Dziennikarze bojkotują prezydenta. Nazwał reporterkę „idiotką”

Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić przeprosił w poniedziałek dziennikarkę państwowej telewizji RTS za nazwanie jej "idiotką". Część serbskich dziennikarzy odrzuciła jednak przeprosiny prezydenta, który oskarżył ich przy okazji o brak profesjonalizmu, i zapowiedziała bojkot jego aktywności.

Tomasz Wojtas
Tomasz Wojtas
Udostępnij artykuł:
Dziennikarze bojkotują prezydenta. Nazwał reporterkę „idiotką”
Aleksandar Vuczić, fot. screen z youtube / AIPAC

W sobotę w Niszu, trzecim największym mieście Serbii, odbyła się kolejna masowa demonstracja wywołana tragedią na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie z listopada 2024 roku, w wyniku której zginęło 15 osób. Wydarzenie było relacjonowane na żywo przez wiele mediów kraju, w tym państwową telewizję RTS.

RTS, która początkowo ignorowała organizowane w Serbii regularnie demonstracje i blokady, zaczęła relacjonować rozwijającą się falę protestów, czym naraziła się na krytykę najwyższych władz państwa. W niedzielę prezydent Vuczić, komentując wydarzenie, nazwał obecną na miejscu dziennikarkę RTS "idiotką".

Aleksandar Vuczić przeprosił dziennikarkę RTS

Po krytyce RTS i innych serbskich mediów prezydent wydał w poniedziałek oświadczenie, w którym przyznał, że "nie ma prawa nazywać nikogo idiotą i za to przeprasza". Głowa państwa dodała jednak, że "ma jak najgorsze zdanie o profesjonalizmie" dziennikarzy RTS z Niszu, którzy "są hańbą dla swojego zawodu" i "bardziej przypominają aktywistów politycznych niż reporterów".

Dziennikarze i pracownicy mediów w tym mieście odrzucili przeprosiny prezydenta, zapowiadając, że "nie będą ani śledzić, ani relacjonować aktywności głowy państwa dopóki nie otrzymają stosownych przeprosin".

"Zgodnie z ustawą o informacji publicznej i mediach dziennikarze mają obowiązek informować opinię publiczną w sposób zgodny z prawdą, terminowy i wyczerpujący o wszystkich wydarzeniach będących przedmiotem zainteresowania publicznego, co uczynili korespondenci RTS w Niszu w ostatnią sobotę" - podkreślili dziennikarze w swoim komunikacie.

Odpowiadający za organizację większości protestów w Serbii studenci domagają się ujawnienia wszystkich umów związanych z remontem dworca w Nowym Sadzie, ukarania winnych napadów na demonstrantów, oddalenia zarzutów wobec uczestników protestów i zwiększenia o 20 proc. wydatków budżetowych na szkolnictwo wyższe. Demonstranci oskarżają władzę o korupcję i zaniedbania, które miały doprowadzić do tragedii z 1 listopada ubiegłego roku.

Rząd i prezydent Serbii zapewnili, że wszystkie postulaty zostały spełnione lub zostaną zrealizowane wkrótce. Studenci odpowiedzieli jednak, że żaden nie został dotąd spełniony całkowicie i dlatego kontynuują swoje akcje.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Będą dwa nowe sezony "Hotelu Paradise". W programie dwie prowadzące

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Właściciel TVN wybierze Netfliksa? Ruszyły negocjacje ws. HBO Max

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Zmarł Rafał Kołsut. Jako dziecko był gwiazdą "Ziarna"

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

Ziętara zginął, bo był dziennikarzem. Kto i dlaczego straszy teraz media, które o tym piszą?

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów