Rok 2012 pod lupą branży PR - prognozy na 2013

Jaki był mijający rok dla branży PR? Oceniają m.in.: Dorota Zmarzlak, Eliza Misiecka, Rafał Szymczak, Konrad Ciesiołkiewicz, Ryszard Solski, Sebastian Hejnowski, Mariusz Pleban, Karolina Siudyła i Piotr Czarnowski.

masz
masz
Udostępnij artykuł:

Portal Wirtualnemedia.pl kontynuuje serię podsumowań mijającego roku w polskich mediach i internecie. Dziś o mijającym roku i perspektywach na kolejne 12 miesięcy wypowiadają się przedstawiciele branży public relations.

grafika

Rafał Szymczak, prezes ZFPR

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Gwałtowne przyspieszenie kryzysu w mediach tradycyjnych (szczególnie w prasie) - spadek sprzedaży i wpływów reklamowych i wywołane przez to masowe zwolnienia.

Największy sukces w 2012 roku Lądowania Dreamlinera w Polsce (także za obnażenie słabości mediów)   Największa porażka 2012 roku Jak na razie Piano.

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku Branża medialna w Polsce chyba cały czas czeka na swojego Mojżesza (byleby nie okazał się on Godotem).

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Na branżę PR wpłynął umiarkowanie. Wydaje się, że w czasie poszukiwania nowych kanałów dotarcia do adresatów komunikacji kompetencje PR są w cenie.   Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Pogłębi się zjawisko poszukiwania nowych formuł i formatów przekazywania treści (nowe media, nowe formaty mediów tradycyjnych), szczególnie dedykowane urządzeniom mobilnym. Coraz większą rolę będzie w komunikacji odgrywała pomysłowość oraz komunikacja zintegrowana. Jednocześnie zwiększy się znaczenie mediów wąsko targetowanych (specjalistycznych). Przypuszczalnie rozpoczną się poszukiwania alternatywnych dla mediów tradycyjnych wiarygodnych źródeł informacji (innych niż rekomendacja znajomych) - poza źródłami specjalistycznymi ważną rolę mogą tu odegrać organizacje pozarządowe.

grafika

Eliza Misiecka, dyrektor generalny GENESIS PR

Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka branży w 2012 roku Najważniejsze – nie tylko dla branży PR – były z pewnością Mistrzostwa EURO2012. Polacy – zjednoczeni wspólnym celem – pokazali swoje najlepsze cechy: gościnność, umiejętność dobrej zabawy, życzliwość i wielką otwartość wobec cudzoziemców. Jak chyba nigdy dotąd udało się nam ukryć nasze narodowe wady: malkontenctwo, małostkowość i egoizm. Dlatego nie mam wątpliwości, że wizerunkowo wykorzystaliśmy potencjał Euro w 100 procentach.

Porażka wizerunkowa to firmy budowlane – które notują serię upadłości i coraz mniejsze zaufanie ze strony swoich interesariuszy. Nie tylko nie umiały wybronić się biznesowo, ale też zaszkodziły całej branży na wiele lat – gdy okazało się że popełniły liczne błędy w kontrolowaniu i finansowaniu realizowanych projektów oraz w zarządzaniu sytuacją kryzysową.

Drugim niepowodzeniem komunikacyjnym był nagły przełom w wizerunku Eryka Mistewicza - jak dotąd niekwestionowanego eksperta w dziedzinie PR. Sukces dla naszej branży to wymiana nie tylko władz, ale też całego biura komunikacji w PZPN. Rzeczywiście powiało wiosną.

Za sukces uważam też rozwój i wizerunek Paczkomatów w Polsce i wielu krajach na całym świecie. Wpisały się one na stałe w rzeczywistość e-commerce, a za granicą wytyczają nowe trendy i pozycjonują Polaków jako innowatorów, oferujących niedostępne dotychczas rozwiązania. Ciekawym i efektywnym komunikacyjnie wydarzeniem była „akcja społeczna” ACTA. Pokazała bezrefleksyjność mediów społecznościowych, łatwość porwania mas, a mnie dała wiele do myślenia. W tym kontekście kampania „legalna kultura” to mały krok w komunikacji, ale wielki dla mentalności internautów. Zaskoczeniem zaś chyba dla wszystkich była zmiana wizerunku PZU – choć graficznie często krytykowana, została świetnie zakomunikowana, a tym samym osiągnęła pożądane rezultaty. Ważna w 2012 była nowelizacja prawa prasowego, choć przyniosła rozwiązania spodziewane i nie przełomowe.

Człowiek lub ludzie, którzy w 2012 roku wywarli największy wpływ na rynek; najważniejszy transfer roku Człowiek branży PR 2012 roku to Rafał Szymczak. Nowy prezes ZFPR z zaangażowaniem, ale i rozsądkiem podszedł do wyzwań branży PR. Liczymy na rozwiązanie wielu problemów, z którymi nasz sektor zmaga się od lat?

Transfer roku - przejście redaktora Basałaja na stanowisko szefa komunikacji PZPN. Czekamy na nową jakość - utrwalanie złych standardów naszej branży powinno się wreszcie skończyć.

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Rok 2012 w branży PR był podobny do kondycji całej gospodarki. Do Euro 2012 aktywności PR były bardzo intensywne, realizowano wiele projektów, aby w drugiej połowie roku przyszło uspokojenie i zdecydowane zmniejszenie zarówno budżetów, jak i skali działań. Pogarszająca się sytuacja na rynku pracy dała się odczuć także w naszej branży – zmniejszyła się liczba ofert pracy i możliwości rozwoju dla młodych adeptów sztuki PR.

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Ponownie na przekór prognozom zakładam, że 2013 rok nie będzie aż tak słaby i trudny dla branży PR. Nie oczekuję wielu spektakularnych kampanii, jednak nie będzie to też rok silnej depresji. Myślę, że rok 2013 będzie podobny – zarówno w gospodarce, jak i w branży PR – do roku 2009.

grafika

Ryszard Solski, prezes zarządu Solski Burson-Marsteller

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Zazwyczaj mam problem z odpowiedzią na to pytanie. Tradycyjnie ważnymi - choć nie spektakularnymi - wydarzeniami branży są doroczne kongresy PR i ogłoszenie wyników konkursu Złotych Spinaczy. Także, a może szczególnie w tym roku - bowiem była to już 10. rocznica obu tych inicjatyw, w których narodzinach ongiś miałem swój niewielki udział, co zresztą Związek w miły dla mnie sposób przypomniał (dziękuję!). Pewną cezurą było także zakończenie kilkuletniej kadencji Prezesa ZFPR Pawła Trochimiuka i przejęcie pałeczki przez Rafała Szymczaka. Z innych interesujących wydarzeń odnotowałem restrukturyzację biznesu w Euro RSCG, przemianowanie Sensors na Havas i awans Katarzyny Przewuskiej (gratulacje!) oraz radykalne zmiany w polskim oddziale agencji Weber Shandwick i jego przejęcie przez dom mediowy.

Największy sukces w 2012 roku Niestety, nadal nie dostrzegam sukcesów naszej branży ani naszego zawodu, może poza tym, że jest coraz popularniejszy wśród studentów i absolwentów. W Polsce wciąż zmagamy się z powszechnym kojarzeniem public relations z "czarnym" PR-em i szemranym marketingiem politycznym, do tego nasila się - mimo akcji prowadzonych w przeszłości i obietnic ze strony Ważnych Panów Redaktorów - proceder wiązania treści redakcyjnych z formami płatnymi. Opierają się temu jeszcze największe opiniotwórcze gazety, ale i tu już widać pewne wyłomy. Jeszcze trochę i rola agencji zostanie sprowadzona do opracowania tekstów, ale ich publikowaniem zajmą się już domy mediowe. Dziennikarze z pewnością czują dyskomfort, ale chyba niewiele mogą na to poradzić.

Największa porażka 2012 roku Biznesowo jest kiepsko. W okresie kryzysu klienci zmniejszają budżety i wynagrodzenia agencyjne są dzisiaj niższe niż 10 lat temu. Więc i zarobki konsultantów stoją w miejscu, a nawet - po uwzględnieniu wzrostu kosztów - spadają. Toteż praca w agencji - inaczej niż na Zachodzie - nie jest konkurencyjna wobec zatrudnienia w firmie, stąd wielu konsultantów traktuje ją jedynie jako okres zdobywania doświadczeń przed podjęciem pracy w korporacji. Exodus dobrych konsultantów nie sprzyja stabilności zespołów agencyjnych i negatywnie oddziałuje na poziom obsługi. Ale i po stronie firm widać jak niską pozycję wciąż ma w nich komunikacja - na palcach jednej ręki można policzyć dyrektorów do spraw komunikacji czy PR, którzy wchodziliby w skład zarządów firm.

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku Z pewnością są w Polsce szefowie i konsultanci agencji czy dyrektorzy PR w firmach cieszący się sporym autorytetem, także poza swoimi organizacjami, jednak nie dostrzegam żadnej osobistości, która by wywarła duży wpływ na rynek. Niestety, nie dorobiliśmy się jeszcze takich autorytetów jak Paul Holmes, którego raporty wszyscy liczący się w światowym PR czytają z ogromną uwagą i którego konkursy SABRE są bardzo cenione, nie mamy też czasopisma na miarę brytyjsko-amerykańskiego PRWeeka.

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Branża reklamowa mówi o spadku przychodów w granicach 8%; podejrzewam, że branża PR odnotuje nieco lepszy wynik, choćby dlatego, że systematycznie rośnie zainteresowanie PR-em ze strony polskich firm, często małych i średnich. Jednak nie jestem w stanie podać jakichkolwiek liczb czy prognoz, ponieważ rynek PR - w odróżnieniu od rynku reklamowego - nie jest monitorowany przez niezależne, profesjonalne firmy. Co więcej, publikowane czasami wyniki agencji obejmują nie tylko wynagrodzenia za działania PR, ale także koszty badań opinii, imprez integracyjnych, tłumaczeń, wynajmu sal a nawet gadżetów i kateringu. Zatem dopóki wszystkie lub choćby większość agencji nie zacznie w księgowaniu i raportach wyników oddzielać swoich wynagrodzeń (fees) od refundowanych przez klientów kosztów, dopóty wszelkie wyceny wielkości rynku i rankingi agencyjne będą obarczone ogromnym błędem (znam agencje, w których tzw. usługi własne stanowią tylko 30% ich przychodów, reszta to refakturowane koszty).

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Biznesowo - nie sądzę, aby doszło do spektakularnych wydarzeń. Budżety większości klientów korporacyjnych będą niższe lub takie same jak w tym roku. Postępu oczekuję ewentualnie w sferze promocji miast i regionów, a także zamówień rządowych, gdyż korzystają z unijnego dofinansowania. Nie spodziewam się większych zmian na rynku agencyjnym. To rynek dość ustabilizowany, choć oczywiście zawsze jest miejsce na sukces nowych firm, czego zresztą jesteśmy najlepszym przykładem. Zapewne będą powstawały nowe, wyspecjalizowane agencje, liczę także na większą decentralizację rynku. Jeśli chodzi o wchodzenie do Polski firm globalnych, praktycznie wszyscy gracze z czołowej dziesiątki (a także niektórzy z drugiej) już tu są, część z nich na zasadzie afiliacji. Biznesowo polski rynek jest dla nich mało interesujący, chodzi raczej o zapewnienie swoim klientom takiej samej obsługi w Polsce, jak na innych rynkach. Oczywiście o zmianach i nowych trendach możemy mówić w kontekście obecnych zmian w mediach i wynikającej stąd potrzeby zmian używanych przez nas narzędzi i technologii, ale to osobne zagadnienie, na którego omówienie z pewnością brak tu miejsca.

grafika

Sebastian Hejnowski, dyrektor zarządzający Ciszewski MSL

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Zdecydowanie i bezdyskusyjnie najważniejszym wydarzeniem tego roku było Euro 2012. Po raz pierwszy od 20 lat nasz kraj trafił na łamy większości mediów świata. PRowsko całkiem dobrze sobie z tym wyzwaniem poradziliśmy. Zdecydowana większość doniesień z Polski była pozytywna a służby prasowe organizatorów, rządu oraz miast gospodarzy stale informowały tysiące dziennikarzy nie tylko o bieżących wydarzeniach sportowych, ale również o naszym kraju.

Największy sukces w 2012 roku Euro 2012 to wielki sukces PRowski Warszawy, Poznania, Gdańska i Wrocławia, ale również dobrze przygotowały się do niego inne miasta, takie jak Kołobrzeg, Opalenica czy Kraków. Skorzystali wszyscy. Polska branża PR również wzięła czynny udział przygotowaniach i komunikacji tej imprezy. W Ciszewski MSL aż 5 klientów miało część lub całą komunikację skupioną wokół tego wydarzenia. Agencyjnie po Euro w Ciszewski MSL pozostanie pierwsze doświadczenie koordynacji komunikacji (dla UEFA) na 11 rynkach całego świata, od Chin i Emiratów Arabskich po Chorwację i Irlandię. Największa porażka 2012 roku Porażką dla branży PR jest dalsze traktowanie mediów społecznościowych, jako osobnej dziedziny. Ile jeszcze razy należy powtórzyć, że media te są normalnym dziś kanałem komunikacji i że ich traktowanie „per noga” skończy się bardzo źle dla całej branży? PRowcy ewidentnie tracą nie poznając kolejnych portali społecznościowych i nie wchodząc w technikalia tych istniejących. Odpuszczają tym samym pole tworzącym się osobno agencjom social media, które z czasem w naturalny sposób zaczną ofertować usługi public relations. Będzie to duże zaskoczenie dla wielu PRowców, którzy z dnia na dzień mogą stracić pozycję na rynku

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku W miejsce wielu wakatów w mediach weszli blogerzy, którzy z roku na rok nie tylko stają się coraz bardziej merytoryczni, ale również coraz bardziej słuchani. Dziś wielu z nich traktuje te zajęcie, czy też misję społeczną pół zawodowo. Przy czytelnictwie rzędu kilkunastu a nawet kilkuset tysięcy osób niektóre blogi są w swoich kategoriach najważniejszymi mediami w naszym kraju. Do tego wydarzenia takie jak Blog Forum w Gdańsku nabierają rozmachu i można powiedzieć że ta sfera błyskawicznie się profesjonalizuje.

Dla rynku PR rynek mediów pozostaje kluczowy a tam transferów i zmian w tym roku było co nie miara. Kolejne przetasowania na rynku prasy budzą niepokój PRowców i szkodzą zaufaniu do tego segmentu jako całości. Po doświadczeniach ostatniego roku sięgając po gazetę upewniam się, że nadal redaktorem naczelnym jest osoba z poprzedniego numeru.

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Nie wydaje mi się by kryzys w tym roku szczególnie dotknął branżę PR. Odczuć go dopiero można było w drugiej połowie roku, po zakończeniu Euro 2012. Efekty powrotu kryzysu będą więc dopiero widoczne w nadchodzącym roku.

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Branża PR w Polsce nadal będzie rosła. W ostatnim czasie identyfikuję kolejne usługi i produkty, które na zachodzie Europy oferowane są przez agencje public relations a w naszym kraju wciąż pozostają jedynie domeną największych firm konsultingowych. Agencje PR w naszym kraju szybko pozyskują know-how i mogą zaoferować wiele z usług dotyczących reputacji i komunikacji firmy, czy procesów w znacznie niższej cenie niż wielka czwórka firm konsultingowych.

Zmiana, na którą najbardziej liczę wiąże się z widocznym trendem przekazywania zarządzania treścią w mediach społecznooświatowych agencjom public relations. Często treści te tworzone są obecnie przez agencje interaktywne, czy reklamowe a te nie specjalizują się przecież w rozmowie z konsumentem. Jeżeli agencje PR ten trend wzmocnią i nie zawiodą swoich klientów to będziemy mieli kolejny kawałek tortu komunikacji we własnej domenie.

grafika

Dorota Zmarzlak, prezes zarządu, Twenty Four Seven PR

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Mistrzostwa Europy UEFA EURO2012™ – w skali całego kraju ale również branży komunikacyjnej. To duży sukces Polski – sprawna organizacja, przyjazna atmosfera – pokazaliśmy się tacy, jakich świat nas nie znał.

Największy sukces w 2012 roku W Polsce to na pewno Mistrzostwa Europy UEFA EURO2012™ i zachowanie kibiców, nas wszystkich. Może to mało strice PR-owe wydarzenie, ale tak ważne i unikatowe, że trudno go nie wspomnieć.

Największa porażka 2012 roku Brak transmisji paraolimpiady przez TVP.

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku Niestety w branży PR w Polsce nie ma takiego jednego ‘guru’, człowieka polskiego PRu – nawet tylko w skali roku. Co do transferów - ciekawy jest (chyba już) trend - przejść z wysokich stanowisk po stronie klienta do agencji, na również kierownicze stanowiska. Przykładów jest kilka, np. Grzegorz Szczepański, ze stanowisko Dyrektora ds. korporacyjnych Grupy Żywiec na prezesa agencji Hill & Knowlton Strategies, Tomasz Trabuć odpowiadający za relacje zewnętrzne w firmach finansowych Provident Polska i Creditanstalt Investmentbank, przejście na szefa nowego działu Public Affairs w agencji Edelman Polska czy (jeszcze w 2011) wreszcie Waldemar Leszczyński, rzecznik prasowy i dyrektor Departamentu Public Relations Fortis Banku przejście na partnera zarządzającego do agenjci Weber Shandwick (z małą przerwą)

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Paradoksalnie kryzys wpłynął pozytywnie na branżę, bo po pierwsze szlifuje kompetencje agencji, a po drugie klienci przesuwają ograniczane budżety co powoduje, że koordynacja dużych projektów komunikacyjnych przechodzi częściej niż do tej pory w ręce agencji PR, tradycyjnie już postrzeganych – zgodnie z prawdą – jako nieco tańsza alternatywa agencji reklamowych (w koordynacji, nie kupowaniu mediów).

