SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

W spocie „Gazety Polskiej” z mieszkania wyrzucane są „Newsweek”, „Wprost”, „Polityka” i „W Sieci” (wideo)

Do emisji trafił główny spot z kampanii reklamującej nową odsłonę „Gazety Polskiej”. W reklamie widać, jak z balkonu wyrzucany jest plik z wydaniami innych tygodników opinii m.in. „Newsweeka”, „Wprost”, „Polityki” i „W Sieci”.

Spot pokazuje, jak z dalszego piętra w bloku wyrzucany jest plik gazet. Różni przechodnie z podziwem patrzą, jak gazety lecą w dół i spadają na ziemię, co jest przedstawiane w zwolnionym tempie.

Jednocześnie wyświetlane są hasła główne całej kampanii reklamującej nową odsłonę „Gazety Polskiej”: „Bić k… i złodziei”, „Tygodnik. Lepszego sortu”, Cześć i chwała bohaterom!” i „Tygodnik. Bez resortowych dzieci”. Na końcu klipu redaktor naczelny „GP” zachęca do czytania pisma w zmienionej wersji, która wyrzuciła inne gazety, czyta nowe wydanie tego tygodnika.

Przeciętny widz nie jest w stanie rozpoznać, które pisma są wyrzucane przez bohatera spotu. Jednak przeglądając klip ujęcie po ujęciu, można zauważyć wydania innych tygodników opinii. Które zdecydowano się umieścić w spocie?

W pierwszym ujęciu widać okładkę poprzedniego numeru „W Sieci” z mężczyzną wyglądającym jak oficer BOR i żółtym napisem „BOR”. W kolejnym widać charakterystyczny layout tego tygodnika, z dość dużymi czarno-białymi fotografiami autorów na początku tekstów.



Inne ujęcie pokazuje fragmenty dwóch niedawnych okładek „Wprost”: z Robertem Lewandowskim i Zbigniewem Ziobro.



Można też zauważyć fragment winiety „Polityki”.

W innym ujęciu (w wersji reklamy zamieszczonej na YuoTubie mało ostrym) widać okładkę numeru „Newsweeka” z grudnia ub.r. ze zdjęciami czołowych polityków obozu rządzącego stylizowanymi na fotografie zatrzymanych przez policję.


„Gazeta Polska” wielokrotnie w ostatnich latach krytykowała przede wszystkim „Newsweeka” i „Politykę”, zarzucając pismom wspieranie środowisk i partii liberalnych i lewicowych oraz krytykowanie Kościoła i polityków PiS.

Z kolei relacje „GP” z „W Sieci” pogorszyły się w sierpniu br., kiedy Rada Mediów Narodowych z Krzysztofem Czabańskim na czele odwołała Jacka Kursiego z funkcji prezesa TVP, ale po kilku godzinach wycofała się z tej decyzji (rozpisano konkurs, w którym Kurski wygrał i został powołany na 4-letnią kadencję). Wtedy niektórzy publicyści „GP” poparli decyzję RMN, a publicyści „W Sieci” mocno ją skrytykowali, zamieścili też niedługo potem wywiad z Jackiem Kurskim.

Scenariuszem i reżyserią spotu reklamującego nową odsłonę „Gazety Polskiej” zajęła się Weronika Wojnach, a zdjęcia wykonał Paweł Flis. „GP” na Twitterze zapowiedziała, że spot we wtorek zostanie pokazany przed głównym wydaniem „Wiadomości” w TVP1.

Tygodniki opinii nieraz karykaturują publicystów o diametralnie innych poglądach na swoich okładkach. W sierpniu 2014 roku na pierwszej stronie „W Sieci” znalazła się taka karykatura Adama Michnika z napisem „Agonia Agory”, natomiast na początku 2014 roku tygodnik w krytycznym tonie opisał problemy z prawem, które w latach 90. miał Sylwester Latkowski, ówczesny redaktor naczelny „Wprost” (na okładce zasugerowano, że Latkowski to były gangster).

Prawie szczęść lat temu na okładce tygodnika „Uważam Rze” znalazło się zdjęcie pokazujące, jak ówczesny publicysta tego pisma Rafał Ziemkiewicz gniecie plik kartek z gazety. W internecie sugerowano, że to arkusze z „Gazety Wyborczej”.

Dołącz do dyskusji: W spocie „Gazety Polskiej” z mieszkania wyrzucane są „Newsweek”, „Wprost”, „Polityka” i „W Sieci” (wideo)

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Soup
To jest reklama wysokiego lotu! Siermiężna jak discopolo Kurskiego, bon moty Jurgiela i inteligencja Kuchcińskiego. Kwintesencja PiSu. Aż śmierdzi spod pachy.
odpowiedź
User
Przaśnie i swojsko
Cepem, cepem go Panie
odpowiedź
User
Jan NIezbędny
Brakuje mi tutaj zakończenia. Na końcu gazety powinny spadać na wielki kopiec, a sympatycy GP powinni dorzucać dzieła "sztuki zdegenerowanej"- np. egzemplarze "Klątwy", książki Richarda Dawkinsa i Stephena Hawkinga, plakaty z Wałęsą, dzieła zebrane Żakowskiego, płyty z filmami Wajdy. Następnie odjazd kamery- okazuje się że dzieje się to przed trybuną z napisem "Jeden Naród, jedna Polska, jeden Wódz", gdzie stoi Sami Wiecie Kto, głaszcząc kota. A w tym czasie elewi Obrony Terytorialnej, w mundurach paradnych wzorowanych na mundurach Żołnierzy Wyklętych, śpiewając "Lance do boju..." będą rzucać na stos płonące pochodnie. A rozentuzjazmowany tłum będzie wznosić okrzyki "Śmierć Wrogom Ojczyzny", i "Chwała Wielkiemu Przywódcy". Ale chyba na Leni Riefenstahl ich nie stać....
odpowiedź