W planach Max Factora jest wykorzystanie legendy towarzyszącej znanej aktorce do promocji marki w kampaniach reklamowych prowadzonych w całym 2015 r. w telewizji, prasie i internecie.
Zamysł wszystkich działań promocyjnych to przemiana skromnej dziewczyny - Normy Jeane Mortenson (to prawdziwe nazwisko aktorki) w platynową blondynkę występującą pod nazwiskiem Marylin Monroe. - Intensywnie czerwone usta, blond włosy i mocno podkreślone oczy towarzyszące Marylin Monroe stały się w połowie ubiegłego wieku kanonem stylu dla milionów kobiet - powiedziała dziennikowi „The Telegraph” Pat McGrath, dyrektor kreatywna w Max Factor. - Dla wielu z nas do dzisiaj Marylin Monroe definiuje pojęcie glamour - podkreśliła.
Jednym z elementów nowej kampanii jest prowadzony na Facebooku konkurs, w którym kobiety mogą publikować zdjęcia dokumentujące przemianę ich wizerunku za pomocą kosmetyków Max Factor.

Wcześniej Max Factor w swoich działaniach promocyjnych korzystał między innymi z udziału Gwyneth Paltrow i Gisele Bundchen. Z kolei postać Monroe była używana w reklamach Christiana Diora i sieci sklepów odzieżowych Macy’s. Zmarła w 1962 r. aktorka jest nadal cenioną ikoną popkultury. W 2014 r. z kwotą 11 mln funtów rocznie znalazła się na szóstym miejscu listy najlepiej zarabiających nieżyjących gwiazd magazynu „Forbes”. Prawa do wizerunku Marylin Monroe należą do firmy Authentic Brands Group.











