SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Co nas czeka w branży PR w 2008 roku?

Na to pytanie Wirtualnemedia.pl odpowiadają eksperci związani zbranżą PR m.in.: Adam Łaszyn (Alert Media Communications), PiotrCzarnowski (First Public Relation), Ryszard Solski (SigmaInternational), Barbara Kwiecień (Edelman Polska).

Co wydarzy się w branży Public Relations w 2008 roku? Na topytanie portalu Wirtualnemedia.pl odpowiadają eksperci związani zbranżą PR.

multimediaAdam Łaszyn, prezes agencjiAlert Media Communications i Eskadra Publica

1. Konsekwentny wzrost znaczenia PR w kampaniachmarketingowych.

2. Wzrost zainteresowania sfer politycznych zewnętrznymi usługamimarketingowymi (kryzysy polityczne).

3. Wzrost wykorzystania funduszy unijnych w działaniachmarketingowych/rozwój marketingu miast, regionów i miejsc.


multimediaPiotr Czarnowski, właściciel i prezesagencji First Public Relations
Myślę, że w 2008 r. nie wydarzy się nic przełomowego. Gros polskiejkomunikacji nadal stanowić będzie PR produktowy, dużo bliższyprymitywnej reklamie niż prawdziwemu PR. Większość działańpolskiego PR podporządkowana będzie jak dotychczas działommarketingu, co skutecznie blokować będzie udział PR w strategicznymbudowaniu wizerunku firmy. Ale może powoli klienci pójdą po rozumdo głowy i przestaną uznawać eventy za świetne, a czasem jedynenarzędzie komunikacji, wystawią głowy z tunelu i dostrzegą, żeświat jest pełen innych, lepszych, sprawniejszych i tańszychnarzędzi. Może zrozumieją, że trwała i dobra opinia o firmie lepiejpotrafi sprzedawać produkt niż natrętny i głupi spam reklamowy.Może media pełne nieoznakowanych promocji wprowadzą działyinformacji nieopłaconych i obiektywnych - ale to chyba jednak tylkomarzenie, bo zmiany nie nadejdą tak szybko.

Czego sobie życzę w nadchodzącym roku?
Przede wszystkim tego, żeby dostrzeganie złych zjawisk w branży nieprzekładało się na oburzenie na innych tylko na klasyczną ipodstawową refleksję PR-owca na całym świecie: jeśli coś jest źle,to zastanówmy się najpierw co sami źle zrobiliśmy. Chciałbym także,aby polskie firmy dostrzegły wreszcie, że prymitywnym marketingiemnie buduje się wizerunku i reputacji, w akcjach i kampaniach niezdobywa się zaufania, PR-em produktowym nie osiąga trwałych zmianopinii publicznej. A jeśli to się wydarzy, to prawdziwy i etycznyPR ogromnie wzrośnie w cenie, a PR-owcy nie będą postrzegani jakokrętacze. Jesienne wydanie European Comunication Monitor podałonajważniejsze zdaniem europejskich PR-owców zadanie PR dziś i naprzyszłość: "budowanie zaufania odbiorców przez otwartąkomunikację, dialog i prawdomówność". Polskim PR-owcom też życzętakiego przekonania.

multimediaRyszard Solski, dyrektor generalny SigmaInternational (Poland)

Sądzę, że wysokie tempo wzrostu rynku utrzyma się, głównie naskutek dobrej koniunktury gospodarczej (choć zbierają się jużciemne chmury), zainteresowania polskim rynkiem ze strony firmzagranicznych oraz rosnącej świadomości potrzeby utrzymywaniaaktywnej polityki komunikacyjnej po stronie polskich firm iinstytucji. Zwiększy się także obecność w Polsce międzynarodowychfirm PR, zarówno w postaci nowych porozumień stowarzyszeniowych,jak i otwierania własnych oddziałów. Nie przewiduję tu jednakjakiejś gwałtownej rewolucji, bo stawki honorariów PR są w Polscetak niskie, że nasz rynek jest wciąż wartościowo mniejszy niż np.norweski.

Barbara Kwiecień, general manager EdelmanPolska
Jeśli nie pogorszy się ogólny stan gospodarki,to powinniśmy nadal mieć do czynienia z dość silnym, dwucyfrowymwzrostem. Niestety nasza branża jest swego rodzaju "barometremrecesji" - więc jeśli gospodarka miałaby spowolnić, to polski PRmoże odczuć to dość boleśnie. Agencje z pierwszej dziesiątkiosiągnęły już jednak dość wysoki poziom przychodów, więc nawettakie spowolnienie nie powinno akurat im specjalne zaszkodzić.

Joanna Bartnik, dyrektor zarządzający Effective PublicRelations
Z pewnością nastąpi dalszy rozwój branży. Wśród osóbodpowiedzialnych za zarządzanie wzrasta świadomość znaczenia PR-uoraz przekonanie o potrzebie prowadzenia tych działań. Taki trendsprawia, że coraz częściej powstają specjalne budżety na PR i tadziedzina przestaje być jedynie częścią marketingu lub reklamy.

multimediaEliza Misiecka, dyrektor zarządzająca GenesisPR

Wierzę, że 2008 rok przyniesie dalszą stabilizację i dojrzewaniebranży PR, systematyczne podwyższanie standardów pracy i jakościdziałania agencji.

W dłuższej perspektywie postępować będzie segmentacja agencji PRpod względem ich specjalizacji.

Nadchodzące lata to czas weryfikacji zarówno dla wielkich agencji,jak też dla tych małych, dopiero co utworzonych.

Sebastian Hejnowski, dyrektor zarządzający agencjiCiszewski Public Relations
Liczę bardzo na dalszywzrost przychodów branży. Poza tym na rynku będziemy obserwowalidalszą specjalizację usług PR. Powoli do historii przechodządziałania public relations realizowane dla każdego. Klienci uważniesprawdzają, jakie jest doświadczenie agencji w ich branży. Tospowoduje nieuchronnie podział rynku na kilka segmentów.

Czego sobie życzę w nadchodzącym roku?
Życzyłbym sobie powrotu młodych zdolnych specjalistów z Londynu iDublina. Brak rąk do pracy może być największą bolączką branży PR wnadchodzącym roku.

Andrzej Godewski, partner zarządzający WeberShandwick
Powinien to być kolejny rok rozwoju branży. Wzrost gospodarczyprzekłada się na większe wydatki na PR. Z drugiej strony rozwijasię też rynek medialny, powstają nowe tematyczne portaleinternetowe, stale powiększa się blogosfera. Coraz trudniej firmomi ludziom budować wizerunek poprzez rutynowe, spontanicznedziałania. To wymarzone warunki dla specjalistów odkomunikowania.

Dołącz do dyskusji: Co nas czeka w branży PR w 2008 roku?

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl