SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

18 Havas Warsaw zaangażowało bota do pisania tekstów

18 Havas Warsaw, jednostka Havas Media Group, wykorzystała sztuczną inteligencję do napisania artykułu o przyszłości mediów. Tekst, stworzony przez bota, stawia pytania o przyszłość dziennikarstwa i rolę sztucznej inteligencji w zastępowaniu pracy człowieka.

Tekst przygotowany przez bota nieco odbiega od obowiązujących standardów dziennikarskich, jednak skłania do ważnych przemyśleń na temat rosnącej roli sztucznej inteligencji w zastępowaniu człowieka w pracy i przyszłości mediów.

Havas Media Group tłumaczy, że sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza w różne sfery naszego życia. Automatyka w branży mediowej postępuje z dnia na dzień, a większość działających na tym rynku podmiotów korzysta z tego typu rozwiązań przy planowaniu, analizowaniu, a nawet już tworzeniu treści komunikacyjnych. Ponadto sztuczna inteligencja wciąż się rozwija i podbija kolejne dziedziny, również te zarezerwowane dotychczas tylko dla ludzi ze względu na swój abstrakcyjny charakter. Specjalnie zaprogramowane boty malują obrazy, piszą książki czy grają w gry.

Zdaniem przedstawicieli 18 Havas Warsaw, rozwój tej technologii może sprawić, że już w niedalekiej przyszłości boty w 100 procentach zastąpią całkowicie niektóre ludzkie zawody. Być może jednym z nich będzie dziennikarstwo.


Artykuł napisany przez bota:

Przyszłość Mediów

W 2019 roku, gdy spojrzymy na krajobraz sieci społecznej sprzed 10 lat, można się będzie śmiać z tego, jak ciężko pracowaliśmy. W przyszłości sieć społeczna może być łatwo dostępna i wszechobecna. Oto przegląd szeregu nowych, dostępnych technologii, które w ciągu najbliższych 10 lat mogą uczynić nasze społeczne życie prostszym. Koszt, wydajne i proste wykonanie sprawiło, że to małe urządzenie (smartfon - przyp. red.) stało się wiodącym narzędziem entuzjastycznej rewolucji w łączeniu rzeczywistych, żyjących obiektów z witrynami internetowymi, jak Twitter.

Jednemu człowiekowi dane było stworzenie urządzenia podłączonego do terenu, które twittuje na temat istnienia na nim szkodliwych naturalnych gazów, inny korzysta z Arduino, aby kontrolować kiedy jego koty są w domu, a kiedy poza nim, a mała piekarnia i kawiarnia we wschodnim Londynie ma możliwość twittowania na temat swoich świeżych wyrobów prosto z pieca. Rewolucja związana z obiektami, które informują ludzi o ich stanie, nie dzieje się w laboratoriach badawczo-rozwojowych dużych międzynarodowych korporacji, to dzieje się w pokojach, garażach i sypialniach programistów. Prasa drukarska, jedna z pierwszych innowacji, która miała pomóc w wymianie informacji, została stworzona przez Johannesa Gutenberga z funduszy przeznaczonych na zupełnie odrębną działalność: sprzedaży nieszczęsnym turystom polerowanych, aluminiowych luster, przeznaczonych do łapania świętego światła z relikwii religijnych.

Twoje śmieci są bogatym źródłem danych o konsumpcji, i tak samo jak historia wyszukiwania i przeglądania informacji, mogą być wykorzystane do śledzenia zaangażowania w markę i nawyków konsumpcyjnych. Producenci telefonów komórkowych, zwłaszcza Nokia, obecnie eksperymentują z urządzeniami klienta, które działają jak czytniki i skanery, a więc telefon komórkowy może być w stanie wymieniać się informacjami z innymi telefonami dzięki zbliżeniu lub zbierać informacje bezpośrednio z urządzeń i wiedzieć od razu, czy ktoś w twojej sieci nabył daną rzecz w przeszłości. W kontekście telefonów komórkowych, technologia ta jest zazwyczaj określana jako NFC.

Oczywiście sam fakt, że możemy to zrobić, niekoniecznie oznacza, że zrobimy czy powinniśmy. Istnieją bardzo wyraźne wytyczne dotyczące polityki prywatności, które mogą zablokować możliwość analizowania zawartości twojego kosza czy zakupów bielizny.

najnowsze wiadomości

Dołącz do dyskusji: 18 Havas Warsaw zaangażowało bota do pisania tekstów

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Szanghaj
Państwo z Havasu, przekalkulujcie. Rozwinęliśmy w firmie takiego bota, pisał znacznie lepiej niż ten kompilator tekstu na górze, jego teksty były nawet publikowane w znanym portalu - i komentowane! ;) Ale to się nie opłaca. Za 10 tysięcy brutto można mieć sensownego wydawcę i trzech stażystów na śmieciówkach. To duża redakcja! Tymczasem taki bot wymaga korektora, programisty, pomocnika programisty, pma, jeśli programista jest typowym introwertykiem. Sam pomocnik programisty, który ogarnia język pisany i nie napisze d*pa przez rz to 10 tysięcy brutto (zatrudniałem, nie polecam). Słowem: nie opłaca się. Projekt podszedł nas półkę i nieprędko z niej wróci.
odpowiedź