Aktorka uważa, że role pięknych, dobrych dziewcząt uwielbianych przez odważnych rycerzy zupełnie do niej nie pasują. Najmniej przekonywająca jest dla Jolie postać pracowitego Kopciuszka, pokornie spełniającego ciężkie domowe obowiązki.
- Mycie podłóg i rycerz w lśniącej zbroi? - zastanawia się Jolie. - Nie wiem, to nie brzmi jak coś dla mnie. Ja grywam kobiety kruche. Na przykład w filmie "Przerwana lekcja muzyki" mam potężne załamanie nerwowe. Moja postać jest rozemocjonowana i bardzo nieszczęśliwa, chociaż jest uważana za przerażającą i psychotyczną.
Angelinę Jolie będziemy mogli podziwiać od 27 sierpnia 2010 roku w thrillerze "Salt"












