Wypowiedź Krzysztofa Rydzelewskiego pojawiła się w pokazanym w głównym wydaniu „Wiadomości” w poniedziałek materiale Adriana Boreckiego „Uliczny jazgot na zamówienie?”. Reporter w mocno krytycznym tonie opisał codzienne protesty kilku osób przed siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej przecie propagandzie Telewizji Polskiej.
Podobnie wypowiedział się o manifestacjach Krzysztof Rydzelewski, a Adrian Borecki zaznaczył, że Rydzelewski „ sam do nas podchodzi”. Boreckiemu nie udało się uzyskać wypowiedzi od uczestników protestu (pytał m.in., czy za udział dostają pieniądze).
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/ceznura-tvp-brak-relacja-marsz-donald-tusk-tvp-info-wiadomosci-reporter-tvp-ukryl-nazwe-swojej-stacji,7169645871446145a ##
Uczestnicy protestu sami rejestrowali, jak reporter „Wiadomości” przygotowywał materiał. Jedna z kobiet alarmowała, że Krzysztof Rydzelewski próbował wyrwać innej osobie telefon, tak żeby operator TVP mógł nagrać jej rekację.

Aktor o słowach w „Wiadomościach”: zlecenie agencyjne
W mediach społecznościowych zwrócono uwagę, że Krzysztof Rydzelewski to amatorski aktor. Pojawił się w epizodach w serialach (m.in. „Barwach szczęścia”, „Na Wspólnej”, „Plebanii”, „Kryminalnych), filmach (m.in. „Smoleńsku”), uczestniczył także programach telewizyjnych (m.in. polskiej edycji „Magii nagości”).
Pojawiły się sugestie, że jego wypowiedź dla „Wiadomości” mogła zostać zaaranżowana. Rydzelewski w sobotę sam to potwierdził.
- Jestem aktorem, który ma zlecenia od różnych agencji. To było zlecenie agencyjne. Miałem przejść i tyle - powiedział Plotkowi.

W weekend portfolio Krzysztofa Rydzelewskiego zniknęło z serwisu internetowego agencji aktorskiej Skene, gdzie był przedstawiony jako jeden ze statystów.
W TVP byli fikcyjny projektant i bliscy posła PiS
W drugiej połowie czerwca 2020 roku, w końcowym etapie kampanii przed wyborami prezydenckimi, w głównym wydaniu „Wiadomości” pokazano materiał podsumowujący 5 lat aktywności prezydentowej Agaty Kornhauser-Dudy. Skupiono się na jej ubraniach i działaniach charytatywnych, te pierwsze chwalił m.in. projektant Christian Paul, o którym nie ma jakichkolwiek informacji w internecie.

Jesienią 2020 roku w TVP1 emitowano cykl „Motelu Polsk”, w którym uczestnicy chwalili władzę, a krytykowali opozycję. Z programu kpili także dziennikarze, ustalono, że w jego obsadzie są osoby z rodziny posła PiS Roberta Telusa (nie wskazano, że są bliskimi polityka).
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji po rozpatrzeniu skarg na program (zarzucono, że pojawia się tam homofobia i mowa nienawiści wobec osób tranpłciowych) stwierdziła, że nie naruszono w nim przepisów Ustawy o radiofonii i telewizji.
Natomiast w br. w ciągu kilku miesięcy ten sam mężczyzna z Elbląga udzielił TVP dwóch wypowiedzi: krytykował opozycję i władze tego miasta.

Media publiczne najmniej wiarygodne
Od kilku lat Telewizja Polska ze względu na treści emitowane w TVP Info i programach informacyjnych jest wśród najgorzej ocenianych mediów w kraju. W niedawnym sondażu państwowego instytutu CBOS działalność Telewizji Polskiej negatywnie oceniło 45 proc. Polaków, a dobrze 39 proc. TVP i Radio Maryja jako jedyni nadawcy zanotowali więcej ocen krytycznych niż pozytywnych, dużo lepiej zostali ocenieni TVN i Polsat.
W marcowym sondażu Ipsosu 69 proc. Polaków uznało, że „Wiadomości” TVP nie pokazują prawdy o wydarzeniach w kraju. Program najbardziej wiarygodny jest dla zwolenników PiS, osób w wieku ponad 60 lat i z wykształceniem zawodowym.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/reset-tvp1-tvp-info-opinie-autor-michal-rachon-donald-tusk-agent,7169509113018497a ##
Z kolei w badaniu na potrzeby raportu Reuters Institute 47 proc. Polaków stwierdziło, że nie ma zaufania do informacji z Telewizji Polskiej, a przeciwną opinię wyraziło 28 proc. TVP wypadała najgorzej w zestawieniu obejmującym czołowych nadawców telewizyjnych, radiowych, marki prasowe i internetowe.










