"To będzie najlepszy polski serial. Wgniata w fotel". Heweliusz zaraz na Netfliksie

Prom "Heweliusz" zatonął 14 stycznia 1993 roku u brzegu niemieckiej wyspy Rugia podczas rejsu ze Świnoujścia do szwedzkiego Ystad. Jesteśmy tuż przed premierą polskiego serialu Netfliksa na ten temat. To może być najlepszy polski serial w historii – oceniają dla Wirtualnemedia.pl Kaja Szafrańska i Dawid Muszyński.

Rafał Badowski
Rafał Badowski
Udostępnij artykuł:
"To będzie najlepszy polski serial. Wgniata w fotel". Heweliusz zaraz na Netfliksie
"Heweliusz" od 5 listopada na Netflixie.

"Heweliusz" to 5-odcinkowy serial w reżyserii Jana Holoubka na podstawie scenariusza Kaspra Bajona. Jest to fabularna historia największej katastrofy żeglugi cywilnej w Polsce, w której zginęło 56 osób, 20 marynarzy i 36 pasażerów, w tym dwójka dzieci. Do tragedii doszło w nocy z 13 na 14 stycznia 1993 roku.

Premiera serialu na Netfliksie nastąpi 5 listopada. Od razu będą dostępne wszystkie odcinki.

Zdjęcia do serialu nagrano w Świnoujściu, Gdyni, Szczecinie, ale także w Warszawie. Ujęcia wodne kręcone były w Brukseli oraz na Morzu Bałtyckim. Duży atut serialu to, zdaniem naszych rozmówców, odwzorowanie szarej rzeczywistości Polski początku lat 90.

Serial "Heweliusz" na Netflikie od 5 listopada

Rozmawiamy z Kają Szafrańską, która wraz z mężem jeździła śladami miejsc pokazanych w serialu. Nagrywała materiały do swojego kanału na Youtube. Była na największej niemieckiej wyspie, Rugii. U jej brzegu, około 40 kilometrów od Sassnitz leży wrak promu "Heweliusz".

  • "Heweliusz" od 5 listopada na Netflixie.
  • "Heweliusz" od 5 listopada na Netflixie.
  • "Heweliusz" od 5 listopada na Netflixie.
  • "Heweliusz" od 5 listopada na Netflixie.
[1/4] "Heweliusz" od 5 listopada na Netflixie. Źródło zdjęć: Licencjodawca | materiały prasowe

– Objechaliśmy pół świata śladami różnych seriali. Wybraliśmy się z kamerą, by nakręcić materiał na temat prawdziwej historii Heweliusza. Bo serial to fikcja, ale oparta na faktach – mówi Kaja Szafrańska w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

– Jestem z Ursynowa i kupiłem to, że przenosimy się do 1993 roku roku. Mieszkała tam żona kapitana, widzimy szare klatki schodowe czy dziecko, które odprowadza to szkoły, którą wszyscy kojarzą – dodaje Dawid Muszyński, naczelny naEkranie.pl.

– Czuć posttransformacyjny klimat szarej Polski styczniowej. Widzimy budy z zapiekankami, Stargard Szczeciński, Szczecin, który udaje Gdańsk czy Świnoujście z tamtych czasów – wylicza Szafrańska.

Dlaczego serial "Heweliusz" jest fikcją opartą na faktach?

– W Polsce robi się mało true crime'u, w USA o to łatwiej, bo nie ma takich ograniczeń związanych z wykorzystaniem wizerunku . Tymczasem wciąż żyją osoby, które ocalały. Trzeba było dopilnować, żeby w żaden sposób nie przekroczyć granicy dobrego smaku. Historia zatonięcia Heweliusza nigdy nie została do końca wyjaśniona . Serial jest wizją tego, co doprowadziło do katastrofy. Nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Widać jednak solidny research faktów – opowiada nasza rozmówczyni.

Kaja Szafrańska
Dziennikarka, prowadząca kanał na YouTube "Jakbyniepaczeć"

Praca nad "Heweliuszem" to 105 dni zdjęciowych. Trzeba było pokazać, jak prom "Jan Heweliusz" trafił na potężny sztorm o sile 12 stopni w skali Beuforta.

– Na jeden odcinek wypadło średnio po 20 dni zdjęciowych. Ujęcia wodne kręcono w Belgii w specjalnym studiu. To istotny element tej narracji, są bardzo realistyczne. Trudno było je pokazać. Ale to się udało. Nie dziwię się ludziom, którzy go oglądali, że byli zachwyceni Widać w nich ogromny budżet. Efekty specjalne są na na poziomie, którego nie powstydziłyby się produkcje zagraniczne – opowiada.

– Czujemy ból, zmęczenie i wychłodzenie aktorów podczas tonięcia Heweliusza – ocenia Dawid Muszyński.

