Przeprosiny dotyczą artykułu „Kolega Macierewicza trafił do NBP. Będzie doradzał. A co robił wcześniej?” zamieszczonego 12 października 2009 roku na portalu Gazeta.pl. W tekście m.in. zrelacjonowano ustalenia „Dziennika”, jakoby Piotr Woyciechowski - wiceszef komisji likwidacyjnej WSI i bliski współpracownik Antoniego Macierewicza, a obecnie prezes Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych - „razem z bratankiem Antoniego Macierewicza - Tomaszem, wypłacili sobie ogromne kwoty z kasy państwowej na odprawy z Naftoru, którym zarządzali”. Napisano też, że Woyciechowski jest „znany z zasiadania w licznych spółkach Skarbu Państwa i wielokrotnie wiązany z wyłudzaniem państwowych pieniędzy”.
Woyciechowski pozwał za to Agorę, zarzucając jej pomówienie. W sierpniu 2012 roku sąd orzekł, że informacje i zarzuty zawarte w artykule nie miały żadnych podstaw. Nakazał firmie publikacji na własny koszt na pierwszej stronie „Metra” i przez 14 dni na stronie głównej Gazeta.pl oświadczenia odwołującego zarzuty i przepraszającego Woyciechowskiego, a także m.in. zapłacenia mu 10 tys. zł zadośćuczynienia i zwrotu kosztów procesu.

W zeszłym tygodniu Piotr Woyciechowski opublikował na Twitterze postanowienie sądowe dotyczące wykonania wyroku. W marcu ub.r. sąd wezwał Agorę do wykonania wyroku, czego firma nie zrobiła. Dlatego w sierpniu ub.r. Woyciechowski skierował wniosek o udzielenie mu umocowania do wykonania wyroku i przyznania na ten cel od Agory 172 tys. zł. Pod koniec grudnia ub.r. sąd przychylił się do tego wniosku.
Agora w komunikacie zamieszczonym u dołu strony głównej Gazeta.pl przeprasza Piotra Woyciechowskiego „za naruszenie jego dóbr osobistych przez podanie nieprawdziwych i nieścisłych informacji, mogących narazić go na utratę zaufania potrzebnego do zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji w instytucjach publicznych oraz w podmiotach gospodarczych” oraz „wyraża głębokie ubolewanie z powodu bezpodstawnego użycia w powołanym artykule sformułowań, jakoby Pan Piotr Woyciechowski byt wielokrotnie wiązany z wyłudzaniem państwowych pieniędzy, wypłacił sobie ogromne kwoty z państwowej kasy na odprawę ze spółki Naftor, którą zarządzał oraz że został odwołany z funkcji Prezesa Zarządu spółki Naftor po głośnym skandalu”.

Tekst „Kolega Macierewicza trafił do NBP. Będzie doradzał. A co robił wcześniej?” nie jest już dostępny na portalu Gazeta.pl.
Przypomnijmy, że w październiku ub.r. „Gazeta Wyborcza” na pierwszej stronie zamieściła przeprosiny skierowane do Antoniego Macierewicza za „nieprawdziwą i szkalującą jego dobre imię informację” w artykule zamieszczonym w „GW” w lipcu 2008 roku.

Według badania Gemius/PBI w grudniu ub.r. portal Gazeta.pl zanotował 9,39 mln realnych użytkowników i 321,9 mln odsłon.











