W kwartale finansowym od listopada ub.r. do stycznia grupa kapitałowa CCC osiągnęła 2,43 mld zł, po wzroście o 19 proc. rok do roku. Wydatki sprzedażowe i administracyjne firmy zwiększyły się dwa razy słabiej - o 9 proc. do 1,13 mld zł.
W konsekwencji zysk EBITDA zmalał z 97 do 86 mln zł, a w ujęciu skorygowanym tak jak przed rokiem wyniósł 47 mln zł. Skorygowana marża EBITDA zmalała z 2,3 do 2 proc., a strata operacyjna pogłębiła się z 46 do 57 mln zł.
Rentowność grupy CCC okazała się znacznie niższa od oczekiwań rynkowych: średnia prognoz zebranych przez PAP Biznes wynosiła 112,3 mln zł zysku EBITDA i 39,1 mln zł straty operacyjnej.
Już 30 proc. sprzedaży CCC przez internet
Przychody pod szyldem CCC w minionych trzech miesiącach wzrosły rok do roku o 21 proc. do 1,04 mld zł, a sprzedaż omnichannelowa zwiększyła się o 26 proc. Równocześnie zapasy zmalały o 32 proc.
Platforma internetowa CCC.eu osiągnęła wzrost sprzedaży o 81 proc. i stanowiła już 30 proc. wpływów całej sieci CCC (10 pkt proc. więcej niż przed rokiem).
Za to marża brutto zmniejszyła się z 53,9 do 47,3 proc. Firma jako przyczyny wskazała inflację po swojej stronie (m.in. wskutek osłabienia kursu złotego) i u klientów (zmalał u nich dochód rozporządzalny, więc mogli mnie wydawać), a także pogodę niesprzyjającą odsprzedaży kolekcji jesień-zima. Ponadto starała się zmniejszyć zapasy, więc stawiała na sprzedaż wcześniejszych kolekcji.
- W minionym kwartale znacząco obniżyliśmy także poziom zapasów, tj. o 481 mln zł (-32 proc. rdr), co przy dynamicznym wzroście przychodów pozytywnie wpłynęło na rotację (lepsza o 80 dni rdr). W efekcie, znacząco zredukowaliśmy inwestycję w kapitał obrotowy. Jego optymalizacja jest na tę chwilę głównym czynnikiem wpływającym na delewarowanie i poprawę sytuacji bilansowej szyldu - opisuje Łukasz Stelmach, dyrektor zarządzający ds. finansów w Grupie CCC.
W ujęciu skorygowanym zysk EBITDA segmentu CCC wzrósł z 12 do 46 mln zł, a marża EBITDA - z 1,4 do 4,4 proc.
Modivo i eobuwie ze stratą, mniej na reklamy wizerunkowe
W segmencie Modivo przychody zwiększyły się o 7 proc. do 1,1 mld zł. O ile pod szyldem Modivo nastąpił wzrost o 42 proc. do 323 mln zł, o tyle eobuwie zanotowało spadek o 2 proc. do 781 mln zł (mimo że w samych sklepach stacjonarnych sprzedaż poszła w górę o 40 proc.
Natomiast koszty sprzedaży i administracji podskoczyły o 22 proc. do 457 mln zł, co firma uzasadnia wzrostem kosztów spedycji, opakowań i działań performance marketingowych. Ograniczono natomiast wydatki na reklamy wizerunkowe i zużycie energii oraz wstrzymano zatrudnianie nowych pracowników.
- Za nami intensywny rok, który był wyzwaniem dla całego sektora e-commerce. Uwzględniając globalne trendy, istotnym priorytetem jest efektywność operacyjna. Kontynuujemy optymalizację kluczowych obszarów takich jak: logistyka, zwroty czy inwestycje w performance marketing - wylicza Damian Zapłata, prezes Grupy Modivo.
Rentowność pionu Modivo zmalała poniżej zera: skorygowana EBITDA zmalała z 63 mln zł zysku do 19 mln zł straty, a skorygowana marża EBITDA - z 6,1 do -1,7 proc.
