SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

UOKiK wszczyna postępowanie ws. transmisji z Clout MMA

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podjął postępowanie wyjaśniające dotyczące problemów z transmisjami gal freak-fightowych Clout MMA. Przesłano do niego ponad 170 skarg w tej sprawie. - To na przedsiębiorcy spoczywa odpowiedzialność za jakość usługi i obowiązek rekompensaty w przypadkach awarii - podkreśla Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Postępowanie wyjaśniające zostało wszczęte przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wobec spółki Multi Agency Górska, która obecnie oferuje transmisje z gal Clout MMA. Ponadto o wyjaśnienia wystąpiono do spółki No Limit odpowiadającej za organizację pierwszej gali.

Gale Clout MMA są transmitowane odpłatnie na platformie internetowej federacji, a wstęp do gal i początkowe starcia można też oglądać za darmo na YouTubie. Pierwsza została zorganizowana w sierpniu, a druga pod koniec października.

Problemy z transmisjami Clout MMA i reklamacjami

Podstawą postępowania UOKiK jest ponad 170 skarg skierowanych do Urzędu na transmisje z Clout MMA, o czym portal Wirtualnemedia.pl informował już w zeszłym tygodniu. W komunikacie Urzędu wyliczono, że użytkownicy skarżyli się, że chociaż zrealizowali płatność, nie uzyskali dostępu do transmisji, a ci, którym udało się ją uruchomić, wskazywali na jej wyłączanie się, brak możliwości wznowienia oraz niedostępność dźwięku czy obrazu. Podkreślali, że nie mieli problemów z własnym sprzętem, połączeniem internteowym i jego szybkością.

Część klientów opisała również problemy z wysyłką formularza reklamacyjnego. Dodatkowo informację skierowano do Krajowej Administracji Skarbowej - w związku z podejrzeniem, że w ramach gali Clout MMA osoba małoletnia uczestniczyła w promocji hazardu w ramach wydarzenia

UOKiK zaznacza, że jeśli w ramach postępowania potwierdzą podejrzenia, wówczas wszczęte zostanie postępowanie wobec konkretnych podmiotów, na które prezes Urządu może nałożyć karę wynoszącą do 10 proc. rocznych obrotów.

- Transmisje wydarzeń na żywo przyciągają wielu fanów. Jeśli przedsiębiorca decyduje się na wprowadzenie tego typu usług do swojej oferty, to musi posiadać kluczową w procesie streamingu infrastrukturę techniczną, tak by być w stanie świadczyć deklarowany poziom serwisu - komentuje prezes UOKiK Tomasz Chróstny. - To na przedsiębiorcy spoczywa odpowiedzialność za jakość usługi i obowiązek rekompensaty w przypadkach awarii - podkreśla.

Clout MMA przeprasza i tłumaczy się z usterek

Po pierwszej gali Clout MMA w oświadczeniu wyjaśniła, że problemy techniczne wynikały z „niespotykanej skali ataków hakerskich, które zostały skierowane przeciwko naszej organizacji”. - Jest nam z tego powodu niezmiernie przykro, ponieważ zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby zwalczyć ten problem. Informujemy, że współpracujemy z naszym dostawcą technologii oraz organami ścigania, aby jak najszybciej rozwiązać zaistniały problem - opisano.

- Naszym głównym celem jest indywidualne rozpatrzenie wszystkich reklamacji. Osoby, które doświadczyły problemów w sobotni wieczór, prosimy o kontakt z wykorzystaniem formularza kontaktowego w serwisie - zapewniła spółka. Zapowiedziała, że „w ramach rekompensaty materiał archiwalny z cloutmma.tv będzie dostępny przez wydłużony czas - przez najbliższe 10 dni”.

Natomiast w obszernym oświadczeniu po drugiej gali jako winną wskazała firmę Redge Technologies, która obsługiwała jej platformę internetową. - Zrobiliśmy wszystko, by być spokojnym o transmisję PPV. Jesteśmy rozczarowani - tak samo jak Wy. Miesiące ciężkiej pracy zostały zrujnowane przez podwykonawcę Redge Technologies - podkreśliła federacja.

