Kanał Sportowy z własną platformą streamingową w pierwszym kwartale

Kanał Sportowy chce ruszyć z własną platformą streamingową w pierwszym kwartale 2022 roku. - Jest na etapie finalizacji. Będziemy musieli podjąć strategiczną decyzję, w jaki sposób własna platforma ma się uzupełniać z naszym kanałem YouTube'owym i jak ją komplementarnie rozwijać w przyszłości - mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Maciej Sawicki, prezes Kanału Sportowego.

Jacek Stawiany
Jacek Stawiany
Udostępnij artykuł:
Kanał Sportowy z własną platformą streamingową w pierwszym kwartale
Prezes Kanału Sportowego Maciej Sawicki (screen: YouTube/Kanał Sportowy)

- Planowany cel przychodowy w tym roku to 15-17 milionów złotych - mówi Sawicki w rozmowie z Wirtualnemedia.pl. - Chcemy go osiągnąć poprzez budowanie partnerstw, bo Kanał Sportowy jest coraz atrakcyjniejszym medium o coraz większej sile i rozpoznawalności. Mamy już ponad trzy miliony unikalnych użytkowników i około 20 milionów wyświetleń miesięcznie. Kanał Sportowy jest już dużym, stabilnym medium. Cały czas chcemy wzbogacać ofertę programową, widzimy na rynku duże zainteresowanie Kanałem Sportowym - dodaje.

Jak zaznacza, oferta nie jest kierowana do partnerów z konkretnych branż. - Patrzymy szeroko. W najbliższym czasie będziemy ogłaszać kolejne umowy. Jest zainteresowanie zarówno lokowaniem, jak i partnerstwami stałymi: rocznymi i dłuższymi - mówi Sawicki.

Nowe twarze w Kanale Sportowym

W podsumowaniu ub.r. Sawicki mówił, że z Kanałem Sportowym na stałe współpracuje ponad 50 osób. Jak dodaje teraz, ta liczba będzie rosnąć. - Im większa będzie oferta, tym więcej będzie osób. Pracujemy nad tym, by pozyskiwać nowe twarze, które będą uzupełniały bądź rozszerzały ofertę Kanału Sportowego – podkreśla. Ale na razie nie zdradza personaliów. - Dopóki nie mamy podpisanych umów, ciężko powiedzieć coś konkretnego. Będą to znane nazwiska, ale chcemy też sami wypromować kilku obiecujących dziennikarzy, którzy współpracują bądź będą współpracować z Kanałem Sportowym – zapowiada Sawicki.

Na początku listopada ub.r. ogłoszono, że Kanał Sportowy wystartuje z własną platformą streamingową. Ma to być oferta uzupełniająca dla propozycji obecnych na YouTubie, który pozostanie głównym miejscem działalności Kanału Sportowego.

- Pracujemy nad tym, jest na etapie finalizacji. Będziemy musieli podjąć strategiczną decyzję, w jaki sposób własna platforma ma się uzupełniać z naszym kanałem YouTube'owym i jak ją komplementarnie rozwijać w przyszłości. Zapewne ruszymy z platformą w pierwszym kwartale tego roku – mówi teraz Sawicki. I dodaje, że w dalszym ciągu na Kanale Sportowym pojawiać się będą nowe formaty. - Na pewno chcemy dalej cały czas się dynamicznie rozwijać. Już teraz produkujemy ponad sto programów miesięcznie, a platforma da nam kolejne możliwości generowania treści, których teraz ze względu na różne ograniczenia YouTube'a nie pokazujemy – informuje.

Od września w kanale pojawiły się m.in. cykl wywiadów Małgorzaty Domagalik „Niech gadają”, Siat i Mat” z Aleksandrą Rajewską i Pawłem Siezieniewskim, wspólny program Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego, „Polacy pod lupą” z Mateuszem Borkiem i Adamem Sławińskim, program Adama Kotleszki o futbolu kobiecym, „Bonjour Ligue 1” o francuskiej lidze piłkarskiej i „Królewska gra” o szachach.

Kanał Sportowy został założony pod koniec 2019 roku

Sawicki jest prezesem Kanału Sportowego od września ub.r., jednocześnie do zespołu firmy dołączyła Agnieszka Prachniak, która objęła funkcję dyrektora ds. rozwoju. Oboje poprzednio pracowali w Polskim Związku Piłki Nożnej.

Kanał Sportowy został założony pod koniec 2019 roku, a w praktyce działa od marca 2020 roku. Główny kanał ma obecnie 669 tys. subskrybentów, opublikowano na nim 1,7 mln materiałów, które zanotowały 258 mln odtworzeń. Natomiast dodatkowy kanał, z najciekawszymi fragmentami i relacjami zza kulis, ma prawie 200 tys. subskrybentów, ok. 280 zamieszczonych materiałów i 39 mln ich odtworzeń.

Po 22,5 proc. udziałów firmy mają główni twórcy kanału: Tomasz Smokowski, Mateusz Borek, Michał Pol i, poprzez spółkę WeszloTV, Krzysztof Stanowski, a Sawicki ma ich 10 proc. Smokowski i Borek w pierwszej połowie ub.r. pożegnali się z Polsatem, Michał Pol - jesienią 2019 roku z Ringier Axel Springer Polska (był tam m.in. naczelnym „Przeglądu Sportowego), a Stanowski od ponad dekady jest szefem Grupy Weszło.

Jacek Stawiany
Autor artykułu:
Jacek Stawiany
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Takiego badania jeszcze nie było. Ujawniono, ile zarabiają dziennikarze lokalni

Takiego badania jeszcze nie było. Ujawniono, ile zarabiają dziennikarze lokalni

Była Miss Polski z programem w Gońcu

Była Miss Polski z programem w Gońcu

Miliony od państwowych gigantów dla publicystki wPolsce24. "To bezpodstawne oszczerstwa"

Miliony od państwowych gigantów dla publicystki wPolsce24. "To bezpodstawne oszczerstwa"

Przeprosiny nie wystarczyły. Donald Trump chce 10 mld dolarów od BBC

Reklama, która nie wygląda jak reklama: lekcja skuteczności z nominacji TikTok Ad Awards
Materiał reklamowy

Reklama, która nie wygląda jak reklama: lekcja skuteczności z nominacji TikTok Ad Awards

Port Polska czy Port Wpadka? Coś poszło nie tak z rebrandingiem CPK

Port Polska czy Port Wpadka? Coś poszło nie tak z rebrandingiem CPK