- Jednocześnie wdrażamy projekty, w których widzimy przyszłość biznesu. Inwestujemy w rozwój sieci retail, uruchamiając kolejne sklepy stacjonarne w Polsce i za granicą (pierwszy sklep w Rumunii, drugi w Pradze) oraz testujemy koncept stref eobuwie.pl w sklepach CCC. Korzystamy także z możliwości, jakie oferuje nasz marketplace, rozszerzając ofertę o nowe kategorie produktowe: beauty oraz home&decor. Zakładamy, że w połączeniu ze zrealizowanymi inwestycjami technologicznymi, m.in. w aplikacje mobilne, nową platformę Magento2 oraz już działającym centrum fulfillmentu dla Modivo w Woli Bykowskiej, pozwoli nam to osiągnąć założone cele - opisuje Damian Zapłata.
Zarówno na przychody, jak i rentowność oprócz skutków inflacji wpłynęła rosnąca konkurencja w e-commerce. - Branża multibrand e-commerce pozostaje pod wpływem niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego, w tym w szczególności wysokiej inflacji, która istotnie ograniczyła popyt. Otoczenie konkurencyjne, które boryka się z istotnym przetowarowaniem oraz wysoka wrażliwość cenowa konsumentów przyczyniają się także do pogorszenia marży brutto - opisano w komunikacie Grupy CCC.
Już 91 sklepów HalfPrice
Rozwijana od prawie dwóch lat sieć HalfPrice osiągnęła wzrost kwartalnej sprzedaży ze 115 do 285 mln zł. W ujęciu like-for-like (czyli na takiej samej powierzchni handlowej dynamika wyniosła 30 proc., ponieważ liczba klientów zwiększyła się o 40 proc.
- Zbudowaliśmy silne fundamenty, które pozwalają sukcesywnie wzmacniać naszą pozycję na rynku i osiągać bardzo dobre rezultaty. Dziś jesteśmy obecni w 8 krajach, gdzie działa 91 sklepów stacjonarnych. Rok temu w Polsce uruchomiliśmy także sprzedaż online, która już dziś odpowiada za blisko 5 proc. przychodów - opisuje Adam Holewa, prezes HalfPrice.
Marża brutto HalfPrice wzrosła z 39,9 do 43,6 proc., a skorygowane wyniki EBITDA wyszły na plus: z 30 mln zł straty i -26,4 proc. marży do 29 mln zł zysku i 10,2 proc. marży.
- Kontynuujemy nasz rozwój, który dostosowujemy do aktualnej sytuacji na rynku handlu. Widzimy, że nasz pomysł na off-price się sprawdza i w 2023 roku chcemy sukcesywnie rozbudowywać sieć sprzedaży - zapowiada Holewa.
Na koniec stycznia działało już 91 sklepów HalfPrice, w ciągu trzech miesięcy przybyło ich siedem.
Łącznie grupa CCC na koniec stycznia miała 948 sklepów, przez rok otworzyła 52, z czego 41 pod szyldem HalfPrice. Liczba sklepów CCC zwiększyła się z 807 do 819, a eobuwie - z 28 do 38.
Przełożyło się to na wzrost całkowitej powierzchni handlowej placówek o 12 proc. do 710,3 tys. metrów kwadratowych.
- Koncentrujemy się na oczekiwaniach Klientów i doskonaleniu naszego modelu omnichannelowej sprzedaży, z wykorzystaniem monetyzacji wcześniej wdrożonych rozwiązań. Za nami bardzo wymagający rok, spodziewamy się, że taki może być również początek tego roku - przyznaje w komunikacie Marcin Czyczerski, prezes Grupy CCC.
Wskazuje też optymistyczne zjawiska. - Widzimy jednak, że wiele uwarunkowań ekonomicznych, w których funkcjonujemy, normalizuje się w szybkim tempie, np. koszty w łańcuchu dostaw, kursy walut czy koszty nośników energii. Spadki zaufania konsumenckiego wyhamowały, a ostatnie trzy miesiące pokazują możliwą zmianę trendu. Zwalniająca inflacja i zatrzymanie wzrostu stóp procentowych daje nadzieje na stabilizację otoczenia makroekonomicznego - podkreśla.