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Będzie kryzys, to co było to tylko przygrywka. Co oznacza dalszą profesjonalizację branży – ‘kupowanie’ przez klientów długofalowego doradztwa strategicznego zamiast wydawania wysokich budżetów na drukowanie kolorowych informacji prasowych i organizację wysokonakładowych konferencji prasowych. Z punktu widzenia agencji posiadających profesjonalnych konsultantów z dużą wiedzą i stażem – to dobrze. My z roku na rok widzimy po sobie, że procentowy udział ‘income fee’ w naszych obrotach rośnie.

W trendach – dalej pogłębiamy dialog z konsumentem. Rozmawiamy z nim, dopasowujemy się do niego, słuchamy go! Widać, że agencje stricte interaktywne nie zawsze radzę sobie z dostarczaniem kontentu dla konsumentów, np. na fanpage marek na FB.

Wzrost znaczenia pojęcia „lifestyle” – teraz już nikt nie kupuje samochodu, ubezpieczenia, kosmetyku, wakacji czy karty kredytowej, kupujemy styl życia. To co masz, w dużym stopniu określa to kim jesteś. I nie jest to skrajna forma materializmu, tak po prostu funkcjonuje i będzie w coraz większym stopniu funkcjonować współczesne społeczeństwo.

grafika

Mariusz Pleban, prezes Multi Communications

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Najważniejszym wydarzeniem 2012 roku było bezsprzecznie Euro 2012. Okazało się, że Polak potrafi zorganizować coś na skalę światową, potrafi przyjąć gości na najwyższym poziomie, potrafi otworzyć oczy światu na kraj „gdzieś w połowie” niczego jak mawiają za wielką wodą. Impreza pobudziła Polaków do tego stopnia, że obrandowali narodowymi barwami prawie każdy samochód. I nie sposób było nie ulec czarowi biało czerwonych flag łopoczących w korkach. To co wcześniej niekoniecznie było możliwe stało się faktem – okazało się, że możemy świętować w makroskali coś co nie jest związane z bólem i cierpieniem. Możemy świętować zabawę i emocje. Dłużej niż przez 90 minut. Bo na koniec dnia nie o futbol tu chodziło.   Największy sukces w 2012 roku Felixowi udało się skoczyć. Felixowi udało się lot przeżyć. Red Bullowi udało się wygrać (przynajmniej na razie) wyścig o skojarzenia z wielkim, ogromnym, silnym kosmosem. Sukcesem było zamienienie w świadomości ludzi na całym świecie skoku ze spadochronem we wrażenie obserwowania na żywo lotu kosmicznego. Marka Red Bull wykorzystała ze 100% skutecznością lukę jaka pojawia się w podboju kosmosu od czasów lotu na księżyc. Ludzie chcą widzieć ludzi w kosmosie, chcą widzieć jak robią coś po raz pierwszy, a nie każdy z nas zobaczy lądowanie człowieka na Marsie. Dlatego dla mnie Felix Baumgartner (czytaj Red Bull) dokonał w ciągu tych kilku godzin więcej niż David Copperfield przez całe swoje życie. Bravo! Bravissimo!!!

Największa porażka 2012 roku Są dwie najciekawsze i kompletnie innego kalibru: pierwsza to historia o trotylu, druga to basen narodowy. Trotyl rozsadził medium, a nawet media. Dach zasłonił Polakom ważne społeczne i gospodarcze sprawy. Trotyl spowodował niefortunne wypowiedzi polityków. Dach pokazał światu, że jednak Polak potrafi coś popsuć.

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku W skali globalnej i trochę z przymrużeniem oka, największy wpływ w tym roku miał jeden człowiek, który dał światu nowy taniec – Psy. Ten koreański artysta zaśpiewał w swoim ojczystym języku i pojawił się przed miliardem par oczu na całym świecie. Stał się ikoną niezliczonej liczby kampanii promocyjnych. W skali polskiej negatywnym bohaterem stał się Marcin Plichta, który do końca swojej aktywności, jako właściciel Amber Gold i linii lotniczych OLT, uprawiał retorykę wpływającą hipnotycznie na otoczenie. Pokazał, że można niestety informacją wodzić za nos.

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Kryzys ekonomiczny wzmocnił silnych i osłabił słabych. Zmusił do reorganizacji wewnętrznych, redefinicji rozumienia wartości, reaktywacji nowego sposobu myślenia. Spowodował tez negatywne zachowania rynkowe, jak na przykład przedłużanie terminów płatności lub wręcz nawet próby unikania płacenia za zrealizowaną usługę. Większe firmy, agencje z taką sytuacją poradzą sobie. Będzie to kosztowne i bolesne. Problem jednak w tym, że zewnętrzne źródło finansowania powinno być domeną banków, nie najmniejszych firm, mieszczących się na końcu łańcucha płatności i często czekających na swoje należności po 120 dni i dłużej. Choć wg ostatnio zrealizowanych badań, o których nie mogę jeszcze oficjalnie mówić, jest nadal ogromna rzesza firm płacących poniżej 30 dni. Jest światło w tunelu.

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? 2013 to dalsza ekspansja social media. Będą pojawiać się nowe podmioty, już nie tylko Facebook. Więcej Polaków będzie korzystać ze smartfonów. Będzie miało możliwość korzystania z internetu, aplikacji software w prawie każdym momencie dnia. To co jest na rozwiniętych rynkach rzeczywistością w 2012 roku, ma szanse stać się taką w Polsce w 2013. Ciekawe jest jak social media będą przenikać do mediów, jak bardzo włączą się w działania samych dziennikarzy. Multi Communications właśnie skończyło badanie wśród polskich dziennikarzy („Social Media i dziennikarze 2012”). Nie mogę zdradzać jeszcze wyników, mogę jednak powiedzieć, że polski PRowiec musi szybko uczyć się mieścić informacje prasowe w 140 znakach.

