Twórcy kampanii połączyli animację 3D z danymi pozyskiwanymi w czasie rzeczywistym. Animacja pojawia się, gdy normy jakości zostają przekroczone i zmienia w zależności od wyników pomiarów. Dym wokół smoka gęstnieje wraz z rosnącym poziomem pyłów zawieszonych. Co obrazuje, jak mocno zanieczyszczone jest powietrze, którym oddychamy.

Animacje ze smokiem ostrzegają przed smogiem
– Pomysł kreatywny opierał się na przedstawieniu istoty, której zmysły są znacznie bardziej wyczulone niż ludzkie i pozwalają jej szybciej wykryć niewidzialne dla nas zagrożenie – wyjaśnia Damian Rezner, dyrektor operacyjny Screen Network, firmy odpowiedzialnej za stworzenie akcji.

Wygląd animacji został uzależniony od aktualnych odczytów poziomu pyłów zawieszonych z pobliskiej stacji pomiarowej.
– Towarzyszący animacji smoka dym został wykreowany przy wykorzystaniu znanego z produkcji gier komputerowych silnika Unreal Engine. Umożliwia modelowanie wirtualnego świata w real time – tłumaczy Damian Rezner. – Wykorzystujemy bieżące odczyty poziomu pyłów zawieszonych i przekładamy je na generowany w czasie rzeczywistym dym towarzyszący animacji. Im jakość powietrza jest gorsza, tym dym staje się gęstszy. Dzięki temu zabiegowi udało się nam zwizualizować niewidzialne dla ludzkiego oka zagrożenie - dodaje.

– To akcja nastawiona na podnoszenie świadomości o tym, jak często jesteśmy narażeni na działanie smogu, choć często nie jesteśmy nawet tego świadomi – mówi Damian Rezner. – Zależało nam, żeby rozwiązanie było nie tylko efektowne, ale również użyteczne dla osób przebywających w przestrzeni miejskiej.











