SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prezes Heliosa: Rynek kinowy odbuduje się do końca roku

Prezes Heliosa Tomasz Jagiełło prognozuje, że do końca roku rynek kinowy powinien się odbudować. Z każdym miesiącem rośnie frekwencja (w kwietniu osiągnęła już poziom 85 proc. sprzed pandemii). Helios obecnie nie planuje tworzenia nowych kin.

Prezes Heliosa i członek zarządu Agory Tomasz Jagiełło podczas piątkowej prezentacji wyników Grupy Agora za pierwszy kwartał br. mówił o kondycji kin oraz prognozach na najbliższy czas.

- W pierwszym kwartale osiągnęliśmy 60 procent frekwencji w relacji do poziomu z roku 2019. Szczególnie zaważyły na tym pierwsze miesiące, styczeń i luty, kiedy obowiązywały dosyć rygorystyczne obostrzenia w kinach, 30 procent foteli dostępnych w sprzedaży i całkowity zakaz konsumpcji. Nie było łatwo – zaznaczył Jagiełło. W tych miesiącach frekwencja osiągnęła poziom około 55 proc. w stosunku do tego samego okresu w 2019 roku. - Gdy zdjęto obostrzenia, wybuchła wojna, ale i tak w marcu osiągnęliśmy wynik na poziomie 75 procent frekwencji z 2019 roku. Tempo odbudowy jest w miarę stabilne, kwiecień przyniósł 85 procent frekwencji, którą odnotowaliśmy w 2019 roku. W maju jest troszkę lepiej i pewnie nie stanie się nic złego - dodał.

Prezes Heliosa zwrócił uwagę, że już za tydzień do kin wejdzie długo oczekiwany „Top Gun: Maverick”, a w czerwcu „Jurassic World: Dominion” oraz biografia Elvisa Presleya („Elvis”).

- Jeżeli chodzi o odbudowę, jest to proces, który będzie trwał cały rok. Widzowie powoli będą wracali do kin, ale jestem przekonany, że wrócą. Wierzymy, że gdy będzie wracała frekwencja i filmy, to rynek odbuduje się do końca tego roku – dodał Jagiełło.

Helios nie planuje otwierania nowych kin

Spółka nie planuje w najbliższym czasie otwierania nowych kin – poza tymi, które zaplanowano jeszcze przed pandemią. - Nie ma dziś tego dylematu, otoczenie i środowisko gospodarcze każą być niesamowicie ostrożnym, jeśli chodzi o inwestowanie. Od wielu lat nowe kina to nic innego jak nowe galerie handlowe. Dziś nie ma wielu projektów na przyszłe lata. To nie znaczy, że galerie nie będą się otwierać, ale na pewno skala będzie dużo mniejsza – podkreślił Jagiełło. - Tym bardziej, że przez budowę i rozwój rynku kinowego w Polsce przez ostatnie dwie dekady wiele rynków lokalnych, większych i mniejszych, jest już nasyconych – dodał.

Czy inflacja spowoduje podwyżki cen biletów i produktów gastronomicznych? Ostatnie podwyżki biletów sieci kinowe w Polsce wprowadziły na początku br.

- Jeżeli relacja przychodowo-kosztowa będzie zakłócona, będziemy musieli poważnie podejść do tego tematu. Trzeba uwzględnić otoczenie rynkowe. Obserwujemy też zachowanie naszych konkurentów. Będziemy podejmować mądre decyzje, tak aby nasi klienci nie mieli poczucia, że kino jest drogie. Bo nie jest – podkreślił Jagiełło.

Podczas konferencji padło również pytanie o to, czy szybkie premiery filmów w serwisach VOD są zagrożeniem dla multipleksów. - Jesteśmy w okresie, w którym studia filmowe i producenci kończą fazę eksperymentów, jeśli chodzi o przeróżne okresy czy sposoby dystrybucji i wprowadzania filmów na rynek. Czy to przez kina, czy platformy VOD. Przemyślenia są dla kin korzystne. Już prawie pewnym jest, że eksperyment jednoczesnego wprowadzenia filmów do kin i na platformy streamingowe udowodnił, że taka praktyka nie ma sensów. Właściciele platform zauważyli, że większe sukcesy, oglądalność, popularność i sprzedaż subskrypcji osiągają wtedy, kiedy wchodzą tam filmy już znane z kin – mówił Jagiełło. Jak dodawał, okno między premierą kinową a wejściem filmu na VOD będzie prawdopodobnie wynosić minimum 45 dni, aby film mógł zarobić najpierw w kinach.