grafika

Grzegorz Miłkowski, PR director Imagine PR Najważniejsze wydarzenie, sukces i porażka w branży w 2012 roku W Polsce najważniejszym wydarzeniem 2012 roku było Euro. To również sukces wizerunkowy naszego kraju, zarówno jeśli chodzi o działania poprzedzające to wydarzenie, jak i te, które w trakcie turnieju utrwalały pozytywny wizerunek Polski. Jakie narzędzie okazało się tym najskuteczniejszym? My sami! Polacy pokazali swoją otwartość na inne nacje, łamiąc wiele krzywdzących stereotypów na temat naszego kraju. A jak powszechnie wiadomo promocja oparta na poleceniu to najlepsza reklama, jaką można sobie zapewnić. Całkiem nieźle poradziły sobie też miasta i to nie tylko te największe! Również małe miasteczka, które miały okazję gościć piłkarskie reprezentacje z całej Europy, zbudowały swój wizerunek, jako miejsca gościnne, pełne pozytywnych emocji oraz – przede wszystkim – otwarte na świat. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że instytucje rządowe czy poszczególne miasta mogły lepiej poprowadzić działania wizerunkowe, skuteczniej wykorzystać jedyną w swoim rodzaju okazję do lepszej promocji naszego kraju.  Myślę jednak, że teraz należy te gdybania odłożyć na bok i wyraźnie powiedzieć: Najlepszymi PR-owcami podczas Euro 2012 okazali się nasi rodacy! Patrząc z perspektywy komunikacji w social media, rok 2012 to też powolna zmiana sposobu myślenia i refleksja nad tym, co tak naprawdę oznacza dla marki kliknięcie w „Lubię to”. Ma to szczególne znaczenie w kontekście wielu fałszywych kont oraz sztucznie generowanych like’ów. Tego faktu nie ukrywa już nawet sam Facebook, który zabrał się za usuwanie fałszywych kont użytkowników i kliknięć w „lubię to”. Czystki odbiły się czkawką niektórym fanpage’om, które straciły w ten sposób nawet kilkadziesiąt tysięcy uzytkowników. Jak się okazało, w sumie aż 83 miliony kont założonych w serwisie to konta fałszywe lub podwójne. Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Kryzys omija branżę PR. Oczywiście można zauważyć cięcia budżetów w korporacjach czy większy nacisk brand managerów na działania sprzedażowe niż wizerunkowe. Sam kryzys jednak nie dotyka w istotny sposób PR-owej części rynku. Wiąże się to też z tym, iż agencje PR coraz mocniej wchodzą w rozwijający się rynek online i social media. To tutaj toczy się obecnie gros działań public relations. Wkroczenie PR-u na rosnący rynek interaktywny, powoduje, że agencje  potrafiące się na nim sprawnie poruszać, póki co nie muszą obawiać się kryzysu. Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? W przyszłym roku PR-owcy na pewno nie będą się nudzili i nie będą mogli pozwolić sobie na chwile wytchnienia w poszerzaniu wiedzy. Obecny rok to transformacja mediów społecznościowych. Media te są już nie tylko społecznościowe, ale przede wszystkim mobilne. W efekcie trudno już rozsądnie wytyczyć granicę między marketingiem mobilnym a marketingiem mobilnym w social media. Teraz to zbiór wspólnych działań, do którego dochodzą systematycznie nowe elementy - i ten trend będzie dominował w 2013 roku. PR-owcy będą musieli nauczyć się poruszać w tej rzeczywistości. Social media stały się jeszcze bardziej „instant” - życie online i offline zlały się w jeden strumień, a wydarzenia z tzw. realu natychmiast zyskują swoje odbicie w świecie internetowych społeczności. Synergia social media i działań w oparciu o urządzenia mobilne pociąga za sobą jeszcze jedną zmianę, tym razem o kolosalnym znaczeniu dla brandów. Mobilność powoduje, że marki mogą budować lepsze relacje ze swoimi odbiorcami. Dzięki pośrednictwu smartfonów są cały czas w kontakcie z konsumentami, towarzysząc im na każdym kroku i dopasowując swoje komunikaty do aktualnych wydarzeń w życiu poszczególnych osób. Geolokalizacja pozwala śledzić poczynania użytkownika i badać realne zachowania określonych grup docelowych. Mobilność wprowadza monitoring social media oraz badania grup konsumenckich w całkiem nową fazę. Dotychczas marketerzy musieli opierać się na często niezbyt dokładnych szacunkach ośrodków badawczych bądź danych deklaratywnych pozyskanych od wyselekcjonowanych grup odbiorców, które to dane nie zawsze miały pokrycie w rzeczywistości. Wkroczenie mediów społecznościowych w świat mobile zmieni całkowicie możliwości gromadzenia wiedzy na temat swoich grup docelowych. Brand managerowie mają szansę uzyskać dane o realnych zachowaniach odbiorców, ich codziennych zwyczajach, reakcjach na określone bodźce. Będzie to nieoceniona wiedza. Mobilność użytkowników mediów społecznościowych oraz wiedza, jaką dzięki temu gromadzą brandy, uruchomiły z kolei konieczność lepszego wsparcia customer care na platformach społecznościowych. Wcześniej wsparcie klientów w ten sposób odbywało się niejako „przy okazji” prowadzenia fanpage’a czy bloga. Teraz marki zrozumiały, że aby w pełni zasłużyć na miano brandu społecznościowego, muszą bardzo poważnie zacząć traktować działania zmierzające do zapewnienia zadowalającego wsparcia dla klientów również w socialmediowych kanałach komunikacyjnych. Konsumenci zaczęli wymagać od brandów, by za pomocą dostępnych narzędzi społecznościowych zapewniały im całodobowe wsparcie, szybko i sprawnie reagując na wszelkie zgłoszenia. W ostatnich miesiącach dobry system customer care w social media to już nie dodatek do strategii społecznościowej marki, lecz jej integralna część. W 2013 roku marki będą też musiały położyć jeszcze mocniejszy nacisk na działania brandend content. Dziś to treść stanowi klucz do zaangażowania odbiorcy. Co więcej, treść musi być różnorodna i dostarczana różnymi kanałami. Począwszy od stron społecznościowych marek, poprzez treści wideo, działania customer care, zaangażowanie użytkowników we współtworzenie historii opowiadanej przez markę czy dostarczanie im wiadomości „instant” za pomocą urządzeń mobilnych.  W 2013 roku serca konsumentów będą należały do tych brandów, które sprostają tym wymaganiom.  

grafika

Arkadiusz Bińczyk, dyrektor generalny AM Art-Media Agencja PR

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Odpowiem bez wahania – Euro 2012. Pierwsza w historii impreza tak wielkiego formatu w Polsce w historii miała nie tylko swój wymiar sportowy i gospodarczy, ale także PR-owy i wizerunkowy. Była ogromnym wyzwaniem i jednocześnie szansą na to, aby pokazać, że Polska jest nie jest krajem europejskiej prowincji, ale dynamicznie rozwijającym się państwem, które jest w stanie sprostać organizacyjnie najważniejszym wydarzeniom na świecie. Euro było też wielkim sukcesem wizerunkowym w skali całego kraju i bez wątpienia przyczyniło się do wzrostu siły naszej marki.  Przypomnę, że w rankingu najbardziej cenionych marek narodowych na świecie „The Brand Finance Nation Brands 100” Polska znalazła się  na 20 miejscu. Nasza marka jest warta 472 mld dolarów, przy czym  ranking sporządzano jeszcze przed Euro 2012. Warto również wspomnieć, że piłkarskie mistrzostwa to dopiero początek festiwalu wielkich imprez sportowych w Polsce. Przykładowo, w 2014 Polska będzie gospodarzem Mistrzostw Świata w piłce siatkowej. To kolejne wydarzenie, które będzie ogromną szansą na promocję Polski. Dodałbym również historyczną transakcję kupna przez KGHM kanadyjskiej spółki wydobywczej Quadra. To największa polska inwestycja zagraniczna, która niewątpliwie podniosła pozycję Polski na biznesowej mapie świata.

Największy sukces w 2012 roku Sukcesem jest dla nas przede wszystkim utrzymywanie się od kliku lat w czołówce firm PR na polskim rynku. W warunkach silnej konkurencji i niesprzyjających warunków makroekonomicznych to osiągnięcie warte podkreślenia. Z  pozytywnych dla nas wydarzeń odnotowałbym także wręczenie Agencji Medalu XX-lecia „Teraz Polska”. Twórcy programu „Teraz Polska” postanowili nagrodzić nas za zaangażowanie w jego rozwój, w tym m.in. w promocję konkursu „Teraz Polska Promocja”, w ramach którego nagradzane są najlepsze prace magisterskie, poświęcone promowaniu polskiej kultury i gospodarki.   Największa porażka 2012 roku Sytuacja w europejskiej i światowej gospodarce oraz ciągłe epatowanie widmem kryzysu, co przynosi w wielu przypadkach paraliżujący skutek dla działalności przedsiębiorców. Kryzys jest problemem nie tylko politycznym i gospodarczym, ale także wizerunkowym. Potwierdziły to badania InfiniteLatitude, z których wynika, że zdaniem specjalistów PR  brak wizji i wiarygodności to cechy charakterystyczne dla komunikacji kryzysowej UE. Także w Polsce, wiele można zarzucić politykom i ich ekspertom, jeśli chodzi o sposób komunikacji problemów gospodarczych.  Do największych wizerunkowych porażek zaliczyłbym także atmosferę wokół  Unii Europejskiej, która przechodzi swój poważny kryzys. Niestety , patrząc na działania najważniejszych graczy w UE coraz trudniej uwierzyć, że słowo „wspólnota” nie jest tylko czysto propagandowym hasłem. 

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku? Biorąc pod uwagę całą branże związane z PR mediami i reklamą, najważniejszym wydarzeniem było odwołanie kierownictwa redakcji „Rzeczpospolitej” oraz zmiany w  tygodniku „Uważam Rze”. Atmosfera i okoliczności tych wydarzeń są różnie oceniane i komentowane, faktem jest jednak, że wywołały one gorącą dyskusją na temat relacji wydawcy i redakcji. Wnioski, jakie zostaną wyciągnięte  z tej dyskusji mogą być bardzo istotne nie tylko dla branży mediów. Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Od kliku lat – najpierw w związku z kryzysem finansowym, a później kryzysem fiskalnym – trwają dyskusje na temat wpływu tych wydarzeń na branże PR. Trudno oczywiście oczekiwać, że sytuacja ekonomiczna nie będzie miała  wpływu na naszą branżę, ale jestem daleki od czarnych prognoz, jakie pojawiają się od czasu do czasu. Należy przede wszystkim pamiętać, że jedną z najbardziej dotkliwych konsekwencji kryzysu jest utrata zaufania. Zaczęło się od instytucji finansowych, a skończyło na braku zaufania do państw (patrz: Grecja) i instytucji międzynarodowych. Myślę, że odbudowa zaufania będzie tak samo ważna jak np. porządkowanie dyscypliny budżetowej państw strefy euro. Dlatego uważam, że w najbliższych latach branże związane z budowaniem wizerunku nie będą narzekały na brak zajęć.

