTube utrzymał 2,5 proc. Pozostałe platformy streamingowe to 5,8 proc. Stabilny popyt na treści internetowe zbiegł się z chłodniejszą pogodą i bogatszą ramówką telewizyjną.
5 listopada na Netfliksie miał premierę polski miniserial "Heweliusz" poświęcony katastrofie promu w 1993 roku. Pierwsze cztery odcinki piątego, finałowego sezonu "Stranger Things" zadebiutowały z kolei na platformie 27 listopada. Miało to wpływ na wyniki Netfliksa.

Udział telewizji kablowej wyniósł 34,3 proc., telewizji satelitarnej 25,0 proc., natomiast naziemnej telewizji cyfrowej 22,9 proc. Dla porównania w październiku udział streamingu wyniósł 9,8 proc. (2,5 proc. YouTube, 1,8 proc. Netflix, pozostały streaming 5,5 proc.), telewizji kablowej 34,2 proc., telewizji satelitarnej 25,6 proc., naziemnej telewizji cyfrowej 23,2 proc.
Na widownię linearną silnie oddziaływały wydarzenia i formaty o dużej rozpoznawalności. W raporcie wymieniono m.in. Eliminacje Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w TVP1, serial "M jak Miłość" w TVP2, "Fakty" w TVN oraz "Taniec z gwiazdami" w Polsacie. Tradycyjna telewizja utrzymała wysoką atrakcyjność, co w połączeniu ze wzrostem streamingu podniosło łączny czas spędzany przed ekranami.
W listopadzie uwagę widzów przyciągały przede wszystkim Polsat, TVN i TVP1. Publicystyczne i informacyjne pasma oraz widowiska rozrywkowe wsparły trend wzrostowy konsumpcji treści w całym segmencie linearnym. Z raportu wynika, że kluczowe premiery i wydarzenia sportowe wzmocniły konkurencyjność stacji ogólnopolskich.

Lista najchętniej oglądanych pozycji obejmuje zróżnicowane gatunki. Obok transmisji sportowych znalazły się seriale codzienne oraz flagowe serwisy informacyjne. Tak skonstruowana oferta zwiększyła czas kontaktu z ekranem i retencję widzów, a jednocześnie nie zahamowała migracji części odbiorców do platform online.
The Gauge: Polska bazuje na pojedynczym panelu Nielsena obejmującym ok. 3,5 tys. gospodarstw domowych i prawie 9,7 tys. panelistów. Prezentowane wskaźniki to miesięczne udziały w widowni AMR (Average Minute Rating) dla osób w wieku 4+. Raport rozdziela konsumpcję na telewizję kablową, satelitarną, naziemną (linearną i przesuniętą do 7 dni) oraz streaming. Oglądalność stacji TV na żywo w OTT klasyfikowana jest jako streaming, a kategoria "Inne" agreguje treści nierozpoznane.
W Stanach Zjednoczonych wyniki badania The Gauge są zupełnie inne. Największą popularnością w listopadzie cieszył się streaming (46,7 proc., w tym YouTube 12,9 proc., Netflix 8,3 proc., Disney 4,3 proc., Prime Video 3,8 proc., Roku Channel 2,9 proc., Paramount 2,3 proc., Tubi 2,1 proc., Peacock 1,9 proc., Warner Bros. Discovery 1,3 proc., 6,3 proc. pozostałe platformy). Dalej znalazły się telewizja naziemna (23,2 proc.) oraz kablowa i satelitarna (20,5 proc.).










