Największą oglądalność miał finał programu wyemitowany 23 maja.Zobaczyło go średnio 3,46 mln osób, dając stacji 26,91 proc.udziału w rynku (część 1- 3,1 mln i 24,25 proc. udziału, część 2-3,48mln i 25,61 proc. udziału , część 3- 3, 81 mln widzów i 33,19proc. udziału) - wynika z danych AGB NMR przygotowanych dla portaluWirtualnemedia.pl.
TVP2 dzięki emisji widowiska była liderem pasma. Telewizję TVNśledziło przed telewizorami w tym czasie 2,82 mln widzów (21,11proc. udziałów w rynku), TVP1 2,6 mln widzów (19,48 proc. udziałóww rynku), Polsat - 2 mln widzów (14,96 proc. udziałów w rynku).
Program cieszył się popularnością głównie wśród kobiet. W jegoprofilu widowni dominują mieszkańcy wsi i miast poniżej 50 tysięcymieszkańców, emeryci oraz osoby legitymujące się wykształceniempodstawowym.
Zyski z bloków reklamowych emitowanych wokół formatu wyniosły 12,7miliona złotych (dane cennikowe, nie uwzględniające rabatów).Stacja jest umiarkowanie zadowolona z wyników programu, jednakprawdopodobnie nie będzie go kontynuować. Show po raz kolejny stałosię bowiem obiektem krytyki licznych środowisk.

Firma Rochstar, produkująca program, świadoma nieprzychylnejatmosfery wokół show, zaproponowała publicznemu nadawcy nowyprojekt - opartą na holenderskiej licencji "Bitwę chórów". Wprogramie mają rywalizować ze sobą chóry, a całość ma być emitowanana żywo w "bogatej" oprawie. TVP2 jest przychylna pomysłowi ipoważnie rozważa umieszczenie widowiska w jesiennej ramówce.











