SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Anna Różalska za Annę Limbach-Uryn dyrektorem produkcji oryginalnych i koprodukcji w Canal+ Polska

Anna Różalska objęła stanowisko dyrektora produkcji oryginalnych i koprodukcji w Canal+ Polska. Zastąpiła w tej funkcji Annę Limbach-Uryn, która jednocześnie jest wiceprezesem Kina Świat przejętego przez Canal+ jesienią ub.r.

Anna RóżalskaAnna Różalska

W Canal+ Polska Anna Różalska odpowiada za realizację strategii programowej dla produkcji oryginalnych oraz całościowy nadzór nad procesem produkcyjnym, w tym m.in. negocjację kontraktów programowych i kontrolę dystrybucji treści własnych. Jest też odpowiedzialna za koordynację projektów wspierających produkcję treści oryginalnych w ramach programu Canal+ Series LAB oraz pozyskiwanie i rozwój projektów programowych we współpracy z Grupą Canal+ (Vivendi SE) oraz M7 (część Grupy Canal+).

Różalska raportuje do Małgorzaty Seck, wiceprezes ds. programowych Canal+ Polska.

- Bliska współpraca z twórcami jest dla nas absolutnym priorytetem, bo dzięki niej na polskim i światowym rynku mogą̨ pojawiać́ się̨ kolejne jakościowe produkcje i koprodukcje sygnowane logo Canal+. Nasze plany programowe są niezmiennie bardzo ambitne i możemy powiedzieć wprost, że będziemy kontynuować́ inwestycje w produkcję treści. Tym bardziej cieszymy się̨ z kolejnego tak silnego wzmocnienia w szeregach Canal+ - komentuje Małgorzata Seck, wiceprezes ds. programowych Canal+ Polska.

Poprzednio szefową produkcji oryginalnych i koprodukcji w firmie była Anna Limbach-Uryn, jednocześnie wiceprezes Kina Świat. Obecnie będzie doradczynią zarządu Canal+ Polska ds. dystrybucji filmowej.

Anna Różalska dotychczas pracowała jako producentka filmowa oraz talent manager polskich i europejskich twórców filmowych. Przez ostatnie pięć lat była związana z agencją Match&Spark, którą współzałożyła.

Wcześniej przez ponad pięć lat kierowała działem produkcji i developmentu w Alvernia Studios. W tym czasie była koproducentką filmów „Arbitraż” z Richardem Gere’em, „Vamps” z Alicią Silversone i Sigourney Weaver oraz „Śluby panieńskie” w reżyserii Filipa Bajona.

Pracowała też przy krótkometrażowym filmie „Ambition” w reżyserii Tomasza Bagińskiego dla Platige Image oraz koprodukowała u boku Nancy Spielberg dokument fabularyzowany „Kto napisze naszą historię”. Jest uczestniczką programów dla producentów filmowych Eave Inside Pictures i Screen Leaders oraz programu Center for Leadership organizowanego przez Leadership Academy for Poland.

W ub.r. Canal+ Polska zanotował 2,29 mld zł skonsolidowanych przychodów sprzedażowych i 88,12 mln zł zysku netto. Rebranding nc+ na Platformę Canal+ spowodował odpisanie 81 mln zł z wartości marki n. Firma swoim akcjonariuszom wypłaci 115,3 mln zł dywidendy.

Jesienią ub.r. firma po uzyskaniu zgody UOKiK-u kupiła 70 proc. udziałów Kina Świat i wprowadził swoich menedżerów do władz tej firmy.

Dołącz do dyskusji: Anna Różalska za Annę Limbach-Uryn dyrektorem produkcji oryginalnych i koprodukcji w Canal+ Polska

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
buhahahahaha
Czyli tak świetnie szlo w Match and Spark, że aż trzeba było odejść na stabilniejszą posadkę ;))))))
odpowiedź
User
Barn
Czyli tak świetnie szlo w Match and Spark, że aż trzeba było odejść na stabilniejszą posadkę )))))

Bardziej przeraża, że wyprodukowali "Szkołę uwodzenia Czesława M." z Mozilem, każdy kto widział wie o czy mówię
odpowiedź
User
R.
Hej, piszę serial dla C+, w życiu nie miałem ŻADNEGO nadzoru, strategii, wsparcia, czegokolwiek konstruktywnego - bądź nie - od strony wydawcy. W życiu nie miałem kontaktu z szefostwem stacji. To daje dużą wolność (!), ale też zupełnie nie oferuje azymutu i zadzierzgnięcia z przyszłością medium. Zapawiedziane patrzenie na twórców, odbieram więc jak kabaret. ps. C+ lubi wrzucić na koniec produkcji jakiś "product placement", wiadomo, mają z tego premie, szkoda, że często w bezsensownym kontekście. Pozdrowienia, p. Anno
odpowiedź