„Trzeba po prostu iść do kina i wszystko będzie dobrze”

Jakie hity czekają nas w najbliższym czasie? - Perspektywa jest krótsza, część producentów i studiów obserwuje, czy czasem nie czeka nas kolejna jesienna fala zachorowań na covid – mówił Jagiełło. Wśród najbardziej oczekiwanych film wymienił „Avatara 2”, który pojawi się w grudniu po dwunastu latach od premiery prequela. - Podobno wrażenia wizualne są oszałamiające. Mamy całą grupę filmów ze stajni Marvela i DC Comics: „Black Panther” „Aquaman”, nowa edycja „Spidermana”, kolejny „Thor” i „Black Adam”. Filmy o superbohaterach w ostatnich latach dominują rankingi box office - dodał prezes Heliosa.

Jagiełło zwracał też uwagę na tytuły dla dzieci: w czerwcu „Buzz Astral”, postać znana z „Toy Story” Disneya. - Latem powinny absolutnie rządzić Minionki, przesunięte o dwa lata, a jesienią kolejna część „Kota w butach” - przewidywał. Pojawią się oczywiście i polskie produkcje. - Z kinem przeprasza się franczyza „Listów do M”, w listopadzie część piąta. Będą też komedie romantyczne „Narzeczony na niby”, „Miłość na pierwszą stronę”, „Szczęścia chodzą parami”. Niezależnie, czy je lubimy, czy nie, one obiecują konkretną widownię – stwierdził.

Prezes Heliosa przypomniał, że wiele filmów wciąż czeka na wyznaczenie daty premiery. - Gdy frekwencja będzie rosnąć, decyzje o wprowadzeniu na ekrany będą podejmowane. Jeżeli chodzi o repertuar, możemy być spokojni. Trzeba po prostu iść do kina i wszystko będzie dobrze - podkreślił Jagiełło.

47,3 mln zł przychodów ze sprzedaży biletów w kinach Helios w minionym kwartale

W piątek Agora zaprezentowała wyniki za pierwszy kwartał br. Przychody grupy zwiększyły się o 73,4 proc. do 253,1 mln zł, głownie dzięki wznowieniu działalności przez kina Helios. Wynik EBITDA wzrósł z 8,1 mln zł straty do 17,6 mln zł zysku, a strata netto zmalała z 59,4 do 33,1 mln zł.

Przychody Agory ze sprzedaży biletów w kinach Helios sięgnęły w minionym kwartale 47,3 mln zł, a z przekąsek i napojów - 22,4 mln zł.

Przed rokiem były zerowe, ponieważ w czasie lockdownu kina nie mogły działać, a gdy restrykcje rozluźniono na kilka tygodni na przełomie lutego i marca, Helios tak jak inni duzi operatorzy nie zdecydował się otworzyć swoich obiektów. Na dobre branża kinowa wznowiła działalność w maju ub.r.

W zeszłym kwartale sprzedano prawie 2,5 mln biletów do kin Helios (już 46 proc. przez internet), na frekwencję negatywnie wpłynęło to, że zgodnie z obostrzeniami covidowymi do końca lutego w kinach zajętych mogło być maksymalnie 30 proc. miejsc.

Dołącz do dyskusji: Prezes Heliosa: Rynek kinowy odbuduje się do końca roku

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mathew
Przychód z biletów do przychodu z przekąsek ma się jak dwa do jednego. Natomiast, gdyby nie kina z przekąskami Agora utonęłaby wraz z Wyborczą i innymi działami. Ja zostałbym przy samych kinach. Reszta do zamknięcia, po co się męczyć na siłę.
odpowiedź
User
Marcin
Jakoś w to nie wierzę i te wyniki. Pandemia, kryzys, ludzie kasy nie mają. Oferta filmowa coraz gorsza. Część blockbusterów trafia od razu na VOD, część po miesiącu od premiery kinowej. Bardziej niszowe produkcje często później niż na nośnikach zewnętrznych. Coraz większy odsetek ludzi będzie chodził do kina ze względu na kino a nie sam film, co siłą rzeczy będzie obniżać frekwencję. PR opublikowany chyba tylko po to, bo tonący brzytwy się chwyta.
odpowiedź
User
dan_
Bardzo mało filmów do obejrzenia, kiedyś chodziłem na 2 filmy tygodniowo i był wybór, a teraz raz na 2 tygodnie ciekawy tytuł. Filmy teraz po kilku miesiącach na platformach VOD.
odpowiedź