Adele to triumfatorka Grammy 2017. Wokalistka była nominowana w pięciu kategoriach: Album roku ("25"), Piosenka roku ("Hello"), Nagranie roku ("Hello"), Najlepszy album pop ("25") i Najlepszy występ pop ("Hello"). Artystka zebrała wszystkie statuetki.
Najlepszym nowym artystą okazał się Chance the Rapper, który pokonał między innymi Drake'a czy Kanye Westa w kategorii Najlepszy album rap za "Coloring Book".

Z porażką musiała się pogodzić Beyonce. Artystka zyskała najwięcej, bo aż dziewięć nominacji. Z uroczystości wyszła tylko z dwoma statuetkami Grammy 2017, za Najlepszy teledysk ("Formation") i Najlepszy album urban contemporary ("Lemonade"). Dała za to spektakularny show, a Adele oddała jej hołd, dzieląc się z nią swoją statuetką w kategorii Album roku.
W jednej z kategorii triumfowali również Polacy. Album "Penderecki conducts Penderecki" Vol. 1. zdobył Grammy za nagranie muzyki chóralnej.
Niedzielną galę Grammy 2017 w Los Angeles uświetniły występy m.in. Katy Perry, Beyonce, Bruno Marsa przebranego za Prince'a oraz Adele, która uczciła pamięć zmarłego w grudniu brytyjskiego piosenkarza George'a Michaela, wykonując w nowej aranżacji jego utwór "Fastlove".
Podczas gali rozdania "muzycznych Oscarów" doceniono także twórczość zmarłego w ubiegłym roku legendarnego artysty Davida Bowiego. Jego ostatnia płyta "Blackstar" to Najlepszy album alternatywny, Najlepsze nagranie alterntywa, a piosenka o tym samym tytule to Najlepsza piosenka rock.

Nagrody Grammy, przyznawane przez amerykańską Narodową Akademię Sztuki i Techniki, nazywa się muzycznymi Oscarami. Wyróżnienia są przyznawane w 82 kategoriach.











