Dirlango kupuje 70 proc. Netsprinta i zapowiada jego ekspansję zagraniczną

- Netsprint ma unikalne, technologiczne DNA. Bardzo je cenię. To ono od 14 lat jest siłą napędową firmy. Dzięki temu spółka już nieraz była w stanie zmieniać się, elastycznie reagując na potrzeby rynku. To świetny fundament do dalszego rozwoju. Jestem pewien, że wspólnie stworzymy unikalne produkty w Polsce i zagranicą - tłumaczy tę transakcję Łukasz Wejchert. - Netsprint będzie trzecią naszą spółką na rynku nowoczesnej reklamy, obok LeadR i JustWIFI - dodaje Maciej Żak.

- Zdecydowaliśmy się na współpracę z Dirlango, bo dzielimy te same wartości i wierzymy, że działając razem będziemy w stanie budować lepsze produkty i skutecznie wzmacniać swoją pozycję. Dla nas ta transakcja to wyraźny  sygnał, że firmy technologiczne made in Poland mają przed sobą jasną przyszłość - komentuje Artur Banach, prezes zarządu Netsprinta.

Netsprint w ub.r. zanotował przychody wynoszące 19,3 mln zł, o 20 proc. więcej niż rok wcześniej, przy zysku EBITDA w wysokości 1,85 mln zł. Firma zatrudnia ponad 70 osób.

Netsprint jest właścicielem internetowej sieci reklamy kontekstowo-behawioralnej Adkontekst i sieci content marketingu ContentStream, które emitują reklamy w czołowych polskich portalach i serwisach tematycznych. Rok temu całościowe udziały w spółce kupili polscy inwestorzy na czele z Arturem Banachem (więcej o tym), a w kwietniu br. firma przekształciła się w spółkę akcyjną.

Kwota zapłacona przez Dirlango za 70 proc. akcji Netsprinta nie została ujawniona.

W efekcie transakcji Netsprint pozyskuje środki, które zamierza przeznaczyć na dalszy rozwój technologii i sieci sprzedaży oraz zwiększenie przychodów z rynków zagranicznych. Obecnie firma obsługuje klientów w Skandynawii i krajach nadbałtyckich.

Zarząd spółki pozostaje w niezmienionym składzie: prezes Artur Banach i chief revenue officer Łukasz Duda. Pozostałymi udziałowcami firmy dalej będzie sześciu inwestorów prywatnych, m.in. Banach.