SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Koniec federacji High League? Wpisano ją na listę sankcyjną

Dwie spółki i dwoje menedżerów stojących za federacją freak-fightową High League zostały wpisane na listę sankcyjną przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Siódma gala High League ma odbyć się 17 czerwca.

Na liście sankcyjnej są spółki High League Bielski i H-Agency oraz kontrolujący je właścicielsko obywatele Rosji: Diana Edelbieva i Khazbi Edelbiev. Ta druga firma na stronie internetowej High League jest wpisana jako organizator gal tej federacji.

Decyzję uzasadniono tym, że rodzina Edelbievów ma utrzymywać kontakty z Ramzanem Kadyrowem, przywódcą Czeczenii. - Oddziały specjalne Ramzana Kadyrova zaangażowane są w działania wojenne Federacji Rosyjskiej na Ukrainie, a rekrutacja do nich odbywać ma się m.in. za pośrednictwem klubów mieszanych sztuk walki - zaznaczono.

Przypomniano, że pod koniec 2020 roku Departament Skarbu USA nałożył sankcje finansowe na organizację ACA (Absolute Championship Akhmat), jako uzasadnienie wskazując jej bezpośrednie powiązania z Ramzanem Kadyrovem.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

W federacji High League walczą przede wszystkim raperzy, twórcy i influencerzy internetowi. Twarzą jest raper Malik Montana. Dotychczas odbyło się sześć gal, pierwszą zorganizowano pod koniec sierpnia 2021 roku. Transmisje są sprzedawane w modelu pay-per view, dostęp kosztuje kilkadziesiąt zł.

Siódma gala jest planowana na 17 czerwca, ma odbyć się w krakowskiej Tauron Arenie.

Na profilach społecznościowych High League w poniedziałek do wieczora nie odniesono się do decyzji o wpisaniu na listę sankcyjną spółek i menedżerów zarządzających federacją.

 

Co oznacza wpisanie na listę sankcyjną

Zdecydowałem o wpisaniu na listę sankcyjną 365 przedstawicieli białoruskiego reżimu. Osoby te dostaną m.in. zakaz wjazdu do strefy Schengen. Sankcje obejmą też 20 podmiotów i 16 przedsiębiorców powiązanych głównie z rosyjskim kapitałem - poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Decyzja o wpisaniu na listę sankcyjną przedstawicieli białoruskiego reżimu i przedsiębiorstw związanych z rosyjskim i białoruskim kapitałem to odpowiedź na podtrzymanie drakońskiego wyroku w sprawie Andrzeja Poczobuta oraz na represje ze strony władz białoruskich wobec przeciwników politycznych reżimu Aleksandra Łukaszenki.

Kamiński swoją decyzję zapowiedział w piątek, gdy białoruski Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok skazujący działacza polskiej mniejszości na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

"Zgodnie z zapowiedzią zdecydowałem o wpisaniu na listę sankcyjną 365 obywateli Białorusi oraz o zamrożeniu środków finansowych i gospodarczych 20 podmiotów i 16 innych osób powiązanych głównie z kapitałem rosyjskim" - poinformował w poniedziałek na Twitterze minister.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji podało, że wpisani na listę sankcyjną obywatele Białorusi znajdą się w wykazie cudzoziemców, których pobyt na terytorium Polski jest niepożądany. Zostaną również objęci zakazem wjazdu do strefy Schengen. Zastosowano wobec nich także zamrożenie funduszy i zasobów gospodarczych.

Spośród 365 Białorusinów 159 to parlamentarzyści. "Pozostali członkowie parlamentu zostali już wcześniej umieszczeni na polskiej liście sankcyjnej. Zatem sankcje obejmują już wszystkich członków białoruskiego parlamentu" - zaznaczył resort.

Na liście umieszczonych zostało też 76 sędziów, 7 prokuratorów, 32 przedstawicieli administracji szczebla lokalnego oraz 28 funkcjonariuszy i pracowników struktur siłowych. "Na listę trafili także przedstawiciele białoruskich reżimowych mediów zaangażowanych w działalność propagandową (23 osoby), sportowcy i działacze sportowi (24 osoby), pracownicy białoruskich urzędów, instytucji i przedsiębiorstw państwowych (8 osób), osoby działające w obszarze kultury i nauki (8 osób)" - poinformowało MSWiA.

Środki finansowe i zasoby gospodarcze zostaną zamrożone także 16 przedsiębiorcom i 20 podmiotom gospodarczym. Dotyczy to 15 obywateli Federacji Rosyjskiej, jednego Białorusina oraz 19 firm powiązanych z Rosją i jednej powiązanej z Białorusią.

"Osoby te promowały reżim białoruski, a także angażowały się w legitymizowanie i wspieranie represyjnej polityki władz w Mińsku. Są one odpowiedzialne również za motywowany politycznie wyrok wobec Andrzeja Poczobuta, wydany na podstawie fałszywych zarzutów" - podało MSWiA.

Resort przekazał, że wpisane na listę osoby zajmowały się także m.in. gromadzeniem materiałów i prowadzeniem postępowań dotyczących udziału Białorusinów w protestach prodemokratycznych. Osoby z listy sankcyjnej są odpowiedzialne m.in. za stosowanie tortur fizycznych i psychicznych, pobicia, zastraszenia oraz dyskryminowanie polskiej mniejszości. Wśród nich są także osoby zaangażowane w niszczenie na Białorusi polskich cmentarzy oraz pomników.

Ponadto, jak przekazało MSWiA, wśród objętych restrykcjami znalazły się osoby odpowiedzialne za organizację procederu nielegalnej migracji do Polski i państw bałtyckich.

Na prowadzoną przez MSWiA listę sankcyjną wpisywani są ci, którzy wspierają - bezpośrednio lub pośrednio - rosyjską agresję na Ukrainę, a także naruszenia praw człowieka i represje w Rosji i na Białorusi. Dotychczas wpisanych na listę, a tym samym objętych sankcjami - takimi jak zamrożenie środków finansowych czy zakaz wjazdu do Polski - było ok. 80 osób lub firm. Teraz będzie to prawie pół tysiąca podmiotów. Poniedziałkowe decyzje szefa MSWiA zostały opublikowane na stronie resortu.

Dołącz do dyskusji: Koniec federacji High League? Wpisano ją na listę sankcyjną

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Hubert
Szkoda high league
Wszystko się psuje
RMF MAXX się psuje MUZO FM się psuje Radio SuperNova też się psuje a teraz high league
odpowiedź
User
what?!
Wojna czy nie, jeżeli chodzi o mnie, to to całe pospolite mordobicie aka MMA powinno być dożywotnio zdelegalizowane. A nazywanie tego czegoś sportem jest czymś więcej niż nadużyciem. Nic, tylko pogratulować intelektualnym mamutom oglądającym toto i tym samym finansującym życie ponad stan jakiejś ruskiej bladzi lub innych sowieckich "biznesmenów". I to jeszcze w Tauron Arenie, gdzie organizowane są koncerty gwiazd zagranicznych i inne wydarzenia kulturalne na poziomie. Wynająć chętnym jakieś pole na obrzeżach miasta, niech tam sobie zbudują klatkę i się nawalają do woli. Wstyd dla Krakowa!
odpowiedź
User
ffgwwefg
szkoda, ze tak późno
odpowiedź