SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP1 pokaże dokument „Inwazja” krytykujący marsze LGBT. Kampania Przeciw Homofobii zarzuca manipulację (wideo)

W czwartek TVP1 wyemituje półgodzinny film dokumentalny „Inwazja” w krytycznym tonie opisujący demonstracje na rzecz praw środowisk LGBT. Dokument zostanie pokazany o godz. 20:00 - po głównym wydaniu „Wiadomości” i prognozie pogody, a przed meczem piłkarskiej reprezentacji Polski. - Za pieniądze podatników Telewizja Publiczna nakręciła materiał oparty na pseudo szpiegowskich nagraniach. Niezrozumiałe  jest dla nas, że działanie zgodnie z prawem budzi w TVP aż tak silne emocje - skomentowała Kampania Przeciw Homofobii, której wolontariuszkę udawała jedna osób pracujących przy dokumencie.

Zwiastun „Inwazji” we wtorek wieczorem zaczął być emitowany w TVP Info, o filmie poinformowano też w głównym wydaniu „Wiadomości”. Dokument ma demaskować prawdę o marszach równości, które w ostatnich miesiącach odbyły się w wielu miastach.

Wcześniej film zapowiadał na Twitterze Przemysław Wenerski, szef redakcji programu „Alarm!”. Pod koniec września zamieścił nagraną ukrytą kamerą rozmowę, w której opisywano, że uczestnicy marszu równości mają zapewniony dojazd i nocleg, a nawet dostają dietę. - Rozmowa z organizatorami "spontanicznych" marszów równości, jakie od tygodni pojawiają się w polskich miastach. To fragment dokumentu, nad którym kończymy pracę. Więcej szczegółów wkrótce. Będzie się działo... - skomentował Wenerski.

Kolejny fragment, z ujęciami z takich demonstracji, opublikował we wtorek. - Kulisy, cele, metody, pieniądze, czyli jak działa #InwazjaLGBT - wyliczył.

Zazwyczaj w TVP1 od poniedziałku do soboty krótko po godz. 20, po głównym wydaniu „Wiadomości” i prognozie pogody, jest emitowany „Alarm!”.

W czwartek zaraz po „Inwazji”, która ma trwać prawie 30 minut, zacznie się studio przed meczem piłkarskim Łotwa - Polska w ramach eliminacji Euro 2020.

Według danych Nielsen Audience Measurement od początku września ub.r. do końca czerwca br. premierowe odcinki „Alarmu!” oglądało średnio 1,27 mln widzów, co dało TVP 8,72 proc. udziału w oglądalności tego pasma.

Natomiast główne wydanie „Wiadomości” we wrześniu miało przeciętnie 2,74 mln widzów (12,8 proc. więcej niż rok wcześniej), z czego 2,17 mln w TVP1, a 561 tys. w TVP Info.

Kampania Przeciw Homofobii: to pseudo szpiegowskie nagrania

W środę komunikat dotyczący „Inwazji” wydała Kampania Przeciw Homofobii. Organizacja przypomniała, że już miesiąc temu serwis OKO.press ujawnił, że pod jej wolontariuszkę podszywała się osoba pracująca dla TVP.

- Zaplanowany na 10 października materiał reklamowany jest nagraną przez niby wolontariuszkę wypowiedzią pracowniczki KPH. Niezrozumiałe jest, że respektowanie prawa budzi w TVP aż takie emocje - skomentował Slava Melnyk, dyrektor Kampanii Przeciw Homofobii.

Wyjaśnia też, dlaczego wolontariusze organizacji nie płacą za podróże i noclegi związane z udziałem w marszach równości. - Obowiązkiem pracodawcy jest pokrycie kosztów transportu i wyżywienia, gdy pracownik wykonuje swoje zadania poza miejscem pracy. Respektujemy prawo i wywiązujemy się ze stawianych naszej organizacji obowiązków - zapewnił Melnyk. - Za pieniądze podatników Telewizja Publiczna nakręciła materiał oparty na pseudo szpiegowskich nagraniach. To finansowo nieodpowiedzialne, bo informacje o działaniach i wydatkach KPH są publiczne i ogólnodostępne. Nie trzeba na to wydawać pieniędzy podatników i podatniczek - podkreślił.

Kampania Przeciw Homofobii zamieściła też szczegółowe zestawienie, w którym wyliczono, że w 13 tegorocznych marszach równości brało udział ogółem 60 jej przedstawicieli. KPH łącznie wydała na noclegi, transport i wyżywienie wydała 6,2 tys. zł.

- Transparentność i przejrzystość są jednymi z kluczowych wartości, którymi kierujemy się w naszej działalności. Dlatego systematycznie publikujemy sprawozdania finansowe na naszej stronie www, by były dostępne dla każdego - podkreśliła organizacja.

