Wykopowicz nabrał „Gazetę Wyborczą” ws. kiboli. „Komuś zależy na rozmyciu sprawy”

Użytkownik Wykopu pochwalił się, że wprowadził w błąd dziennikarza „Gazety Wyborczej” (Agora), podszywając się pod świadka zakłócenia turnieju piłkarskiego dla dzieci przez kiboli. Dziennikarza „GW” twierdzi, że to próba rozmycia całej sprawy.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

W sobotę w serwisie Wykop.pl jeden z użytkowników zamieścił opis wymiany maili z dziennikarzem „Gazety Wyborczej” w Poznaniu Piotrem Żytnickim. Wszystko zaczęło się w zeszłym tygodniu od artykułu, w którym Żytnicki opisał, jak kibole Lecha Poznań zakłócili turniej piłkarski kilkuletnich chłopców. Internauta pod tym tekstem w portalu Gazeta.pl zamieścił komentarz, w którym podał się za jednego z rodziców tych dzieci i świadka zdarzeń. Zaznaczył, że może uzupełnić relację dziennikarza, podając swój e-mail. Żytnicki szybko się z nim skontaktował i poprosił o opisanie incydentu. Mimo że internauta sugerował, że jego tożsamość powinna zostać zweryfikowana, dziennikarz stwierdził, że na podstawie jego relacji jest pewien, że był on świadkiem tych wydarzeń.

W efekcie w artykule, który Piotr Żytnicki napisał kilka dni później do ogólnopolskiego wydania „Gazety Wyborczej”, znalazły się dwa zdania… wymyślone przez internautę. Brzmią one: „Przed halą ojciec jednego z zawodników zwrócił kibolom uwagę, że zepsuli dzieciom turniej: - Usłyszałem: ‘Spier..., to jest turniej dla nas!'’ - opowiada”, a to drugie zostało nawet wyeksponowane w leadzie tekstu. Co więcej, informacje z artykułu przytoczyły inne media. A internauta - zadowolony ze swojej prowokacji - wysłał Żytnickiemu maila, wyśmiewając jego brak rzetelności.

Opis całej sytuacji szybko zdobył dużą popularność na Wykopie. W niedzielę swoją polemikę zamieścił Piotr Żytnicki, tytułując ją „Kłamał udając rodzica, teraz się tym chwali”. Dziennikarz przyznaje, że wykorzystał w tekście dwa zdania wymyślone przez internautę, ale zwraca uwagę, że pokrywają się one z całym opisem incydentu, zarejestrowanego również na zdjęciach i nagraniach wideo. „Wygląda zatem na to, że najpierw kibole rozwalili dziecięcy turniej, potem "Gazeta" to zgodnie z prawdą opisała, a na koniec ktoś, komu zależy na rozmyciu sprawy, próbuje podważyć wiarygodność naszych tekstów. Próba to tyleż nieudolna, co z góry skazana niepowodzenie - każdy, kto widział te filmy i zdjęcia wie, że to my mieliśmy rację, a nie zadowolone z siebie kibolstwo” - ocenia Żytnicki.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów