SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Fakty według "Faktu"

Czyli metody działania stosowane przez największą gazetę codzienną w Polsce

Ładna twarz dziewczynki spogląda z okładki dziennika "Fakt" z 5 - 6 lutego. Obok dramatyczna informacja: "Po opłaceniu rachunków 4-osobowej rodzinie Głodowskich zostaje na życie 6 zł dziennie! 8-letnia Ola wie, że nie może wymagać od rodziców fajnych zabawek i wyjazdów na kolonie". W środku gazety zdjęcie całej rodziny i ciąg dalszy tekstu opisującego biedę, w jakiej żyją warszawiacy.W rzeczywistości Ola nie dzieli się chlebem z masłem z pieskiem Maksiem, bo nie ma tego w zwyczaju, a poza tym w domu jest tylko suczka Nelka. Jej mama nie jest sprzątaczką, a pielęgniarką. Tato magazynierem, a nie dozorcą. Nie są bogaci, ale ich zarobki są dwa razy wyższe, niż napisał "Fakt", itd - opisuje to wydarzenie "Rzeczpospolita"

- Zgodziliśmy się na wykonanie zdjęć. Miały ilustrować tekst "Rodzina dziś i jutro". Nie było mowy o publikacji danych osobowych. Nie udzielaliśmy nikomu żadnych wypowiedzi na temat naszego życia - opowiada "Rz" Ewa Głodowska, mama Oli. Dzwoniła do "Faktu". Nie usłyszała słowa "przepraszam", a autor artykułu, Jacek Uryniuk, poinformował ją tylko, że za zamieszanie odpowiada agencja, która wykonała zdjęcia. Tam powiedziano jej, że nie jest aktorką czy posłem, by mogła liczyć na sprostowanie. Dzwoniąc kolejny raz do redakcji, dowiedziała się, że czytelnicy przysyłają Oli podarunki.

- Jak mi wiadomo, sprawa ta została już wyjaśniona. Jakiś układ został zawarty. Pomyłka wynikła z winy agencji, która dostarczyła zdjęcia do artykułu - powiedział "Rz" Jacek Uryniuk. - Nie mogę rozmawiać o pomyłce, o której nie wiem - tłumaczył z kolei Michał Mazur, właściciel agencji. Uryniuk nie chciał dłużej rozmawiać, prosił, by kontaktować się z redaktorem naczelnym. To się, niestety, nie udało. Odesłano nas do jego zastępcy Tomasza Kontka. On również pozostawał nieuchwytny.

Telefon Głodowskich zadzwonił w środę, po zainteresowaniu się sprawą przez "Rz". - "Fakt" chce pójść na ugodę - mówi Głodowska. Spokój w domu się przyda, zwłaszcza teraz, kiedy Ola wróciła z ferii, jakie spędziła na wsi u babci - czytamy w "Rzeczposspolitej".

Chcesz wiedzieć więcej? Zamów bezpłatny newsletter (więcej)!!!

Dołącz do dyskusji: Fakty według "Faktu"

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl