Drukarnia Welin w powszechnej świadomości zaliczyła poważną wpadkę, z której będzie znana. O co chodzi? W skrócie: zakład ze Stęszewa koło Poznania dodał post ze ślubu pracownicy. Zarzucał jej i innym pracownicom, że brały "lewe" L4, by zorganizować wesele.
"Wreszcie wiemy, po co naszym pracownicom z działu obsługi było potrzebne długoterminowe L4, co zakłóciło pracę biura. Życzymy szczęścia w walce z ZUS za 'lewe' L4" – napisano w poście Drukarni Welin. Wpis został już usunięty, ale w internecie nic nie ginie.
Jak to często bywa w podobnych przypadkach, post poniósł się zgodnie z regułą internetowego viralu. Wspomnijmy tylko, że "dzięki niemu" Drukarnia Welin stała się właśnie znana nie tylko na LinkedIn, gdzie jest masa komentarzy. A z pewnością nie takich, które chciałaby mieć poważna firma. Bo w tym przypadku na pewno nie będzie aktualna zasada: nieważne jak, byle się mówiło.

Drukarnia Welin stała się "popularna" w negatywnym ujęciu tego słowa w serwisie GoWork, gdzie średnia jej opinii to teraz 1,4. Użytkownicy w ostatnich godzinach masowo wstawiają jedynki, bo to najniższa możliwa ocena, czym z pewnością rażąco zaniżyli średnią opinii o firmie.
Jest też masa opinii z ostatnich godzin w Google, gdzie obecnie jej średnia ocen to... 1,1. W tym przypadku również "1" to najniższa możliwa ocena. Szeroko komentowali wpadkę Drukarni Welin także użytkownicy Wykopu.
Pod ostatnim postem na Facebooku z 1 września (bo jak wspomnieliśmy, ten o pracownicach został usunięty) też pojawiła się masa komentarzy użytkowników, a główna emotka to śmiech. Zwracają uwagę, że Drukarnia Welin usuwa komentarze. Pytają też, gdzie jest post o pracownicy, która wzięła ślub.

Z kolei użytkownicy LinkedIn pytają, czy "to jest na serio", bo nie dowierzają, że można wstawić taki post. "Biedny moderator wykonuje tylko 'polecenia'. Współczuję wszystkim pracownikom z tej firmy" – dodała inna osoba.
Kolejny wątek to komentarze profilu Drukarnia Welin na Facebooku pod usuniętym już postem. Mówiąc najkrócej: najlepiej, by ich w ogóle nie było. Bo takie sprawy powinno załatwiać się wewnętrznie w firmie.
"Wiem, że szefostwo było z tym tematem w inspekcji pracy. Oni wiedzą, co robić, mają 36-letnie doświadczenie" – skomentował prowadzący profil Drukarni Welin. "Mam polecenie: pisać prawdę i tylko prawdę o kierowniczce, która rozpoczęła wojnę. 'Wojna jest najgorszym rozwiązaniem najtrudniejszych spraw' – Napoleon Bonaparte" – czytamy w innym komentarzu admina na Facebooku.

Próbowaliśmy skontaktować się z Drukarnią Welin z prośbą o komentarz, jednak jej firmowy telefon był wyłączony.