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Myślę, że roku 2013 będzie kontynuacją dotychczasowych trendów, związanych z  coraz większym znaczeniem e-PR i innych – poza wciąż silnym media relations – narzędzi komunikacji.  Działalność PR coraz mocniej obecna będzie w sieci. Moim zdaniem, rosło będzie  znaczenie zagadnień związanych z szeroko rozumianym CSR-em. 

grafika

Barbara Sołtysińska, prezes Livebrand Communications Najważniejsze wydarzenie w branży w 2012 roku W Polsce bezapelacyjnie Euro 2012, które nie tylko miało ogromny wpływ na wizerunek Polski, ale było dobrym sprawdzianem z przygotowania do działań PR - zarówno po stronie sponsorów, organizatorów, jak i innych firm i instytucji. Na świecie skok Felixa Baumgartnera, dzięki któremu Red Bull dokonał pewnego przełomu w naszej branży i pokazał jak genialnie realizować działania PR na skalę globalną. Uważam, że to najlepsza kampania brandowa zrealizowana z największym rozmachem. Red Bull udowodnił całemu światu, jak skuteczny może być PR. Największy sukces w branży w 2012 roku Za największy sukces uważam docenienie mniej standardowych form komunikacji takich jak działania wirusowe, ambushowe czy guerillowe, które do tej pory nie były tak chętnie realizowane przez agencje PR. Branża zaczęła zauważać znaczenie dobrej strategii i kreatywnej egzekucji oraz odchodzić od utartych schematów – powtarzalnych konferencji i miałkich informacji prasowych. Największa porażka w branży w 2012 roku Spadek znaczenia rzetelnego i dobrego dziennikarstwa. Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku - w Polsce i za granicą. Ludzie, którzy przyłączyli się do protestów przeciw ACTA i dopięli swego, udowadniając tym samym siłę mediów społecznościowych i ich wiarygodność dla mediów tradycyjnych. Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Uważam, że kryzys spowodował spadek stawek za obsługę PR, ale jednocześnie zwiększył zainteresowanie tymi działaniami. Dają one bowiem wielu firmom, które nie dysponują dużymi budżetami, szanse na bardzo efektywną komunikację. Myślę, że spadek budżetów pobudził kreatywność wielu PR-owców. Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Myślę, że to będzie rok, w którym budżety spadną, ale jednocześnie wzrośnie liczba firm, które będą chciały korzystać z usług PR. Agencje coraz częściej będą korzystały z modelu success fee i proponowały coraz kreatywniejsze działania, które będą musiały wygenerować mierzalne efekty. PR będzie bardziej angażował, a mniej informował - taką przynajmniej mam nadzieję.  

grafika

Dominika Nawrocka, executive director, Havas PR Warsaw

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Najważniejsze wydarzenie tego roku to zdecydowanie UEFA EURO 2012. Nie było producenta, który pominąłby mistrzostwa w komunikacji swojej marki. Jednym udało się to lepiej, innym gorzej, ale na pewno wszyscy odrobili swoją pracę domową. 

Największy sukces w 2012 roku Konsekwentnie do przodu mknie polska blogosfera. Polscy blogerzy odnoszą sukcesy indywidualnie i grupowo. Dzisiaj żaden PR-owiec nie obędzie się bez znajomości z kluczowymi blogerami, podobnie jak z dziennikarzami z mediów tradycyjnych. Trend się utrzyma, bowiem blogerzy mają dzisiaj coraz większy zasięg i niebagatelny wpływ na opinię.

Największa porażka 2012 roku Nie utkwiło mi w pamięci żadne wydarzenie, które mogłoby otrzymać tytuł „Największej komunikacyjnej porażki 2012 roku". Mam wrażenie, że jeśli szukać takowego, to raczej w obecnej sytuacji polskich mediów. Tak dużego kryzysu, w jakim są teraz media, nie obserwowałam nigdy wcześniej. Mam na myśli kryzys jakościowy, finansowy, technologiczny, ideologiczny.

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku Branża PR trzyma się mocno. Jest grono największych agencji z dobrze znanymi liderami. Po stronie klientów to również uznane osoby, które razem z tymi pierwszymi stale walczą o mocną pozycję PR w codziennej komunikacji korporacji i marek.

Za transfer roku w public relations uznaję przejście Grzegorza Szczepańskiego z Grupy Żywiec do Hill & Knowlton. To wybitna postać polskiego PR-u i świetny człowiek. Z pewnością powrót na dynamiczny agencyjny rynek jest dla Grzegorza prawdziwym wyzwaniem. Czas pokaże, jakie będą tego efekty.

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Kryzys w obszarze public relations zdecydowanie ograniczył komunikację w obszarze investor relations (wstrzymywane debiuty giełdowe) i health care (cięcia w branży farmaceutycznej). Wzrosły natomiast potrzeby klientów w zakresie komunikacji korporacyjnej i wewnętrznej oraz B2B. Odradza się brand PR, ale teraz wyraźnie jako zintegrowana komunikacja konsumencka. Klientów interesują dzisiaj zintegrowane działania dla marek, a nie częściowe, prowadzone przez różne podmioty.

Co się wydarzy w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Kryzys jak zawsze nieco zweryfikuje rynek. Zobaczymy, z kim przyjdzie nam konkurować w przetargach czy w konkursach branżowych. Ten rok pokazał, że konkurencja zmienia się dynamicznie i nie są to już wyłącznie duże agencje PR. Co do trendów, to komunikacja rozgości się na dobre w świecie on-line. Media tradycyjne będą się borykać z coraz większymi z roku na rok problemami. Marketerzy będą szukać najlepszych kosztowo rozwiązań zarówno w B2C, jak i w B2B.

grafika

Karolina Maria Siudyła, dyrektor zarządzający m a g n i f i C o

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Z punktu widzenia wizerunku Polski na świecie zdecydowanie prym wiedzie wydarzenie, jakim były Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Euro 2012. Pomimo tego, ze nasza reprezentacja wypadła słabo, zebraliśmy jako kraj i organizator bardzo dobre opinie. Prasa europejska rozpisywała się na temat naszej gościnności, zgrabnej organizacji i o dziwo bardzo dobrej infrastruktury. Jeśli zaś chodzi o branżę, obchodziliśmy w tym roku 10.-lecie istnienia "Złotych Spinaczy", najważniejsze branżowej nagrody. Zwiększono liczbę kategorii i skład jurorski. Poza tym Związek Firm Public Relations przyjął do grona kilka nowych podmiotów i liczy obecnie 40 najlepszych agencji na rynku.

Największy sukces w 2012 roku Tak jak wspomniałam wcześniej z punktu widzenia wizerunkowego kraju największym sukcesem było Euro 2012. Poza tym cieszy się chyba firma Red Bull, gdyż pomysł z kosmicznym skokiem Felixa Baumgartnera, był niezwykle spektakularny i jak czytamy w raportach firmy przyniósł dużo więcej niż zakładane cele.  Miliony Polaków z uwagą śledziły wyczyn tego człowieka. Jeśli chodzi o naszą agencję, to rozwinęliśmy bardzo współpracę z Sony Computer Entertainment Polska oraz przeprowadziliśmy bardzo rozbudowaną, wieloetapową kampanię komunikacyjną na rzecz Biura Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji.

Największa porażka 2012 roku Jeśli chodzi o naszą branżę, to jesteśmy chyba tą, która wywołuje najmniej skandali :). Myślę, że dla nas największą porażką jest sytuacja, która ma miejsce na rynku wydawniczym. Zamykają się kolejne tytuły, zmiany personalne wywołują lawinę obelg rzucanych wzajemnie przez pracowników poszczególnych tytułów za pośrednictwem mediów społecznościowych, ta napięta atmosfera  nie sprzyja pracy.

Jeśli zaś chodzi o Polskę z wizerunkowego punktu widzenia nie pokazaliśmy najlepszej twarzy podczas meczu Polski z Anglią. Sprawa nieszczęsnego, otwartego podczas ulewy dachu, odbiła się czkawką w mediach europejskich. I tak to zwykle bywa u nas – raz na wozie, raz pod wozem…

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku Wielu bardzo dobrych specjalistów zmieniło w tym roku miejsca pracy. Wiodące agencje mają też nowych dyrektorów zarządzających. Branża się zmienia, jak każda inna. Z punktu widzenia ZFPR istotną zmianą było objęcie przez Rafała Szymczaka stanowiska Prezes Zarządu Związku.

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Myślę, że kryzys w 2012 roku dał się we znaki jeśli chodzi o naszą branżę nawet bardziej niż poprzedni. Zmniejszyła się liczba eventów organizowanych przez naszych Klientów, zmuszeni byliśmy do obniżenia cen i zmniejszenia zakresu świadczonych usług. Często Klienci szukali  też rozwiązań w postaci wyboru mniejszych, a tym samym tańszych agencji.

