Pierwsze informacje na temat projektu wykorzystania przez Amazona dronów do dostarczania przesyłek użytkownikom serwisu pojawiły się w 2013 r. Do pierwszych testów nowego rozwiązania doszło 3 lata później, w 2016 r. na terenie Wielkiej Brytanii.
Zielone światło dla dronów
W 2019 r. Amazon złożył w amerykańskiej Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA) wniosek o pozwolenie na szerokie stosowanie bezzałogowych pojazdów latających do obsługi dostaw towarów zakupionych w internetowym sklepie Amazona.
Teraz, jak poinformował serwis CNBC FAA wydała Amazonowi odpowiedni certyfikat. Zgodnie z pozwoleniem koncern będzie mógł dostarczać klientom przesyłki o wadze do 5 funtów (nieco ponad 2,2 kg) na maksymalnym dystansie 15 mil.
Czytaj także: Jeff Bezos z majątkiem wartym 200 miliardów dolarów
W komunikacie Amazon zaznaczył, że docenia zaufanie jakim obdarzyła go FAA i zapewnił że będzie ściśle współpracował z agencją przy realizacji projektu. W przyszłości Amazon zamierza zwrócić się także do lokalnych regulatorów lotniczych w innych krajach, aby móc dostarczać przesyłki w innych krajach niż Stany Zjednoczone.

Koncern zapowiada, że na razie dostawy dronami nie będą powszechnie stosowane. Mają dotyczyć głównie użytkowników mieszkających na trudno dostępnych terenach, z opcji będą mogli skorzystać wyłącznie klienci płatnej platformy Amazon Prime. Firma obiecuje, że dzięki dronom będzie mogła dostarczać towary w ciągu 30 minut od momentu ich zakupu na Amazonie.
W drugim kwartale br. Amazon osiągnął przychody ze sprzedaży w wysokości 88,91 mld dol. - najwięcej w historii firmy. Mimo pandemii koronawirusa zyski netto wyniosły 5,2 mld dol. wobec 2,6 mld dol. rok wcześniej.
Czytaj także: Amazon ma zgodę na zakup udziałów w Deliveroo