– Sceny w pontonie czy z helikoptera, samego zatapiania się Heweliusza to światowy poziom. Do tej pory widzieliśmy w przedstawianiu tego typu katastrof w polskim kinie uciekający obiektyw czy trzęsącą się kamerę. Tu człowiek siedzi w kanapie i czuje, jakby tam był. Produkcja wytrzymuje zmierzenie się z tak trudną do opowiedzenia tragedią. Czujemy się jak na produkcji Jamesa Camerona – dodaje Szafrańska.

Heweliusz | Oficjalny teaser | Netflix

Czy Heweliusz faktycznie będzie najlepszym polskim serialem w historii? Oboje rozmówcy są zgodni, że takiej polskiej produkcji jeszcze nie było.

– Nie wiem czy to najlepszy polski serial, ale wgniata w fotel. Na pewno będzie najdroższym. To cztery lata pracy, historia, którą wiele osób pamięta, ale trudna do opowiedzenia. Bo wydarzyła się naprawdę. Śmierć rozrywkowa, obecna w kinie jest czymś zupełnie innym. Tu w czołówce słyszymy autentyczny "Mayday", czyli sygnał ratunkowy nadawany przez Heweliusza. To robi duże wrażenie. Już samo to daje nam bardzo mocny punkt wyjścia do historii – ocenia Kaja Szafrańska.

– To będzie najlepszy polski serial. Świetnie opisany scenariusz, który zaczyna się od wielkiego walnięcia w stylu Hitchcocka. W kolejnych odcinkach dowiadujemy się, co wydarzyło się na promie i co doprowadziło do tragedii. Dowiadujemy się, jak polskie państwo chciało odsunąć od siebie odpowiedzialność i zrzucić na kapitana – dodaje Dawid Muszyński.

Zdaniem naczelnego NaEkranie.pl pokazanie politycznej odpowiedzialności jest charakterystyczne dla Jana Holoubka, który podobny wydźwięk pokazał w serialu o powodzi "Wielka woda" czy w dramacie "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". – W tych produkcjach widzimy słabość państwa, gdzie najsłabsze ogniwa to ludzie – dodaje Dawid Muszyński.

"Heweliusz": gra aktorska na najwyższym poziomie

W serialu "Heweliusz" wystąpili tacy aktorzy jak Magdalena Różczka jako Jolanta Ułasiewicz, Borys Szyc jako kapitan Andrzej Ułasiewicz, Michał Żurawski jako Binter oraz Jan Englert i Magdalena Zawadzka jako rodzice Bintera. Zagrali również między innymi Jacek Koman, Mirosław Zbrojewicz, Andrzej Konopka, Tomasz Schuchardt, Justyna Wasilewska, Konrad Eleryk, Anna Dereszowska i Michalina Łabacz.

Oboje moich rozmówców wskazuje na grę aktorską jako jeden z głównych atutów filmu. – Fenomenalne role Konrada Eleryka i Justyny Wasilewskiej. To aktorstwo na najwyższym poziomie w bardzo dobrze opowiedzianej historii – mówi Kaja Szafrańska.

– Wielu bohaterów zostało świetnie nakreślonych. Michał Żuławski, Konrad Eleryk, Tomasz Schuchardt, Michalina Łabacz jako żona i matka – wylicza Dawid Muszyński.

A jakieś gorsze momenty produkcji? – Trudno mi takie znaleźć. Może nieco odstają te momenty, kiedy akcja zwalnia? Ale im więcej ogląda się "Heweliusza", tym bardziej dostrzega tam dużą dbałość o detal – dodaje. Szafrańska dodaje, że "ogląda polskie seriale od wielu lat, jednak czegoś tak dobrego jeszcze nie widziała".

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Spięcie w TVP Info. Polityk PiS: nie ma pani prawa mnie wyprosić ze studia

Spięcie w TVP Info. Polityk PiS: nie ma pani prawa mnie wyprosić ze studia

Rodziny jednopłciowe głosu w polskich mediach prawie nie mają. Mówią za nich inni

Rodziny jednopłciowe głosu w polskich mediach prawie nie mają. Mówią za nich inni

Koncert kolęd w Republice. Wśród gwiazd Zenek Martyniuk, na widowni para prezydencka

Koncert kolęd w Republice. Wśród gwiazd Zenek Martyniuk, na widowni para prezydencka

Nie żyje Gabriela Andrychowicz. Była głosem Chillizet

Nie żyje Gabriela Andrychowicz. Była głosem Chillizet

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami
Materiał reklamowy

CyberRescue pomoże klientom Banku Pekao uniknąć cyberoszustwa przed świętami

Czołowy reporter odchodzi z Wirtualnej Polski

Czołowy reporter odchodzi z Wirtualnej Polski