Warner Bros. Discovery nie jest już właścicielem Formuły E. Transmisje w Eurosporcie i Max pod znakiem zapytania

Warner Bros. Discovery był do niedawna współwłaścicielem wyścigów samochodowych jednomiejscowych samochodów elektrycznych. Koncern, do którego należą TVN i serwis Max, właśnie odsprzedał swoje udziały firmie, która ma w swoim portfolio również Formułę 1 i MotoGP.

Tomasz Gardziński
Tomasz Gardziński
Udostępnij artykuł:
Warner Bros. Discovery nie jest już właścicielem Formuły E. Transmisje w Eurosporcie i Max pod znakiem zapytania

Koncern Warner Bros. Discovery inwestuje coraz więcej pieniędzy w prawa do transmisji sportowych. Amerykańskie media podały niedawno, że firma wydała 650 mln dolarów za prawa do pokazywania French Open przez kolejne 10 lat, a negocjuje też warunki dalszej współpracy m.in. z koszykarską ligą NBA. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie dyscypliny interesują ją obecnie w równym stopniu. Jak informuje Hollywood Reporter, WB Discovery odsprzedało swoje udziały w klasie wyścigów samochodowych Formuła E.

Warner Bros. Discovery nie już współwłaścicielem Formuły E

Nabywcą stawki należącej wcześniej do medialnego koncernu jest Liberty Global, czyli międzynarodowy odział Liberty Media. W 2016 roku należąca do Johna Malone'a grupa medialna przejęła kontrolę nad F1. Z kolei w 2024 nabyła pakiet kontrolny w motocyklowych wyścigach MotoGP. Wyraźnie widać więc, że najnowszy ruch jest kolejnym krokiem w stronę konsolidacji praw właścicielskich w sportach motorowych.

Szczegóły umowy zawartej między Liberty Global a właścicielem serwisu Max nie zostały podane do wiadomości publicznej. Firma wcześniej posiadała 35 proc. udziałów w Formule E, a dzięki wykupieniom akcji Warner Bros. Discovery powiększyła swój pakiet do 65 procent i została głównym udziałowcem. Tak umowa dotycząca Formuły E, jak i związana z zakupem MotoGP muszą jeszcze zostać ocenione przez organy regulujące rynek.

Co dalej z Formułą E na Eurosporcie oraz w serwisach Max i Player?

Transmisje z zawodów Formuły E w Polsce stanowią część oferty Eurosportu. Stacja nie pokazuje jednak kwalifikacji do wyścigu, a w przypadku kolizji terminu z ważniejszym wydarzeniem decyduje się niekiedy na pokazanie zawodów głównych w retransmisji. Zyskujący na popularności sport motorowy, w którym ścigają się jednomiejscowe samochody elektryczne, stanowi też część biblioteki serwisów Max, gdzie oprócz wyścigów głównych pokazywane są też nagrania z treningów i kwalifikacji.

Na ten moment nie wiadomo, jak utrata praw własności Formule E wpłynie na prawa do pokazywania jej w Polsce przez Warner Bros. Discovery. Zmiana wydaje się jednak prawdopodobna. Zaplanowane na okres 29-30 czerwca E-Prix Portland nadal widnieje w ofercie Maxa jako jedna z zaplanowanych transmisji. Sam sport posiada zaś własną zakładkę na platformie. Oglądanie zawodów FE wymaga wykupienia pakietu “Kanały TV i sport” za 20 zł miesięcznie.

Redakcja Wirtualnemedia.pl zwróciła się do przedstawicieli koncernu z prośbą o komentarz w tej sprawie.

Tomasz Gardziński
Autor artykułu:
Tomasz Gardziński
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Publicis Media liderem nowego biznesu w Polsce. Starcom na czele agencji

Publicis Media liderem nowego biznesu w Polsce. Starcom na czele agencji

Finał programu "Ej, Stara!". Ilu widzów miał nowy format Doroty Szelągowskiej?

Finał programu "Ej, Stara!". Ilu widzów miał nowy format Doroty Szelągowskiej?

REM oddala skargę policji na reportaż "Superwizjera TVN"

REM oddala skargę policji na reportaż "Superwizjera TVN"

Co trzyma Polaków przy płatnej telewizji? TVN24 na czele

Co trzyma Polaków przy płatnej telewizji? TVN24 na czele