Mapa pojawia się w czternastej minucie trwania programu, podczas dyskusji o rosyjskim Gazpromie. W grafice widać kraje Unii Europejskiej oraz Rosję z zaznaczoną Moskwą i dołączonym Krymem. Aneksja tego terenu nie została uznana przez władze Ukrainy ani państwa Zachodu.
Pomyłkę redakcji „Studia Wschód” wychwyciły ukraińskie media. W Rosji dziennikarze przekazywali jednak, że emisja mapy w takiej formie jest przejawem poparcia aneksji Krymu.
W poniedziałek na facebookowym fanpage’u „Studia Wschód” opublikowano przeprosiny, w których redakcja tłumaczy błąd „chwilą nieuwagi”.
- Za każdym razem gdy mówimy o Ukrainie zaznaczamy Krym jako teren okupowany przez Rosję. Pokazujemy flagę Rosji i ikonę ich żołnierzy. Tym razem mówiliśmy o konsekwencjach gospodarczych okupacji części Ukrainy dla gospodarki Rosji. Niestety forma zaznaczenia KRYMU tym razem umknęła naszej uwadze, za co PRZEPRASZAMY!!! Mamy nadzieję, że nie wpłynęło to na odbiór treści, które omawialiśmy - napisali autorzy programu.

Według danych Nielsen Audience Measurement w marcu 2015 roku udział TVP Info w rynku telewizyjnym wyniósł 2,99 proc. (zobacz wyniki wszystkich kanałów informacyjnych).











