Stacja Polsat pochwaliła się wynikami oglądalności w okresie Bożego Narodzenia, wskazując na hity świątecznej ramówki. Podobnie jak w ubiegłych latach bezkonkurencyjny okazał się emitowany w wigilijny wieczór o godz. 20.00 film „Kevin sam w domu”, który w tym roku obejrzało blisko 3,4 mln widzów.
Amerykańska komedia z kultową rolą Macaulaya Culkina pobiła ubiegłoroczny wynik oglądalności, gromadząc przed telewizorami o 130 tys. widzów więcej niż rok wcześniej. Polsat z “Kevinem sam w domu” w wieczornym paśmie w zasadzie nie miał sobie równych. Stacja z udziałami w rynku na poziomie 30 proc. wśród wszystkich widzów i 34 proc. w grupie komercyjnej (16-59) była liderem rynku.
Mimo iż emitowana na antenie Polsatu od 25 lat komedia poprawiła wyniki oglądalności w porównaniu do 2023 roku, to wciąż daleko jej do rekordów sprzed lat. W 2000 roku “Kevin sam w domu”, pokazany 29 grudnia, miał w Polsacie niemal dziewięciomilionową widownię. Do tej pory był to najwyższy wynik w historii emisji tej familijnej komedii w Polsacie.
Amerykańska produkcja od lat jest także najdroższą pozycją w grudniowym cenniku reklamowym Polsatu. W tym roku za 30-sekundowy spot wyemitowany w czasie emisji “Kevina” kosztował 65,5 tys. zł (cena netto, bez rabatów).
“Kevin sam w domu” nie tylko na święta
Od kilku sezonów Polsat emituje świąteczną komedię także poza okresem Bożego Narodzenia. W tym roku “Kevin sam w domu” zadebiutował na antenie już w październiku. Wyemitowany w sobotę 5 października o godz. 15.20 film obejrzało średnio 581 tys. widzów, co dało stacji 7,22 proc. udziału w telewizyjnym rynku w grupie wszystkich widzów, 10,98 proc. w przedziale wiekowym 16-49 i 9,76 proc. w grupie 16-59.
Czytaj także: „Kevin sam w domu” w Polsacie w środku jesiennej ramówki
“Kevin sam w domu” to komedia familijna w reżyserii Chrisa Columbusa, pokazująca perypetie przebojowego ośmiolatka, który stawia czoła grasującym w dzielnicy włamywaczom (Joe Pesci i Daniel Stern). Tytułowy Kevin (Macaulay Culkin) zostaje na święta sam w domu na skutek zamieszania. Jego liczna rodzina, która na Boże Narodzenie wybiera się do Francji, zdaje sobie sprawę z nieobecności chłopca dopiero w samolocie.
