Wielu dzisiejszych widzów, sięgających po raz pierwszy po serial "Przyjaciele", dostępny obecnie w HBO/HBO Max zwraca uwagę na to, że obsada tej produkcji jest nadzwyczaj jednorodna. Niby można to wytłumaczyć faktem, że "Przyjaciele" zadebiutowali w 1994, czasy były inne i tak dalej, ale nie było to aż tak dawno temu, by stanowiło to solidny argument.
Połowa lat 90. i zbliżający się początek XXI wieku to jednak nie to samo co lata 50. czy 60. W dodatku akcja "Przyjaciół" rozgrywa się w Nowym Jorku, czyli jednym z najbardziej kosmopolitycznych miast świata. Publiczność lat 90. niespecjalne zwracała na ten fakt uwagę skupiając się po prostu na postaciach, które, jak widać, polubiły miliony widzów na całym świecie. Plus, nie było wówczas tak szeroko dostępnego internetu, tak więc nawet jeśli ktoś miał problem z wyłącznie białą obsadą "Przyjaciół" raczej nie został wysłuchany. Dziś jest inaczej.

Czasy się zmieniły, społeczeństwo jest wyczulone i przyzwyczajone do większej różnorodności rasowej w filmach i serialach. To, że serial sprzed ponad 25 lat nadal jest na topie i odkrywają go też młodzi widzowie jest jego błogosławieństwem i przekleństwem zarazem, bo na wierzch wychodzą te drastyczne różnice społeczne pomiędzy dekadami.
Teraz, współtwórczyni serialu, Marta Kauffman, postanowiła wytłumaczyć dlaczego w obsadzie "Przyjaciół" znajdowała się głównie biała obsada:
Następnie dodała:

Tak naprawdę trudno się nie zgodzić z Kauffman. W połowie lat 90. nie było "parcia" na różnorodność i reprezentację, osoby o innych nich biały kolorach skóry pojawiały się w obsadach filmów czy seriali, ale nie obligatoryjnie, tylko jak kto uważał.
Gdyby "Przyjaciele" powstali dziś, to na 100 procent jego obsada byłaby bardziej różnorodna.
Tym niemniej mam nadzieję, że nikt nie pokusi się o remake/reboot "Przyjaciół". Nie dlatego, że nowa, bardziej zróżnicowana rasowo obsada jest mi niemile widziana, ale bardziej dlatego, że "Przyjaciele" nie są serialem potrzebującym całościowego odświeżenia. Sam ogólny zarys fabularny, czyli opowieść o piątce przyjaciół mieszkających w Nowym Jorku, jest tyleż samo uniwersalny co niezbyt oryginalny i naprawdę by opowiedzieć podobne perypetie nie trzeba nakładać na nie metki "Przyjaciele".

Pamiętajmy też, że o ile reprezentacja jest istotna, to widzowie są czujni i gdy przeprowadzana jest ona na siłę bądź sztucznie, to skutek będzie przeciwny. Przede wszystkim postacie muszą być dobrze napisane i dać się lubić, dopiero potem warto się zastanowić nad ich kolorem skóry. W odwrotnej kolejności to się na pewno nie uda.
"Przyjaciele" byli emitowani w stacji NBC od 1994 do 2004 roku. Serial doczekał się 10 sezonów i bił wszelkie rekordy popularności.
Finał serialu, nadany 6 maja 2004 roku jest piątym najlepiej oglądanym zakończeniem serii w historii telewizji. Oglądało go ok. 52,5 mln widzów w USA. Od 2015 roku serial był dostępny w serwisie Netflix. Jednak od 2020 roku został usunięty z serwisu na rzecz nowej platformy właściciela formatu, WarnerMedia, czyli HBO Max. 27 maja 2021 na tej platformie zadebiutował odcinek specjalny "Przyjaciół".











