W rozmowie z nami Cezary Krysztopa podkreśla, że nowy serwis powstaje w 40. rocznicę ukazania się na rynku „Tygodnika Solidarność”. - Przestrzeń publiczna we Francji daje coraz mniej miejsca konserwatystom i katolikom. Dlatego francuscy konserwatyści, pokładając nadzieję w symbolach „Solidarności”, które nadal są dla nich latarnią wolności, zwrócili się do zespołu Tysol.pl, portalu „Tygodnika Solidarność”, z prośbą o wsparcie. We własnym kraju ich wolność słowa jest ograniczana - przekazał nam Krysztopa. - Jest coraz mniej mediów, w których mogą się wypowiedzieć, są nękani procesami. „Tygodnik Solidarność” w roku swojego jubileuszu, pamiętając, że sam narodził się z pragnienia wolności, takiej gościny Francuzom udzielił.
Drugim celem utworzenia serwisu jest obnażanie fake newsów na temat Polski, jakie będą ukazywały się we francuskich mediach. - Wskażemy każdego publicystę, który kłamie na temat Polski. Im więcej Francuzów zainteresujemy naszym portalem, tym większa będzie presja na nierzetelnych dziennikarzach i fałszywych ekspertach - zapowiada redakcja.

Redaktorem prowadzącym Patrick Edery
Redaktorem prowadzącym i odpowiedzialnym za treści na serwisie Tysol.fr jest Patrick Edery, współpracujący w przeszłości m.in. z agencją prasową Agence France Presse.
- Każdy, kto mówi prawdę jest (we Francji) natychmiast atakowany sądem przez organizacje pozarządowe, nawet jeśli wiedzą one z góry, że przegrają. Nazywa się to we Francji sądowym dżihadem. Celem takich działań jest zniszczenie finansowe i znękanie psychiczne tych, którzy ośmielają się mówić prawdę. Ma to być przestrogą dla innych - powiedział Edery portalowi Tysol.pl.

Treści dla francuskojęzycznego serwisu przygotowywać mają współpracownicy znad Sekwany: komentatorzy, dziennikarze, publicyści i reporterzy, których działania będzie koordynował Patrick Edery. Tysol.fr działa na serwerach portalu „Tygodnika Solidarność” i stanowi jego integralną, choć autonomiczną część - informuje nas Cezary Krysztopa.
Jak ustaliliśmy, serwis ma się z czasem rozwijać w miarę, jak redakcja będzie pozyskiwała finansowanie. - O szczegółach tego finansowania i sposobach jego pozyskiwania nie chciałbym jeszcze mówić - komentuje Krysztopa.











