SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Finowie pokazują tragiczny wpływ social mediów na samopostrzeganie się dzieci

Fiński magazyn młodzieżowy "Demi" rozpoczął kampanię społeczną na temat wpływu mediów społecznościowych na to, jak postrzegają siebie młodzi ludzie.

Na akcję składają się plakaty, na których widać dzieci (chłopca i dziewczynkę) stojące w lustrze, dostrzegające ślady planowanych operacji plastycznych. Zdjęcia umieszczono w samym magazynie "Demi", jak również w przestrzeni miejskiej i internecie. Działania zaplanowano na całą pierwszą połowę roku.

Jak social media wpływają na dzieci?

Wydawcy "Demi" swoją akcją chcą rozpocząć szerszą debatę na temat tego, jak social media wywindowały oczekiwania względem wyglądu fizycznego, co szczególnie odbija się na najmłodszych użytkownikach sieci. Dzieci i młodzież, próbując doścignąć wyidealizowane wzorce z Instagrama czy YouTube'a, popadają często w kompleksy, a nawet zaburzenia psychiczne.

- Jako pismo młodzieżowe jesteśmy bardzo świadomi wpływu mediów na kształtowanie tego, co uważane jest za piękne. Dlatego w naszych magazynach pokazujemy prawdziwych ludzi, a nie modeli. Poruszamy też wiele innych tematów poza wyglądem zewnętrznym - mówi redaktor naczelna "Demi", Päivi Lehtomurto.

Sesja zdjęciowa została wykonana wspólnie z Tuukką Koski z Koski Syväri Agency. Kampanię przygotowała agencja TBWAHelsinki.

Dołącz do dyskusji: Finowie pokazują tragiczny wpływ social mediów na samopostrzeganie się dzieci

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Bez nadmiaru informatyzacji jest dużo zdrowiej
Social media używane w niewłaściwych celach i zbyt często rujnują młodym ludziom życie, taka prawda. Wystarczy ponadto porównać sobie statystki młodzieży i dzieci w latach 90-tych i 00 pod kątem zapadalności na depresje, doświadczenia myśli samobójczych czy skłonności do kompleksów - badania nie kłamią - ludzie byli o co najmniej 50% szczęśliwsi jak nie było: smartfonów, wi-fi i social mediów. To nadmiar informatyzacji w dzisiejszych czasach robi z młodych pokoleń ufoludki, które nie umieją się ze sobą porozumiewać inaczej niż tylko drogą sms-owania, czatowania i to wszystko. Dawniej reguły gry były prostsze - co trzeba było zrobić na komputerze to się zrobiło( wiadomości przejrzało, zdobyło wiedzę, internet służył pomocy w nauce/pracy) i był spokój, człowiek czy to dorosły czy młodociany szedł na miasto albo do kina albo na spacer albo na rowery albo na dyskotekę, życie tętniło wszędzie, ludzie rozmawiali ze sobą, czuli że żyją - w ostatniej dekadzie daliśmy się zakleszczyć w tych Facebookach, Instagramach i na co nam to było? I te smartfony... ach, czy gdyby ich nie było łaziłby kto z laptopem wszędzie czy tabletem - otóż nie. I jeszcze wszędzie pytać się czy jest dostęp do wi-fi, bo to straszne ponoć zacofanie jak gdzieś tego nie ma. Czas na zdrowy przewrót - społeczeństwa powinny pokazać, że nie chcą takiej wizji przyszłości, nie chcemy budowania między nami cyfrowego ogrodzenia, my ten mur obalić musimy zanim w pełni nas przytłoczy! #Gotówka ponad płatności bezgotówkowe, #Desmartfonizacja( wyparcie smartfonów przez zwykłe komórki sieci 2G. #Przywrócić budki telefoniczne( najlepiej w miejsce stacji rowerów miejskich, i tak ludzie korzystają z własnych rowerów chętniej niż z tych współdzielonych, a z budek telefonicznych korzystaliby na sto procent, oczywiście możliwość płatności gotówką w nich będzie) #Deinformatyzacja( tam gdzie się da przywrócić dobre, sprawdzone papierowe dokumenty, uwalniając ludzi od konieczności pamiętania haseł i loginów), #Internet głównie przewodowy - minimalizujemy rolę wi-fi w przestrzeni publicznej. #Biometrie won, #Sieć 5G i internet rzeczy - goodbye. #Jedyne social medium - życie( zdjęcia jeśli lubimy robić to róbmy aparatem a potem wywołujmy dla siebie i wybranych przyjaciół czy rodziny, filmy jeśli nagrywamy to zrzucajmy na CD - nic a nic nie będzie się błąkało w sieci - świat cyfrowy ma być nudny, nieciekawy, zimny, zaś życie ciekawe, towarzyskie, gdzie jest miejsce na szczerość, naturalność). Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, tak dłużej być nie może, z końcem 2019 roku nieudaną dekadę 2010-2019 żegnamy, zaś rozpoczynamy lata 20-ste, Ten czuje najwięcej wolności kto nie ma czasu na smartfona i zazwyczaj nie używa social mediów lub lepiej - nie posiada ich. Czas wreszcie na reformy, które wprowadzą harmonię pomiędzy światem cyfrowym a światem realnym, bo inaczej to co niebawem nadejdzie sprawi, że jeszcze bardziej narzekać będziemy i nic już nie będzie cieszyło jak dawniej.
0 0
odpowiedź