Clout MMA zapewniła, że po problemach w czasie transmisji pierwszej gali dołożono starań, żeby się nie powtórzyły. - Spotykaliśmy się z Redge w każdym tygodniu, by monitorować postępy prac. Współpracowaliśmy z niezależną firmą, która dokonywała audytów, przeprowadzaliśmy odpowiednie testy i byliśmy zapewniani, że platforma PPV wytrzyma ruch wielkości miliona odbiorców, co znacząco przekraczało szacunkową sprzedaż - wyliczyła. - Czujemy się oszukani. Wszelkie zapewnienia okazały się nieprawdziwe. Nasz provider PPV Redge uchodzi za czołowego dostawcę technologii w Polsce i w Europie. Jako organizacja CLOUT MMA nie oszczędzaliśmy na systemie PPV. Szacowany koszt takiej współpracy wynosi od 600 tysięcy złotych do nawet 1,5 miliona złotych za jedno wydarzenie. Nie dowierzamy, że mimo skutecznego powstrzymania wszystkich ataków, zawiodła kwestia, w której specjalizuje się powyższa firma - dodała.

Clout MMA zmienia partnera technologicznego

- Wina za niedziałające PPV w 100% leży po stronie zewnętrznej firmy - dostawcy Redge Technologies sp. z o.o. Przy sobotniej gali pracowało łącznie ponad 700 osób. Jedynie podwykonawca przekreślił szansę na pozytywny odbiór naszego wydarzenia. Możemy Was tylko przeprosić za problemy, których znów doświadczyliście podczas sobotniej gali - zaznaczyła federacja. 

Zaznaczyła, że zdecydowała się zmienić partnera technologicznego. - Rozpoczynamy współpracę z nowym dostawcą - StreamOnline, który z sukcesami przeprowadzał transmisje kilkudziesięciu gal w systemie PPV i dostarczał je na najwyższym poziomie - poinformowano.

Również Redge Technologies nie poczuwa się do odpowiedzialności za usterki. - Nasze przygotowania do transmisji gali CloutMMA 2 były prowadzone z należytą starannością i zaangażowaniem - zapewniła firma w oświadczeniu. - Do realizacji projektu wyznaczony został doświadczony zespół około 30 osób oraz kilka zewnętrznych podmiotów, odpowiedzialnych za niezależne testy wydajnościowe i odpornościowe. Testy te potwierdziły gotowość przyjęcia ruchu kilkukrotnie większego, niż planowany. Również, ze względu na duże ryzyko wystąpienia ataków typu DDoS, skorzystaliśmy z globalnego dostawcy usług ochrony przed tego typu atakami, w uzupełnieniu do naszego własnego mechanizmu ochrony przed tego typu atakami - wyliczyła.

Według niej problemy ze stabilną transmisją miało ok. 25 proc. widzów drugiej gali Clout MMA, a przycznyną był “splot kilku okoliczności”. - Platforma wykorzystywała cztery niezależne systemy CDN, w tym trzy systemy CDN dostarczone przez renomowane, zewnętrzne podmioty, a jeden - obsługiwany bezpośrednio przez Redge Technologies. W trakcie trwania gali, żaden z zewnętrznych systemów nie działał prawidłowo - opisano w oświadczeniu.

Redge Technologies zapewniło, że we współpracy z dostawcami zewnętrznych systemów CDN zaczęło szukać przyczyn technicznych awarii. - Jednocześnie, nie zamierzamy komentować oświadczenia organizatora wydarzenia Clout MMA, które to uważamy za nierzetelne, nieodpowiedzialne i godzące w dobre imię Redge Technologies. W tym zakresie zostały już podjęte stosowne kroki prawne - zaznaczyła spółka.

Dołącz do dyskusji: UOKiK wszczyna postępowanie ws. transmisji z Clout MMA

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
u mnie działa
Ech, ci słowiańscy informatycy 15k...
odpowiedź
User
vb
Rura miała za wąska średnicę jak na tą ilość stolca.
odpowiedź