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Nasza branża ewoluuje, tak jak pozostałe. Z obserwacji widzimy, że wciąż wzrasta zainteresowanie  social media, CSR, expert positioning oraz community relations. Liczymy na to, że w 2013 roku rola PR w przedsiębiorstwach będzie znacząco rosła, a największą popularnością cieszyć się będzie PR ekspercki, budujący relacje oraz współtworzący strategię marek i przedsiębiorstw.

grafika

Piotr Czarnowski, właściciel i prezes agencji First Public Relations

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Moim zdaniem wydarzenia w Rzeczpospolitej (Trotyl na wraku). Pierwszy raz w Polsce po roku 1990 zdarzyło się, że wydawca zareagował tak, jak reagują media w dojrzałych systemach społecznych. Nieprawdziwa informacja nie została skwitowana zwyczajowym „pomyliliśmy się ale nic się przecież nie stało” tylko pociągnęła za sobą szybkie, oczyszczające ruchy kadrowe. Chciałbym wierzyć, że jest to nie tylko pierwszy dowód na cywilizowanie się polskich mediów i dostrzeganie przez ich właścicieli, że poza platformami reklamowymi mają także obowiązek rzetelności i prawdomówności wobec odbiorców. Chciałbym wierzyć, że kryterium weryfikacji i prawdy po tym wydarzeniu zostanie wreszcie zastosowane przez inne media we wszystkim co publikują. No i odwaga Hajdarowicza, który ewidentnie myśli biznesowo, choć zupełnie nie zgodnie z poglądami dziennikarzy.

Wydarzeniem wprawdzie mało ważnym, ale symptomatycznym był filmik Filipa Chajzera o tym jak się robi materiały TV. Odnotowałem go nie dla tego że jest zabawny i jakże prawdziwy, ale z powodu reakcji licznych innych dziennikarzy, świadczących, że nie mają ani poczucia humoru ani dorosłości, żeby przyjmować krytykę.

Największy sukces w 2012 roku Chyba nikt nie przegapił LOT-owskiej inauguracji 787. LOT był we wszystkich mediach, w niektórych nawet w serialach. Nie pamiętam żadnej innej firmy ani żadnej innej sprawy (pozytywnej oczywiście, bo negatywnych było wiele), tak masowo i do końca eksploatowanej przez media, do tego stopnia, że dziennikarze sami byli zdziwieni efektami. Ale z punktu widzenia PR LOT osiągnął bardzo wiele. Nie mogę się jednak powstrzymać od komentarza, że jakość wielu publikacji była niestety strasznie żenująca, wskazując na to, że lotnictwem nie każdy dziennikarz powinien się zajmować, dla dobra swojego i odbiorców, i że nawet kilkudniowy pobyt w Seattle nie pomógł wielu dziennikarzom w zdobyciu jakże skomplikowanej wiedzy  co to jest samolot. Drugi wart odnotowania sukces to schłodzenie bezbrzeżnego entuzjazmu dla mediów społecznościowych. Coraz mniej ludzi powtarza bzdury w rodzaju „jak cię nie ma na Facebooku to cię nie ma w ogóle”, choć jeszcze rok temu w Polsce to właśnie  był kanon wszelkiej komunikacji. Coraz więcej ludzi dostrzega wady polskich mediów społecznościowych, w których manipulowane profile i treści lawinowo narastają, fałszując naturalny przepływ informacji. Nawet sama branża PR, tak jednoznacznie nastawiona na najprostszy marketing w sieci, powoli dostrzega, że media społecznościowe są po prostu innym kanałem komunikacji ale nie cudownym środkiem na sprzedaż wszystkiego. Troszkę znormalnieliśmy w tej dziedzinie i to właśnie jest sukces.

Największa porażka 2012 roku Nie odnotowałem nic, co zasługiwałoby na opisanie w tej kategorii. Na potwierdzenie czy sprawa Rzeczpospolitej, która moim zdaniem dotyczy fundamentów informacji, okaże się sukcesem czy porażką nas wszystkich, trzeba jeszcze poczekać. W tej chwili reakcje mediów świadczą, że efekt finalny jest nieprzewidywalny. Ze spraw małych ale zabawnych: historia „amerykańskiego korespondenta” TVN, który nadawał z Ursynowa, pięknie ilustrująca kompetencje polskich mediów.

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy transfer roku Człowiek to chyba Hajdarowicz. Wprawdzie postąpił dokładnie tak jak postępują w takiej sytuacji właściciele i szefowie mediów na całym świecie, ale zrobił to dramatycznie wbrew racji stanu polskiego dziennikarstwa, przyzwyczajonego do tego, że mediom wolno wszystko. Kwestia czy to co zrobił wywrze widoczny, długotrwały skutek w polskim systemie informacji medialnej jest otwarta i pewnie, wobec absolutnej niechęci mediów do ponoszenia odpowiedzialności, sprawdzimy to dopiero za rok.

Nie pamiętam jednego szczególnego transferu, który miałby istotny wpływ na branże w tym roku. Ale za to obserwowaliśmy zjawisko masowych małych transferów z dziennikarstwa do PR, zarówno do agencji jak i na stanowiska rzeczników prasowych i szefów komunikacji w dużych firmach. Zjawisko to uważam za szkodliwe i deprecjonujące nie tylko PR ale cały system informacji. Tylko w Polsce dziennikarza uważa się za gotowego specjalistę PR, podczas kiedy może on być co najwyżej materiałem do długiej i intensywnej edukacji, zanim zrobi się z niego sprawnego komunikatora. 

Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Nie wiadomo. Agencje oficjalnie publikują bardzo optymistyczne dane, które zaprzeczają definicji tego co podobno robią. Z drugiej strony nieoficjalnie ludzie komunikują pogłębienie zapaści. Jak w rzeczywistości wygląda kondycja branży nie wiadomo, bo nie ma wiarygodnych badań. Wiadomo natomiast, że w polskim PR największe pieniądze robi się nie na PR ale na innych działaniach nic z tym nie mających wspólnego i często niezależnych od stanu gospodarki.  Niech więc każdy wierzy w to co chce.

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Mam nadzieję, że branża przetrwa bez większych wstrząsów pogłębiający się kryzys gospodarczy, choć jest to nadzieja wątła, bo przecież komunikacja nie jest ceniona w Polsce i jeśli trzeba coś ciąć to tnie się przede wszystkim PR. Ciekawe, bo na świecie mamy zjawisko odwrotne – PR uznawane jest za jedną z najlepszych inwestycji czasu kryzysu.

Co do zmian to obawiam się, że niestety pogłębi się widzenie PR jako taniego i płaskiego narzędzia marketinowego a nie intelektualnej przecież funkcji zarządzania biznesem. W ślad za tym pewnie pogłebią się liczne problemy branży jak choćby możliwość szczerego partnerstwa z mediami  dla dobra odbiorcy.

Co do nowych trendów to na szczęście na świecie nie widać nic dostatecznie akrobacyjnego, co miałoby szansę stać się w najbliższych miesiącach nową modą absolutną w Polsce. No chyba, że sami wymyślimy coś niepowtarzalnie zabawnego, zwłaszcza z gatunku tzw. marketingu politycznego.

grafika

Konrad Ciesiołkiewicz, dyrektor PR i sponsoringu Orange Polska

Najważniejsze wydarzenie W tym roku wybór najważniejszego wydarzenia na rynku wydaje się łatwiejszy niż w latach ubiegłych. Rok 2012 był czasem poważnych rebrandingów na polskim rynku. W niektórych przypadkach można mówić o rezygnacji z marek lokalnych na rzecz globalnych, w innych zaś o wzmacnianiu marek firm poprzez odświeżenie wizerunku. W tym roku na rebranding zdecydowała  się m.in. Telekomunikacja Polska (dziś Orange Polska), odświeżenia dokonały także PZU, Bank Pekao czy Warta.

Duży wpływ na rynek miał także turniej Euro 2012. Polska po raz pierwszy była organizatorem tak ważnej i prestiżowej imprezy sportowej. Euro 2012 było nie tylko wielkim świętem sportu, ale także szansą dla całego kraju i firm, które chciały i mogły zarobić na tej imprezie. Dla nas wszystkich był to również kontakt z zupełnie inną Polską. Euro 2012 wywołało pozytywną mobilizację społeczną. Polacy poczuli się - zwłaszcza przez pierwsze kilkanaście dni - radosną wspólnotą.

