W komunikacie giełdowym Twittera nie sprecyzowano, czy Elon Musk objął funkcję szefa firmy na stałe czy tymczasowo. Miliarder zaraz po sfinalizowaniu w zeszły czwartek przejęcia koncernu dodał w opisie na swoim profilu twitterowym określenie „szef Twitta”. Teraz jest tam już inne stwierdzenie: "Operator gorącej linii ze skargami na Twittera".
W innym komunikacie Twitter podał, że funkcji dyrektorskich w firmie nie pełni już dziewięć osób: Bret Taylor, Parag Agrawal, Omid Kordestani, David Rosenblatt, Martha Lane Fox, Patrick Pichette, Egon Durban, Fei-Fei Li i Mimi Alemayehou.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/kanye-west-twitter-elon-musk,7169750182266497a ##
W konsekwencji rozwiązana została rada dyrektorów spółki. - To tylko tymczasowe - zaznaczył Elon Musk na Twitterze.

Prawdopodobnie z firmą rozstaje się również Nick Caldwell, główny menedżer odpowiadający za kluczowe technologie. W opisie na swoim profilu twitterowym zaznaczył, że jest byłym menedżerem koncernu.
Zaraz po przejęciu Twittera przez Muska oprócz Paraga Agrawala zwolnieni zostali dyrektor finansowy Ned Segal, szefowa polityki prawnej, zaufania i bezpieczeństwa Vijaya Gadde oraz generalny radca prawny Sean Edgett.
Zwolnieni szefowie mają otrzymać 122 mln dolarów.
Musk: w Twitterze 10 "menedżerów" na programistę
W poniedziałek „Washington Post” podał, że Twitter już z nowym właścicielem planuje zwolnić 25 proc. pracowników, w ramach pierwszej tury redukcji zatrudnienia. Z ustaleń dziennika wynika, że rozmowy dotyczące zwolnień prowadzi Alex Spiro, od dawna prawnik reprezentujący Muska.

Miliarder w niedzielę odpowiedział na platformie na wpis z pytaniem, co jest obecnie najbardziej sknocone w tej firmie. - Wydaje się, że jest 10 osób „zarządzających” każdą osobę pisząca kod - stwierdził.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/twitter-erotyka-porno-trendy-najpopularniejsi-uzytkownicy,7169751428527745a ##
Natomiast w sobotę Elon Musk zaprzeczył informacjom „New York Timesa”, jakoby w Twitterze wypowiedzenia miano wręczać już w ostatnich dniach października, żeby uniknąć wypłaty bonusów naliczanych z początkiem listopada.

Na koniec ub.r. w Twitterze pracowało ponad 7 tys. osób.











