- Coraz większa popularność smartfonów otwiera ubezpieczycielom nowe możliwości obsługi klientów. Przykładem może być aplikacja pozwalająca likwidatorowi na obejrzenie zniszczeń w szkodach mieszkaniowych „zza biurka”. Już ponad 200 szkód zlikwidowaliśmy przy pomocy takiej aplikacji i mogę powiedzieć, że ta usługa cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – mówi Adam Fulneczek, dyrektor Departamentu Strategii Likwidacji Szkód w Warcie.
Oględziny on-line przyspieszają decyzję
Jak to działa w praktyce? Po przyjęciu zgłoszenia szkody i analizie uzyskanych informacji likwidator może zdecydować o wypłacie w trybie uproszczonym, czyli bez oględzin rzeczoznawcy. W wielu wypadkach wystarczy mu telefoniczna informacja od klienta o zakresie uszkodzeń czy też ich opisanie w formularzu zgłoszeniowym dostępnym na stronie Warty. Czasem potrzebne jest też dosłanie zdjęć czy dokumentów. W niektórych sytuacjach konieczne są jednak oględziny. Teraz można je zrobić on-line i dzięki temu szybciej podjąć decyzję o wypłacie.

- Dzięki wykorzystaniu aplikacji możemy nie tylko likwidować więcej szkód zalaniowych w trybie uproszczonym. Możemy też rozszerzyć jej stosowanie na szkody kradzieżowe i ogniowe. Do tej pory wymagały one wizyty rzeczoznawcy. Teraz wystarczy nam inspekcja on-line, dzięki której uzyskujemy dokumentację potwierdzającą włamanie lub straty spowodowane przez pożar. Dodatkowo za pośrednictwem smartfona możemy w trakcie oględzin pozyskać dokumenty wymagane do likwidacji szkody np. potwierdzenie zakupu skradzionego mienia, notatki z policji, oświadczenia sprawców itp. – mówi Artur Piechel, dyrektor Centrum Likwidacji Szkód w Warcie.
Ze smartfona klienta do sytemu Warty
Likwidator, rozmawiając z klientem przedstawia mu możliwość dokonania oględzin za pośrednictwem aplikacji na smartfona. Jeśli klient wyraża na to zgodę, dostaje SMS z linkiem do miejsca skąd może pobrać aplikację (na razie na telefony z systemem operacyjnym Android). Po jej pobraniu likwidator dzwoni do klienta i za pośrednictwem aplikacji ogląda zniszczenia na swoim monitorze. Robi też zdjęcia, które zapisywane są w elektronicznej teczce szkodowej w systemie Warty. W prostszych sprawach , już w czasie inspekcji likwidator wylicza wartość szkody i wspólnie z poszkodowanym uzgadnia wysokość odszkodowania. W trudniejszych przypadkach, likwidator umawia się z poszkodowanym na telefon, spokojnie analizuje dokumentację i oddzwania do klienta z propozycją wypłaty.

- Posiadacze smartfonów bardzo pozytywnie reagują na propozycję skorzystania z aplikacji, są ciekawi i z dużym zaangażowaniem współpracują z likwidatorem.Takie oględziny łatwiej zaplanować czasowo i zwykle trwają krócej niż wizyta rzeczoznawcy – mówi Artur Piechel.
Więcej wypłat w ramach szybkich ścieżek
Już teraz około 54% indywidualnych szkód majątkowych jest w Warcie likwidowanych w trybie uproszczonym bez konieczności wysyłania na miejsce rzeczoznawcy.
- Możliwość dokonania zdalnych oględzin przez smartfona w dłuższym okresie pozwoli jeszcze bardziej poprawić ten wskaźnik. Ubezpieczenia mieszkaniowe są wręcz stworzone do wdrażania tego typu rozwiązań ułatwiających klientom szybsze uzyskanie wypłaty odszkodowania. Planujemy wykorzystanie tego rozwiązania również w innych rodzajach szkód – mówi Adam Fulneczek.

dostarczył
infoWire.pl