Sukces i porażka branży Sukcesem, a równocześnie porażką branży jest jej podejście do social media. Dziś są one już standardem, a nie nowością. Polskie PR w szybkim tempie w zupełności się z nimi oswoiło. W kwietniu fanpage Serca i Rozumu osiągnął magiczną liczbę 1 mln fanów na Facebooku – jako pierwszy korporacyjny fanpage w Polsce. Dziś fanpage’ów z taką ilością fanów jest już kilka. Za tą gotowość na nowe i elastyczność branży należą się wyrazy uznania.

Porażką jest wciąż traktowanie w dyskusji publicznej przez wielu, PR-u jako inwektywy, fałszu, nieprawdy. Wszyscy bierzemy za to odpowiedzialność.

Czy kryzys wpłynął na branżę? Według najnowszych danych rynek reklamy w Polsce ma się w tym roku skurczyć o ponad 5 proc. Nie spodziewam się tak mocnych spadków w branży PR. Mimo przygotowywania się firm na nadejście recesji i dokładnego przyglądania się wydawanym funduszom (także na komunikację i promocję), branża PR już w 2009 roku udowodniła, że dzięki swojej elastyczności szybko potrafi wyciągać wnioski i dostosować się.

Osoba lub osoby, które wywarły największy wpływ, transfer roku Bez wątpienia Steve Jobs - jego postać wciąż ma wpływ na modę na smartfony i wprowadzenie ich pod polskie strzechy.

Użytkownicy Internetu, a szczególnie Twittera i Facebooka, których wypowiedzi zajmują w mediach tradycyjnych coraz więcej miejsca.

Z kolei największym transferem roku jest odejście z zarządu Agory Tomasza Józefackiego, odpowiedzialnego za sukcesy Agory w Internecie i przejście do Benefit Systems na funkcję wiceprezesa. Ten zaskakujący fakt nabiera szczególnego sensu, kiedy obserwujemy rewelacyjną dynamikę wzrostu tej giełdowej spółki, będącej klasą samą w sobie. Przejście Tomasza Józefackiego może oznaczać przygotowanie firmy do nieuchronnego starcia z nowymi wyzwaniami i konkurencją, jakie pojawią się zapewne w różnych postaciach.

Trendy 2013 W tym roku popularność smartfonów i tabletów wzrosła lawinowo. W tej chwili połowa sprzedawanych telefonów to smartfony. W 2013 r. żniwa będą trwały. A to oznacza dla PR-u jeszcze silniejsze zbliżenie i komunikowanie się z klientem końcowym, co jeszcze niedawno było domeną sprzedaży. Większą popularność zyskają narzędzia umożliwiające dotarcie do „homo smartfonus”. Zmiany mogą być widoczne także w sposobie konsumpcji mediów (zwłaszcza w kontekście pogłosek o słabszej kondycji finansowej mediów drukowanych). Dalszy rozwój odnotują też social media. Spodziewam się jednak nie tyle zmiany ilościowej, co jakościowej. Dziś już nie wystarczy „czegoś” lub „jakoś” zaproponować. Różnica pomiędzy słowem „jakoś”, a „jakość” to tylko jedna litera. A jak dużo zmienia. 

grafika

Paweł Usakowski, dyrektor operacyjny ŁubuDubu PR Najważniejsze wydarzenie w branży w 2012 roku Euro 2012, dlatego że wokół tego cyklu mniej lub bardziej udanych sportowo eventów piłkarskich działo się najwięcej wydarzeń z kategorii PR-u i jego pogranicza. Przy okazji Euro promowaliśmy się na świecie jako kraj, promowały się miasta, media, komentatorzy, polski rząd, autostrady czy drogi szybkiego i wolniejszego ruchu, sponsorzy, kibice i wszyscy, którzy mieli pomysł na przejażdżkę na grzbiecie tego czarnego konia. Jedni dojechali do mety, inni spadli po drodze, ale generalnie mistrzostwa w kopaniu piłki były największym wydarzeniem tego roku dla wszystkich, którzy żyją z PR-u i zamierzają w nim wytrwać do emerytury. Największy sukces w branży w 2012 roku Sukcesem branży już kolejny rok z rzędu jest liczba powstających jak grzyby po deszczy większych, mniejszych i najmniejszych agencji public relations, gdyż oznacza to, że ten obszar komunikacji ma się dobrze i ma zapewniony stały dopływ świeżej krwi. Wszyscy starają się znaleźć miejsce na tym konkurencyjnym rynku i to jest dla niego dobre. Innym sukcesem jest również rosnąca liczba transferujących się do PR-u dziennikarzy. Jednocześnie chciałbym naiwnie wierzyć, że dostrzegają oni jego siłę i rysujące się przed nimi możliwości dalszej kariery. Chociaż raczej chodzi o ucieczkę tam gdzie, przynajmniej na razie, względnie bezpieczniej czyli z, nazwijmy to, „zmieniających się dynamicznie mediów” do biznesu. Największa porażka w branży w 2012 roku Największą porażką branży PR w Polsce od lat, więc także i w tym mijającym roku, jest trudność zawalczenia z pokutującym jeszcze tu i ówdzie poglądem, że PR to taka cudowna maszynka, w której jak się z jednej strony włoży 50 groszy, to coś tam zabulgocze, zaszumi, zaskrzypi i z drugiej strony wypadnie na tackę nowiutka błyszcząca złotówka. Nadal zbyt częste jest utożsamianie PR-u z reklamą stricte sprzedażową przez niektórych rozważających skorzystanie z tej formy budowania wizerunku. Oczywiście również w przypadku reklamy sprzedażowej złotówki nie namnażają się automatycznie jak szalone, ale jednak PR to nieco inna sprawa - potrzebuje trochę czasu. Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku - w Polsce i za granicą. Najważniejszy transfer na polskim rynku. Człowiekiem roku w branży szeroko pojętej komunikacji jest według mnie Maciej Budzich, blogger, vlogger, dziennikarz, mówca, obserwator, komentator, pasjonat i co tam jeszcze komu mogłoby przyjść do głowy przy określaniu jego zakresu aktywności. Od wielu lat buduje swoją tożsamość, ale mam wrażenie, że ten roku jest jego rokiem. Nie jest PR-owcem, ale „mediowcem” i w dużym stopniu przyczynia się do kształtowania w ten a nie inny sposób rynku szeroko pojętych mediów, które z kolei mają istotny wpływ na to, w jakim kierunku rozwija się rynek public i media relations. Z premedytacją nie określam go mianem blogera, bo to określenie jest już jak dla mnie zbyt archaiczne i zbyt mało pojemne dla wszystkiego, co robi ten człowiek i jemu podobni. Od niedawna coraz częściej słychać o nim krytyczne głosy hejterów, których kłuje w oczy jego popularność, co jest najlepszym dowodem na osiągnięcie w życiu czegoś więcej niż zajęcie drugiego miejsca w konkursie na najlepszego sobowtóra Elvisa Presleya. A do tego jeszcze słucha m.in. Sepultury i Dead Can Dance, co samo w sobie już pozwala myśleć o nim dobrze. Najważniejszy transfer to z kolei przejście Pawła Klimiuka z Onetu do Grupy Allegro, gdzie również objął stanowisko rzecznika prasowego. Mocny transfer z jednej mocnej korporacji do drugiej, jeszcze mocniejszej. Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Kryzys zasuwa po nieboskłonie od kilku lat, kreśląc esy-floresy na wszystkich planach, strategiach i przewidywaniach”. Zarówno w tej branży jak i w wielu innych, nie tylko związanych z komunikacją marketingową. A życie jak się toczyło, tak się toczy, także to biznesowe i komunikacyjne. Kryzys, który od 2007 roku wali w nas wszystkich bez opamiętania, ma jednak paradoksalnie i swoje dobre strony - na przykład zwiększa się przekonanie firm, że warto inwestować w budowę wizerunku nieco bardziej perspektywicznie, długofalowo i efektywnie. A tym samym rola PR-u rośnie, bo właśnie do tego jest stworzony. Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? W 2013 roku w branży nie wydarzy się absolutnie nic rewolucyjnego, bo i dlaczego miałoby się wydarzyć, jeśli od lat ta branża rozwija się dość spokojnie i chwała jej za to. A co do trendów, które zaznaczają się od dawna i tylko dalej będą się rozwijały to oczywiście social, socialu, socialem, socialowi. Social stał się bożkiem wszystkich, którzy zajmują się marketingiem i komunikacją. I będzie się rozwijał dalej, chociaż może wreszcie przestanie być utożsamiany z Facebookiem. Taką przynajmniej mam nadzieję, życząc w 2013 roku wszelkiej pomyślności Instragramom, Pinterestom i czającym się za kurtyną nowym graczom, którzy wkroczą dopiero na scenę.  

grafika

Grzegorz Miller, CEO Monday PR

Najważniejsze wydarzenie w 2012 roku Zdecydowanie największym wydarzeniem medialnym tego roku były zorganizowane w Polsce Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej Euro 2012 – na sześć miesięcy zdominowały one komunikację w mediach tradycyjnych i społecznościowych. Obserwowaliśmy sporo bardzo udanych kampanii, które w trwały sposób wpłynęły na postrzeganie zaangażowanych marek.

