Dziewiąty w dyskografii Amerykanów longplay ujrzy światłodzienne prawdopodobnie we wrześniu. Jak zapewnia perkusista LarsUlrich, nowe kompozycje powstają w bardzo spokojnej atmosferze.
- Obiecaliśmy sobie, że w przeciwieństwie do płyt, którenagraliśmy w latach 90., wariackich i zestresowanych, ta powstaniew zdrowej atmosferze - tłumaczy muzyk. - Ku naszemu wielkiemuzaskoczeniu, udało nam się dotrzymać obietnicy.
Ulrich zapewnia również, że zespół odległy jest od koncepcjikrótkich, przebojowych piosenek i pozwala utworom mieć takądługość, jakiej wymagają.
- To długie, siedmio-, ośmio-, dziewięciominutowe wariackiepiosenki - wyjaśnia. - Nie wydłużamy ich czy skracamy celowo.Robimy to, co wydaje się być naturalne. Nie zamierzamy ich skracać,więc niektóre będziemy musieli w pewnym momencie wyrzucić. Zostanienam pewnie z dziesięć.
Perkusista dodaje, że nowy materiał będzie bardzo zróżnicowanystylistycznie.
- Jest dużo różnorodności, dużo szybkich, wolnych, melodyjnych,hardcore'owych, super-szybkich motywów - zapewnia. - Trochę jaknasze wcześniejsze płyty ale z większą dozą dynamizmu.
Ostatni longplay Metalliki, "St. Anger", ukazał się w czerwcu2003 roku.
