Gra z serialu „Squid Game” inspirowana jest prawdziwym wydarzeniem, które miało miejsce w 1986 roku. Rozegrało się w bunkrze gdzieś w Korei Południowej, gdzie ludzie byli przetrzymywani jako zakładnicy i aby przeżyć, musieli wygrać kilka gier. Nigdy nie znaleziono sprawcy tego brutalnego eksperymentu – czytamy w poście na FanPage’u Ms. Ivana Alawi, który wzbogacony jest o kilka fotografii sugerujących, że wykonano je we wspomnianym bunkrze.
Zdjęcia przedstawiają zrujnowane wnętrza klatki schodowej w kamienicy, a także opuszczonej fabryki bądź innego pomieszczenia, gdzie w przeszłości prowadzona była jakaś działalność, a także przypadkowe zdjęcie grupowe Koreańczyków. Jedynie kolorystyka przypomina wnętrza, w których przebywają bohaterowie serialu, innych dowodów na zbieżność z serialową historią brak. Zwłaszcza, że to popularne zestawienie różu i zieleni wciąż widoczne jest również w polskich miasteczkach jako cecha charakterystyczna elewacji instytucji publicznych.

Jak słusznie zauważają internauci w komentarzach pod postem: - Nie, serial „Squid Game” nie jest oparty na prawdziwej historii. Został stworzony przez południowokoreańskiego reżysera i scenarzystę Hwanga Dong-hyuka jako fikcyjna historia. Porusza takie tematy, jak nierówność ekonomiczna, desperacja i walka o przetrwanie. Gry z tej serii inspirowane są tradycyjnymi koreańskimi grami dla dzieci, ale na nowo odtworzone w brutalnym, dystopijnym kontekście.
- Hwang stwierdził, że pomysł na serial zrodził się z jego własnych zmagań z długami i niepewnością finansową, ale wydarzenia i postacie są całkowicie fikcyjne. Serial omawia ważne problemy społeczne, ale nie opiera się na prawdziwych historiach – czytamy w komentarzach widzów do teorii spiskowej.
Naszą recenzję drugiego sezonu „Squid Game”, dostępnego w ofercie Netfliksa, znajdziecie tutaj.











