Według wstępnych danych kwartał do kwartału przychody sprzedażowe Huuuge zwiększyły się o ok. 6 proc.
Firma w komunikacie giełdowym zaznaczyła, że „niniejszy raport zawiera dane wstępne, które mogą różnić się od danych ostatecznych (bez efektu rozliczania przychodów w czasie)”, a „finalna informacja o przychodach ze sprzedaży będzie opublikowana w skonsolidowanym raporcie okresowym za pierwszy kwartał 2021 r.”
Huuuge wydało 28,7 mln zł na debiut giełdowy
19 lutego Huuuhe zadebiutowało na warszawskiej giełdzie. W ofercie pierwotnej sprzedawano jego akcje po 50 zł za sztukę, 31,65 mln walorów kupili inwestorzy instytucjonalni, a 1,66 mln - indywidualni. Wartość oferty wyniosła 1,67 mld zł, a kapitalizacja spółki - 4,2 mld zł.
Zainteresowanie jej akcjami było ogromne - poziom redukcji zapisów wyniósł aż 96,96 proc., co oznacza, że inwestorzy chcieli kupić 33 razy więcej walorów niż sprzedawano.

We wtorek Huuuge poinformowało, że koszty oferty pierwotnej wyniosły 7,37 mln dolarów, czyli ok. 28,73 mln zł. Z tej kwoty 4,81 mln dolarów (18,73 mln zł) poszło na wynagrodzenia subemitentów, 2,04 mln dolarów (7,94 mln zł) na sporządzenie prospektu i doradztwo, 406,4 tys. dolarów (1,58 mln zł) na przygotowanie i przeprowadzenie oferty, a 121,8 tys. dolarów (474,6 tys. zł) - na promocję oferty.
Średni koszt przeprowadzenia oferty przypadający na jedną akcję oferowaną wyniósł 0,65 dolara, czyli ok. 2,54 zł.
Kurs Huuuge nadal poniżej ceny z debiutu
Jak te wydatki sklasyfikuje Huuuge? 1,65 mln dolarów obciąży jej koszty bieżące, z czego 1,52 mln dolarów te z ub.r., a 487,9 tys. dolarów te z br. Natomiast 5,72 mln dolarów zmniejszyło kapitał pozyskany ze sprzedaży akcji, z czego 864 tys. dolarów - kapitał własny z ub.r., a 4,85 mln dolarów - kapitał z br.

W środę na koniec sesji za akcję Huuuge płacono 44 zł, co dawało kapitalizację firmy w wysokości 3,706 mld zł.
W ciągu dwóch tygodni od debiutu na warszawskiej giełdzie kurs produkującej gry mobilne spółki Huuuge zmalał o prawie 25 proc. - Skupiamy się na fundamentach biznesu i jesteśmy przekonani, że z czasem znajdą one adekwatne odzwierciedlenie w ocenie rynku. Na naszą obecność na giełdzie patrzymy długoterminowo - mówił w pierwszej połowie marca Anton Gauffin, prezes Huuuge.