Niestety niewiele mniej widoczne były problemy z oddaniem do użytku infrastruktury transportowej przed Euro, co przekładało się na problemy wizerunkowe Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad i rządu oraz spółek odpowiadających za budowę. Na to nakładały się także problemy finansowe i liczne bankructwa firm, które pozyskały w założeniu lukratywne kontrakty.

Z mojego punktu widzenia bardzo ważnym wydarzeniem były Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Domów Dziecka w Piłce Nożnej „Nadzieja na Euro”, które były wspaniałą inicjatywą i które dały uczestnikom wielką radość oraz możliwość kontaktu z profesjonalnym światem piłkarskim. Zrealizowany przez nas projekt został nagrodzony dwiema statuetkami Złotego Spinacza, co dodatkowo podkreśla jego wartość.

Największy sukces w 2012 roku Dla nas największym sukcesem z pewnością jest uzyskanie dwóch Złotych Spinaczy za projekt Mistrzostwa Polski Domów Dziecka w Piłce Nożnej „Nadzieja na Euro”. Z pewnością sukcesem wizerunkowym dla Polski jest udana organizacja Euro 2012 i znakomite przyjęcie zagranicznych kibiców przez Polaków, co skutkuje pozostawieniem dobrego wrażenia wśród setek tysięcy osób, które odwiedziły nas w czerwcu.

Za bardzo ważne osiągnięcie uważamy też awans Monday PR w rankingu magazynu Press – aktualnie zajmujemy 2 miejsce w zestawieniu agencji o największej dynamice oraz 19 miejsce w zastawieniu agencji według przychodów w 2011 roku.

Największa porażka 2012 roku Na rynku public relations trudno mi znaleźć jakiś projekt, który byłby zdecydowaną porażką. Z pewnością dużą porażkę wizerunkową zanotowały władze państwa oraz prokuratura w związku z nieprawidłowościami przy kontroli nad sektorem parabanków oraz powiązaniach Amber Gold z urzędnikami państwowymi. Nie sposób też zapomnieć o nieudolnych działaniach wizerunkowych PZPN-u i NCS-u, które prowadzone były w związku ze skandalem z dachem Stadionu Narodowego w roli głównej. Kryzys w 2012 roku - jak mocno wpłynął na branżę? Wszystko okaże się rankingu branży w przyszłym roku, natomiast z pewnością był to trudniejszy rok niż dwa poprzednie. Spirala strachu przed kryzysem, nakręcona przez media i podsycana przez wypowiedzi nieodpowiedzialnych polityków, stworzyła atmosferę zagrożenia zarówno wśród społeczeństwa, jak i w radach nadzorczych korporacji. W efekcie decyzje zakupowe w obu grupach są podejmowane dużo ostrożniej, a i wydawane budżety są mniejsze. Z drugiej strony mieliśmy Mistrzostwa Europy, które zdecydowanie zwiększyły przychody branży PR oraz reklamowej i zmniejszyły efekt spowolnienia.

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? Myślę, że będzie to czas zwiększania nacisku na integrację komunikacji typu media relations oraz social media relations w obrębie jednej agencji public relations w celu większej spójności komunikacji oraz efektywności. Na znaczeniu zyskają blogerzy i vlogerzy oraz wszelkie inne formy komunikacji z klientami końcowymi, które będą wpływać na wizerunek i decyzje zakupowe. Jeżeli chodzi o budżety na public relations, to pozostaną one bez zmian w wymiarze finansowym. Powinna się natomiast zmienić ich struktura - większe środki powinny być przeznaczone na komunikację w mediach społecznościowych oraz na kontakty z blogerami.

grafika

Barbara Labudda, prezes zarządu Synertime

Najważniejsze wydarzenia w 2012 roku Z punktu widzenia kraju, jego promocji i wizerunku, to oczywiście najważniejszym wydarzeniem było Euro 2012. Długo wyczekiwane, nie tylko przez fanów piłki nożnej, ale także przez sponsorów i miasta, które mogły wypromować się na rynku międzynarodowym pokazując walory turystyczne jak i prezentując swoich mieszkańców, jako ludzi przyjaznych i życzliwych obcokrajowcom. Świetna okazja dla marek, aby zachęcić do swoich produktów i aktywna praca PRowców, którzy wspierali bardzo silnie rynek i media.

Jeśli zaś chodzi o wydarzenie w branży public relations, to zdecydowanie najważniejszym była zmiana na stanowisku Prezesa Zarządu ZFPR. Po wielu latach świetnego kierowania Związkiem przez Pawła Trochimiuka zdecydował się tym razem nie kandydować, a jego miejsce zajął Rafał Szymczak. Tego typu zmiana to zawsze dobra okazja do rozwoju i spojrzenia na organizację z innej perspektywy – co może zaowocować ciekawymi inicjatywami i nowymi obszarami aktywności Związku.

Największy sukces w 2012 roku Podczas Euro 2012 wielki sukces odniosło Tyskie, pomimo tego, ze nie było głównym sponsorem mistrzostw. Sprytna kampania „Piąty stadion”, wykorzystała wizerunek Zbigniewa Bońka, Portugalczyka Louisa Figo i Holendra Marco van Bastena – legend piłki nożnej. Miała jedno proste, ale bardzo trafne przesłanie  „wszyscy  jesteśmy kibicami!”. Nie ważne czy masz bilet czy nie, kibicujmy razem. Cóż to za piękna Big Idea! Dzięki świetnej strategii i kreatywnym narzędziom komunikacji strzelili marketingowego gola w bramkę obu głównych sponsorów Euro – Warki  oraz Carslberga. Szacunek!

Największa porażka 2012 roku Największa porażka to Amber Gold. W niemal każdym aspekcie. Pokazała, jak łatwo pozyskać zaufanie klientów bazując jedynie na promocji i kampanii marketingowej. To przerażająca perspektywa, która powinna być przestrogą dla naszej branży. Afera bursztynowego złota odbiła się nie tylko na żądnych tego kruszcu, ale też na firmie obsługującej Amber Gold pod kątem marketingowym. W związku z zadłużeniem Amber Gold oraz ogłoszoną upadłością, zbankrutowała również firma Excelo, która z powodu braku środków finansowych nie mogła realizować powierzonych zadań. Kampanie reklamowe dla OLT Express oraz Amber Gold zostały zrealizowane, jednak w wyniku upadłości firmy nie zostały opłacone.

Człowiek lub ludzie, którzy wywarli największy wpływ na rynek w minionym roku, najważniejszy        transfer roku Tomasz Lis opuścił szeregi magazynu „Wprost” i został redaktorem naczelnym „Newsweeka”.  Zaraz za nim do tego samego, oczywiście zupełnie przypadkowo, powędrowali główni dziennikarze z redakcji „Wprost”, żeby nie powiedzieć – prawie cały zespół. Nic więc dziwnego, że obecny redaktor naczelny „Wprost” jest niepocieszony i publicznie wypowiada się o nieetycznym zachowaniu Lisa, który chytrze przeciąga na swoją stronę dawnych kolegów z  redakcji. Czy faktycznie na tyle redakcja była związana z Lisem, że poszła za nim wiernie do „Newsweeka”? Jedno jest pewne, dzięki tej aferze i ciągłych potyczkach słownych między redaktorami, „Newsweek” zwiększył swoje obroty. Wilk/lis jest więc syty – niestety, owca nie została cała bo „Wprost” odnotowuje drastyczny spadek. Czy „Wprost” utrzyma się na rynku w przyszłym roku? Zobaczymy.

Kryzys w 2012 roku – jak mocno wpłynął na branżę? Przy tak dużym kryzysie, który stopniowo załamuje tradycyjne kanały komunikacji (prasę i telewizję), zrobiło się miejsce na nową formę przekazu jaką są social media. Branża PR otwiera się na media społecznościowe nie tylko od strony agencji, ale i klientów – czego wymiernym skutkiem są rosnące – niejako pod prąd kryzysu – budżety na promocję w sieci.

Co wydarzy się w branży w 2013 roku? Jakie będą zmiany i nowe trendy? To będzie rok mobilny. W związku z coraz większym zainteresowaniem nośnikami informacji typu Tablet, iPad oraz stałym przymierzaniem się do upadłości prasy papierowej i zastąpieniem jej internetową, w 2013 roku rozkwitną wszyscy, dla których interaktywność jest drogą dotarcia do klientów. To będzie rok poszerzenia mobilnych aplikacji oraz usług oferujących wszelkie media w jednym urządzeniu.

masz
Autor artykułu:
masz
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"