KPH zarzuciła Telewizji Polskiej nieprawdziwe sugestie, że jest organizatorem demonstracji mniejszości seksualnych. - Faktem jest, że bierzemy w marszach udział, co postrzegamy jako obowiązek organizacji działającej od 18 lat na rzecz osób LGBT. Wspieramy ludzi, o których prawa walczymy i jesteśmy tam, gdzie dzieje się coś ważnego dla naszej społeczności. Jedyne czego żałujemy to to, że nie możemy być na każdym marszu odbywającym się w Polsce - stwierdził Slava Melnyk.

Organizacja zwróciła też uwagę, że w „Inwazji” prawdopodobnie nie zostaną przedstawione akty agresji wobec uczestników marszów równości. - Usłyszymy za to głos pracowniczki Kampanii Przeciw Homofobii, która w rzetelny sposób informuje o kosztach, które organizacja ponosi w związku z uczestnictwem w marszach równości. Wypowiedź nagraną przez szpiegującą KPH niby wolontariuszkę, która z premedytacją złamała zasady podpisanej przez nią umowy wolontariackiej, aby wykonać - jak ustaliło OKO Press - zlecenie TVP – opisała KPH.

Homoseksualiści przejęli hasło „InwazjaLGBT”

Po tym jak w stacjach Telewizji Polskiej zaczęto promować „Inwazję”, w mediach społecznościowych ruszyła akcja, w ramach której osoby homoseksualne pisały krótko o swojej orientacji i życiu oraz zapowiadały, że pójdą w niedzielę głosować. Sporo takich wpisów, z tagiem „InwazjaLGBT” pojawiło się na Facebooku i Twitterze, inicjatywę popierali też homoseksualiści.

- Chwilę przed wyborami - stacja telewizyjna, która słusznie nazywana jest „Szczujnią Partii Rządzącej” będzie szczuła dalej. W programie, dalekim od obiektywizmu dalej będzie straszyć ludzi, innymi ludźmi. Na niechęci i strachu, chce maksymalnie zmobilizować elektorat PiSu. Brak mi słów. Czuję bezsilność, czuję lęk, chce mi się płakać - stwierdził na Facebooku Krystian Przybyłowski. - Liczę na Was Kochani! Stańmy do tej walki, zatrzymajmy tą nienawiść raz na zawsze. 13 października idziemy na wybory - podkreślił.

- Nie #jestemLGBT, ale popieram #InwazjaLGBT - akcję przeciwko nagonce na osoby nieheteronormatywne, którą prowadzą PiS i publiczne media. LGBT to dziewczyny i chłopaki, którzy mają swoje pasje, marzenia, zawody, chcą normalnie żyć. A nie jakaś ideologia czy odhumanizowana masa - skomentowała na Twitterze Bianka Mikołajewska z OKO.press.

Krótszy czas oglądania telewizji w 2018 roku

W 2018 roku liderem oglądalności wśród wszystkich widzów był Polsat, a w grupie komercyjnej TVN. Wśród głównych stacji wzrosty odnotowały TVP1 i TVP2, ale najwięcej zyskały TVP Sport, Super Polsat i TTV. Skrócił się średni czas oglądania telewizji, choć zwiększyły się wydatki reklamowe.

W ub.r. Telewizja Polska zanotowała wzrost przychodów o 24 proc. do 2,2 mld zł, głównie dzięki 359 mln zł więcej z abonamentu rtv. Wzrosły też wpływy nadawcy z reklam, sponsoringu, sprzedaży programów i licencji. W ub.r. zatrudnienie w firmie wynosiło prawie 2,7 tys. etatów.

Dołącz do dyskusji: TVP1 pokaże dokument „Inwazja” krytykujący marsze LGBT. Kampania Przeciw Homofobii zarzuca manipulację (wideo)

38 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gość X
Z powodu meczu Łotwa-Polska nie będzie serialu "Ojciec Mateusz" i to trzeci raz w ciągu ostatnich 4 czwartków. Sezon się przedłuży prawdopodobnie nawet do 2 stycznia 2020. Myślałem, że pokażą film o Tusku.
odpowiedź
User
wtf
To tak ewidentnie pokazuje działania TVP które próbuje zmobilizować swój elektorat przed wyborami podając im wymyślonego wroga.
Drogie TVP, władza nie trwa wiecznie i kiedyś odpowiecie za swoje obrzydliwe działania.
odpowiedź
User
Ehhh
TVP: TVN ZASZCZUŁ JANA SZYSZKO!!!!
Również TVP tego samego dnia: A puścimy dokument szczujący na osoby LGBT.

Ciekawe czy będziecie mogli spojrzeć w lustro gdy kolejny nastolatek o odmiennej orientacji popełni samobójstwo.
odpowiedź